Brygida Grysiak odpowiadała na pytania internautów

Źródło:
TVN24
Grysiak: TVN i TVN24 istnieją i istnieć i nadawać będą
Grysiak: TVN i TVN24 istnieją i istnieć i nadawać będąTVN24
wideo 2/4
Grysiak: TVN i TVN24 istnieją i istnieć i nadawać będąTVN24

Brygida Grysiak, zastępczyni redaktora naczelnego TVN24 oraz redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich, odpowiadała na pytania zadawane przez internautów na Facebooku w cyklu "Ty pytasz, TVN24 odpowiada".

Cykl "Ty pytasz, TVN24 odpowiada" powstał specjalnie z myślą o widzach, którzy chcieliby porozmawiać online z dziennikarzami stacji. Spotkania odbywają się na żywo na Facebooku TVN24.

TAK RELACJONOWALIŚMY SPOTKANIE Z BRYGIDĄ GRYSIAK

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Na początku spotkania z widzami w czwartek Brygida Grysiak podziękowała za wsparcie na protestach w związku z ustawą anty-TVN oraz dziennikarzom za podpisy pod apelem w tej sprawie.

W czasie spotkania pojawiło się wiele słów wsparcia dla stacji TVN24, za które Grysiak dziękowała. - Przekazuję też te pozdrowienia moim kolegom i koleżankom, bo to jest wszystko dla nas bardzo, bardzo ważne. To pada na grunt takiej naszej zwyczajnej, codziennej, redakcyjnej pracy, która wbrew temu, co by się komuś mogło wydawać, od wczoraj się nie zmieniła. Zmieniło się może to, że jeszcze inaczej patrzymy na kondycję polskiego parlamentaryzmu i kondycję, w której pracujemy jako dziennikarze, okoliczności, w jakich przyszło nam pracować, natomiast zostajemy, jak jesteśmy - mówiła.

Pytania o dalsze losy TVN24 w obliczu ustawy anty-TVN

Pierwszym pytaniem było "co teraz dalej z TVN". - TVN i TVN24 istnieją, nadają i istnieć, nadawać będą. Jesteśmy dużą telewizyjną rodziną, która ma w zanadrzu nie jeden, nie dwa, ale kilka scenariuszy - odpowiedziała Grysiak.

Na pytanie, jaki jest jej osobisty "koszt bycia w kontrze do tej władzy" Grysiak odpowiedziała, że "nie jest w kontrze do nikogo". Wyjaśniła, że napięcia między dziennikarzami a władzą są czymś zupełnie normalnym i na tym polega ta praca, bo dziennikarz jest zwykle "w kontrze do tego, kto rządzi", gdyż "w imieniu obywateli zadaje trudne pytania i patrzy władzy na ręce". - Problem zaczyna się wtedy, kiedy instytucjonalnie ogranicza się prawo do informacji publicznej i inne prawa - dodała.

Stwierdziła, że dla osób, z którymi pracuje "koszt jest wysoki, ale nie o ten koszt dzisiaj chodzi, bo chodzi o coś znacznie, znacznie większego".

Grysiak: nie jestem do nikogo w kontrze
Grysiak: nie jestem do nikogo w kontrzeTVN24

Wspomniała również o środowym wieczorze, gdy Sejm przegłosował ustawę anty-TVN. - Kiedy wychodziliśmy wszyscy bardzo późno w nocy z redakcji, to byliśmy wszyscy wzruszeni. Ta sytuacja jest oczywiście bardzo trudna, historyczna, bez precedensu - mówiła. - Jest to dla nas trudne, ale jest ogromna mobilizacja w zespole, której towarzyszy wzruszenie - dodała.

Zapytana o obiektywizm Grysiak zaznaczyła, że "wychodzimy z założenia, że musimy się trzymać standardów, uprawiać rzetelne dziennikarstwo oparte na faktach, zwłaszcza w takim czasie, kiedy na świecie jest trend do dezinformacji". - Jest taki moment, kiedy dziennikarz nie może być neutralny wobec wartości i myślę, że to jest ta granica - podkreśliła.

