Jeśli rzeczywiście obwodnica Augustowa nie naruszy chronionej Doliny Rospudy - jak zapowiada polski rząd, to Komisja Europejska jest gotowa wycofać pozew przeciwko Polsce, jaki skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wcześniej minister środowiska zapowiedział, że w środę zostanie wysłane pismo do KE z prośbą o anulowanie pozwu. - Konflikt z KE został zażegnany - mówił Nowicki po posiedzeniu rządu.
Minister środowiska wyjaśnił, że resort znalazł inną trasę przebiegu obwodnicy Augustowa, niż przez Dolinę Rospudy - do tego tańszą. Wyjaśnił, że dotychczas nie było alternatyw dla planowanej obwodnicy przez Dolinę Rospudy. - Okazuje się, że alternatywa jest i to tańsza i tylko 2 km dłuższa od tej przecinającej Dolinę Rospudy - zaznaczył.
- Obwodnicę Augustowa można poprowadzić tak, by spełnić wymagania ekologów, a także przynieść ulgę mieszkańcom Augustowa - ocenił premier Donald Tusk. Jak dodał minister środowiska, nowy wariant drogi pozwoli ochronić ekosystem w Dolinie Rospudy - cenne torfowisko, które jest reliktem polodowcowym. - Wartość przyrodnicza Rospudy jest ogromna, uchronimy tę dolinę - zapowiedział. Zapewnił też, że wybór tego projektu nie wpłynie na przedłużenie w znaczący sposób czasu przeznaczonego na budowę drogi.
Według Nowickiego, budowa obwodnicy ruszy już w przyszłym roku. Kiedy droga będzie gotowa? Jak zapowiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, obwodnica Augustowa będzie gotowa nie później niż pod koniec 2013 r.
KE: To dobra wiadomość
- To dobra wiadomość: dla środowiska, dla UE, także dla samej Polski - oceniła rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Hellferich. Jej zdaniem, decyzja ta "pokazuje, że Polska respektuje rządy prawa i wymogi unijnych dyrektyw, ale także szanuje jedne z najcenniejszych obszarów przyrodniczych w UE".
Zastrzegła, że KE będzie musiała poznać i przeanalizować szczegóły decyzji rządu. - Jeśli warunki są spełnione, nie ma żadnych powodów, by nie wycofać wniosku z Trybunału. Komisja mówiła już o tym wcześniej - powiedziała rzeczniczka.
KE pozwała Polskę do Trybunału w Luksemburgu w marcu 2007 r., uznając, że budowa obwodnicy Augustowa (a także obwodnicy Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej) jest złamaniem unijnego prawa. Rząd wstrzymał wówczas budowę.
Zwycięski wariant
Nowa trasa wytyczona przez miejscowość Raczki ominie bagna Rospudy i będzie dłuższa od pierwotnie planowanej o zaledwie 2,2 km.
Kilka tygodni temu właśnie wariant drogi przez Raczki, po specjalnej analizie przygotowanej przez firmę DHV został najlepiej oceniony przez GDDKiA. Dokumentacja ze szczegółową oceną, m.in. szkodliwości, jaką może wywołać na środowisko został przekazany Ministerstwu Środowiska. Od tego czasu było już wiadomo, że to właśnie na tej trasie będzie kontynuowana inwestycja, której budowa rozpoczęła się ponad dwa lata temu.
Według nowych planów cała obwodnica będzie miała 34,5 km, a nie jak planowano początkowo (wersja przez Rospudę) 32,3 km. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", harmonogram budowy obwodnicy ma przedstawić we wtorek w Augustowie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
"Wygrało prawo i obywatele"
Do miasta zjedzie zresztą więcej oficjeli, a na czele delegacji stanie wicepremier Grzegorz Schetyna (do Augustowa mieli też przyjechać minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i dyrektor generalny ochrony środowiska Michał Kiełsznia). Według informacji "Gazety" rządowi delegaci ogłoszą, że prace nad obwodnicą zakończą się w 2013 r.
Jednak informacje te wcale nie oznaczają, że nastąpi koniec wojny o Dolinę Rospudy. Choć według nowych planów obwodnica, która powstanie nie naruszy unikalnych bagien Rospudy i przebiegać będzie głównie polami to już wcześniej z tym wariantem budowy obwodnicy nie zgadzali się mieszkańcy Augustowa i okolic.
O co w tym chodzi?
Bój o Rospudę trwał od wielu lat. Po jednej stronie od początku stali mieszkańcy i władze Augustowa, którzy potrzebują obwodnicy (przez miasto przejeżdża codziennie 7 tysięcy tirów), a wersja jej budowy przez bogatą przyrodniczo dolinę rzeki była najkrótsza. Po drugiej - ekolodzy oraz Komisja Europejska. To właśnie z powództwa tych pierwszych przed sądami administracyjnymi toczyły się sprawy podważające decyzje w sprawie przebiegu trasy poprzez Dolinę. W końcu do akcji wkroczyli też urzędnicy unijni.
W sierpniu 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński wstrzymał planowane prace przy budowie obwodnicy, a Polska przesłała zapewnienie do KE, że prace nie będą prowadzone aż do wydania wyroku, czy budowa jest zgodna z unijnymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska. Komisja pozwała nasz kraj do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu uznając, że budowa obwodnicy Augustowa jest złamaniem unijnego prawa. Do tej pory na jej budowę wydano około 100 mln zł. Większość wybudowanej drogi wejdzie jednak w skład nowej obwodnicy miasta.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24