- Jeśli odbyło się to pod osłoną nocy, jest to bardzo zła praktyka. To kontynuacja procesu nocnego zawłaszczania państwa - mówił we "Wstajesz i wiesz" poseł PO, Krzysztof Brejza, na temat dzisiejszego zaprzysiężenia czterech wybranych przez PiS sędziów do TK przez prezydenta.
Andrzej Duda odebrał w czwartek ślubowanie od czterech wybranych przez PiS sędziów do Trybunału Konstytucyjnego - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Wybrano ich wczoraj, po tym jak tydzień temu Sejm przyjął uchwały, w których stwierdzono nieważność poprzedniego wyboru, którego dokonał w październiku parlament poprzedniej kadencji.
Krzysztof Brejza z PO przyznał, że nie spodziewał się takiego tempa. Jak mówił w TVN24, był w nocy na Krakowskim Przedmieściu (przed Pałacem Prezydenckim - red.) i widział tam wielu dziennikarzy, którzy twierdzili, że "jedna pani przyjechała z teczką".
"Sędziowie wybrani w trybie PRL-owskim"
- Jeśli odbyło się to pod osłoną nocy, jest to bardzo zła praktyka. To kontynuacja procesu nocnego zawłaszczania państwa i wielka szkoda, że wpisał się w to prezydent, który powinien być strażnikiem konstytucji, a nie decyzji z Nowogrodzkiej (siedziba PiS - red.) - mówił we "Wstajesz i wiesz" poseł PO.
Ocenił, że pięciu nowych sędziów zostało wybranych "zupełnie bezprawnie w trybie może PRL-owskim, konstytucji stalinowskiej z 1952 roku", w której Sejm był najwyższą władzą.
"Standardy mielenia opozycji"
- Mamy standardy bezprawia, standardy łamania konstytucji, standardy mielenia opozycji w Sejmie - stwierdził Brejza.
Powiedział jednak, że PO nie czuje się bezsilna jako opozycja, bo posłowie wiedzą, że "Polacy przejrzą na oczy". Ocenił, że trwa teraz "miesiąc miodowy PiS, który skwapliwie wykorzystują", m.in. poprzez zmiany w TK oraz ułaskawienie przez prezydenta Mariusza Kamińskiego.
Dodał, że opozycja nie pozwoli, by Sejm pracował w rozumieniu komunistycznym. - Będziemy głośno mówić, bo tego nam nie zabiorą - podsumował.
Autor: mart//plw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24