Grysiak: wychodzimy z założenia, że musimy się trzymać standardów
Grysiak: wychodzimy z założenia, że musimy się trzymać standardówTVN24

Grysiak o pracy reporterskiej

Na pytanie, czy brakuje jej pracy reporterki, Brygida Grysiak odpowiedziała, że tak. - Ale ponieważ na co dzień pracuję ze świetnymi reporterkami i reporterami i mam zaszczyt jako redaktor do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich de facto bardzo blisko z nimi pracować, więc to jest moja duża radość. W ten sposób jestem cały czas w tej pracy reporterskiej i z tego się bardzo cieszę - wyjaśniła.

Jedno z pytań dotyczyło "najgorszej wiadomości, którą musiała przekazać widzom". Grysiak przyznała, że były takie "trudne momenty", ale ciągle wraca do wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami, który relacjonowała jako młoda, 22-letnia reporterka. - Tam przyjeżdżały rodziny i tam zostawały też dzieci, które jeszcze nie wiedziały, że ich rodzice nie żyją i to było trochę ponad moje siły wtedy. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że nie ma innego wyjścia w zawodzie dziennikarza, tak jak w życiu, jak tylko być sobą, być prawdziwym i nie ukrywać emocji, które ma się w sobie, bo widz to wyczuje - opowiadała. Zaznaczyła, że była to dla niej "duża lekcja".

Grysiak: to była dla mnie bardzo ważna lekcja
Grysiak: to była dla mnie bardzo ważna lekcjaTVN24

Jak wygląda praca w TVN24?

W jednej z odpowiedzi Grysiak opisała swój dzień pracy. - Wstaję bardzo wcześnie rano, robię prasówkę, przeglądam portale, zastanawiam się, co też moglibyśmy naszym widzom zaproponować, czego nie możemy absolutnie pominąć - mówiła. - Jest też życie rodzinne, więc przygotowuję dzieci do dnia, a potem przyjeżdżam tutaj. Jest kolegium redakcyjne o 8.30, takie najważniejsze, gdzie omawiamy wszystkie tematy dnia - dodała. Wyjaśniła, że potem odbywają się poszczególne kolegia redakcyjne. - Właściwie nie przestajemy pracować. Nie powinnam tego mówić, ale jesteśmy ciągle w pracy, bo ta nasza praca to jest coś więcej niż praca. Musimy być czujni, otwarci i szybcy w podejmowaniu decyzji - stwierdziła.

- Szalenie lubię ludzi, z którymi pracuję, i bardzo ich cenię - powiedziała Grysiak. - U nas w zespole jest tak, że jak się dzieje coś superważnego, jest jakieś wydanie specjalne, coś się wydarzyło albo zanosi się, że coś się wydarzy, to my nie musimy nikogo namawiać, żeby przyszedł do pracy. Ludzie sami dzwonią i sami przychodzą. Są też tacy, którzy dzwonią i mówią, że chętnie przyjdą i zrobią komuś kanapkę - opowiadała.

Podkreśliła, że "to wielki zaszczyt być częścią tego zespołu od 20 lat". - Moje miejsce, nie wyobrażam sobie pracy w innym - dodała. Przy okazji pytania o to, czy nigdy nie chciała przejść do polityki, na które Grysiak odpowiedziała przecząco, dodała, że zawsze chciała być dziennikarką. - Może z tego też wynika mój spokój - oceniła. - Nigdy nie planowałam, że będę zastępcą redaktora naczelnego, że będę redaktorem do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich, ja bardzo chciałam być reporterką - przyznała, ale dodała, że kiedy przyszła propozycja zajęcia się standardami na wzór najbardziej prestiżowych redakcji na świecie, to uznała, że nie może jej nie przyjąć, bo to "kolejny etap, kolejne piętro dojrzewania naszego dziennikarstwa". Wyjaśniła, że w TVN24 są cykliczne spotkania, na których pracownicy rozmawiają o tym, co poszło nie tak i wyciągają z tego wnioski.

Na pytanie, czego nauczyła ją praca dziennikarki, Grysiak odpowiedziała, że "przede wszystkim pokory" wobec ludzi, z którymi się rozmawia i tematów, które się porusza, oraz tego, że jak ma się władzę, to ma się również odpowiedzialność, a także samodyscypliny i bronienia swojego zdania. Pokorę wymieniła również jako jedną z trzech podstawowych cech, które przekazałaby młodszym kolegom po fachu. Jako pozostałe wymieniła pasję i prawdę.

