Podczas prac rolnych w miejscowości Bychawa (województwo lubelskie) z ziemi wydobyty został mosiężny stempel służący do znakowania księgozbiorów. Z przetłumaczonych z języka hebrajskiego napisów wynika, że ten – datowany na XIX lub początek XX wieku – zabytek jest prawdopodobnie związany z Rabinowiczami. Czyli znaną rodziną cadyków, mieszkających w XIX i XX wieku między innymi w Parczewie i Bychawie.
- Przedmioty identyfikowane z kulturą materialną Żydów jako tak zwane "luźne znaleziska podjęte w przypadkowych okolicznościach" występują incydentalnie. Dlatego też to odkrycie należy uznać za wyjątkowe – mówi dr Dariusz Kopciowski, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Chodzi o mosiężny stempel tuszowy z napisami w języku hebrajskim. O znalezisku służby konserwatorskie powiadomił Bartłomiej Chyża, członek zarządu Stowarzyszenia Strażnicy Pamięci Ziemi Bychawskiej.
Odkryty przypadkowo na jednej z przydomowych działek
- Do odkrycia doszło przypadkowo, w październiku podczas prowadzenia prac rolnych na jednej z przydomowych działek w Bychawie w powiecie lubelskim – opowiada konserwator.
Stempel zachował się w bardzo dobrym stanie.
- Jest spatynowany i posiada jedynie drobne wgniecenie przy obwolucie części tłoczącej – podkreśla dr Kopciowski.
Pełnił funkcję zbliżoną do exlibrisu
Dzięki uprzejmości i pomocy profesora Andrzeja Trzcińskiego udało się odczytać i przetłumaczyć wykonany w negatywie napis w języku hebrajskim. Brzmi on następująco: "Komitet ksiąg pana/ naszego nauczyciela pana Natana syna ojca Dawida Chajma/ Rabinowicza".
- Z kontekstu odczytanego tekstu wynika, że odnaleziony stempel pełnił funkcję zbliżoną do exlibrisu i przeznaczony był do znakowania ksiąg znajdujących się w prywatnym lub publicznym księgozbiorze – wyjaśnia nasz rozmówca.
Zabytek trafi do muzeum
O pomoc w identyfikacji artefaktu służby konserwatorskie zwróciły się również do pracownika Teatru NN w Lublinie Jacka Jeremicza, który wstępnie ustalił, że pieczęć można prawdopodobnie łączyć ze znaną rodziną Rabinowiczów - cadyków mieszkających w XIX i XX wieku między innymi w Parczewie i Bychawie.
- Na podstawie dotychczas zebranych danych można przyjąć tezę, że porzucona lub zgubiona pieczęć posiada lokalną metrykę i była wykonana w XIX lub na początku XX wieku. Dokładniejsze ustalenie pochodzenia zabytku będzie możliwe na etapie bardziej zaawansowanych badań źródłowych - zaznacza dr Kopciowski.
Zabytek trafi niebawem do placówki muzealnej specjalizującej się w gromadzeniu judaików, czyli najprawdopodobniej do Muzeum - Zespołu Synagogalnego we Włodawie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Chyża