- Niech wszyscy wysyłają wibratory panu Palikotowi, niech się nimi zabawia, niech idzie jak najdalej od poważnej polityki - taki pomysł rzucił w RMF FM poseł PiS Joachim Brudziński.
Poseł Brudziński dziwił się, że ekscentryczne zachowania Janusza Palikota z PO cieszą się zainteresowaniem dziennikarzy, ale jednocześnie media przy tym nie są dość dociekliwe: - Ja się dziwię, że pan Palikot siada na konferencji prasowej, wymachuje wibratorem, a żaden dziennikarz nie pyta, co on z tym wibratorem zrobił; czy schował, postawił sobie na biurku w biurze poselskim - mówił poseł.
Gdy prowadzący wywiad dziennikarz RMF FM wyjaśnił mu, że dziennikarze pytali o los wibratora, a Palikot odpowiedział, że został on oddany do teatru, skąd go wypożyczono, Brudziński wpadł na pomysł akcji.
Wysyłajmy Palikotowi wibratory... albo atrapy pistoletów
- Więc skoro ma takie ciągoty, trzeba stworzyć jakąś społeczną akcję, niech wszyscy wysyłają wibratory panu Palikotowi, niech się nimi zabawia, niech idzie jak najdalej od poważnej polityki - mówił poseł PiS, zastrzegając, że on co prawda nie posiada wibratora, który mógłby Palikotowi wysłać, ale "na najbliższym odpuście kupiłby mu jakąś atrapę pistoletu, bo też takimi wymachuje". - I niech się zacznie tym bawić, niech pójdzie z poważnej polityki - dodał Brudziński.
Poseł PiS powtórzył kolejny raz, że będzie namawiał "wszystkich poważnych polityków, żeby szerokim łukiem pana Palikota omijali".
Odwołać "showmana"
Premierowi Donaldowi Tuskowi zadał z kolei "pytanie bardzo poważne i niezłośliwe": - Dlaczego akceptuje tego typu zachowania? Brudziński wyraził nadzieję, że premier odwoła "tego showmana" Palikota z funkcji przewodniczącego komisji „Przyjazne Państwo”.
- Jeżeli nie odwoła, to zapytamy dlaczego, skoro tyle razy zapewniał o swojej chęci budowania zaufania i powagi państwa również w tym wymiarze międzynarodowym, zezwala na to, żeby w skutek właśnie tego typu idiotycznych zachowań, podczas wizyty prezydenta Izraela, dziennikarze pytali prezydenta o stan jego zdrowia - wyjaśnił Brudziński.
Na pytanie czy posłowie PiS-u będą bojkotować komisję "Przyjazne Państwo", poseł odpowiedział: - Ja nie używałbym słowa „bojkot”, my będziemy dokładać wszelkich starań, żeby pan Palikot zajął się wibratorami i sztucznymi pistoletami, a nie poważną polityką.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24