Zapytana, jak radzi sobie ze stresem, odpowiedziała, że sądzi, że "dobrze po tylu latach". - Jak odreagowuję nerwowy dzień? Jak wrócę do domu i przytulę dzieci, porozmawiam z mężem i wypiję kawę - tak, pijam kawę w nocy niestety, bo bardzo lubię - to jest mi dużo lepiej i czuję się dużo spokojniejsza - dodała.

Przyznała, że sama może sporo znieść, jeśli chodzi o krytykę, ale słabo znosi "krytykę, zwłaszcza taką niesprawiedliwą i zupełnie poza standardami wobec moich koleżanek i kolegów". - Wtedy budzi się we mnie prawdziwy i słuszny gniew - stwierdziła.

Oceniła, że "mamy całą rzeszę świetnych dziennikarzy, nie tylko w TVN24, ale też w tvn24.pl, którzy tropią, szukają swoich tematów". - Motywuje mnie takie poczucie, że to jest po prostu ważne i potrzebne, że nie jesteśmy stojakami na mikrofony i nie jesteśmy też po to, aby przekazywać państwu przekazy dnia, ale też po to, żeby szukać. Myślę, że głównie na tym polega nasz zawód - na szukaniu prawdy, ustalaniu faktów. Możemy w tym błądzić, ale bardzo doceniam, że to robimy, że chcemy to robić, bo to jest sól naszego zawodu - podkreśliła.

Pojawiło się również pytanie, czy redakcja wspiera pracowników LGBT. - Wspiera jak wszystkich innych pracowników - powiedziała. Przy okazji poleciła reportaż "Wszystko o moim dziecku" Piotra Jaconia.

Ulubione książki Brygidy Grysiak

Na pytanie o książkę, która wpłynęła szczególnie na jej światopogląd, Grysiak wymieniła "Idiotę" Fiodora Dostojewskiego. - Skupiły się w niej jak w soczewce moje wyobrażenia o człowieku - stwierdziła. - Traktuje o takim niedocenianym pięknie, naiwnym, które na koniec dnia zbawia świat, ale jest też wykorzystywane po drodze przez tych, którzy go nie rozumieją - wyjaśniła.

Stwierdziła, że czyta chętniej książki dokumentalne niż kryminały, a jedna z jej ulubionych to "Niedziela, która zdarzyła się w środę" Mariusza Szczygła.

Autorka/Autor:mart/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Za nami burzowy wtorek. Do godziny 21 strażacy przyjęli ponad 4700 zgłoszeń, w tym najwięcej na Pomorzu Gdańskim i w Małopolsce. W wyniku przejścia nawałnic obrażenia odniosło kilka osób, doszło także do poważnych podtopień.

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

Amerykańskie służby wywiadowcze otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Donalda Trumpa - podała telewizja CNN, powołując się na wtajemniczone w sprawę źródła. Nic nie wskazuje jednak na to, by niedoszły zabójca Trumpa Thomas Crooks był częścią spisku.

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Gdzie jest burza? W środę 17.07 nad Polską od rana pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmi, wieje i pada. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grad i obfite ulewy od rana

Gdzie jest burza? Grad i obfite ulewy od rana

Źródło:
tvnmeteo.pl

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w oświadczeniu w 10. rocznicę zestrzelenia nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines podkreślił, że użyty wówczas system rakietowy ziemia-powietrze Buk należał bez wątpienia do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Unia Europejska ponowiła swój apel do Rosji o wzięcie na siebie odpowiedzialności za tę tragedię i pełną współpracę w wymierzaniu sprawiedliwości.

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Źródło:
PAP

Poseł PiS Marcin Romanowski, na mocy decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, wyszedł na wolność. Maltanka Roberta Metsola po raz kolejny została wybrana na przewodniczącą europarlamentu. Z kolei Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 17 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Źródło:
PAP, TVN24

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

20-latek stracił panowanie nad autem, po czym wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając latarnię na trasie Przełęk-Nysa (Opolskie). Okazało się, że kierowca w podróż zabrał kota, który w pewnym momencie wskoczył mu na kolana.

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Źródło:
PAP

We wtorek 16 lipca kolejny raz nie padła główna wygrana. To oznacza dalszy wzrost kumulacji, a w najbliższym losowaniu będzie można wygrać siedem milionów złotych. Oto wyniki losowań Lotto oraz Lotto Plus.

Wyniki Lotto z 16 lipca 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 16 lipca 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl