Czy w najbliższym czasie podróże w czasie staną się rzeczywistością? Naukowcy z CERN prawie odkryli boską cząstkę, która podobno odpowiada za powstanie świata. I choć z tego odkrycia ludzkość nie skorzysta, to największa maszyna na świecie już zaczyna przynosić nie tylko satysfakcję uczonym.
Wielka radość wśród fizyków, bo niemal odkryli coś, o czym od dawna marzyli. - To ostatni rozdział historii, która toczy sie od 47 lat. Większość z nas poświęciła tym poszukiwaniom życie - komentował wyniki prac nt. boskiej cząstki Guido Tonelli, rzecznik prasowy eksperymentu CMS w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
To jest coś, czego nam brakuje do zrozumienia naprawdę z czego nasz świat jest zbudowany. prof. Barbara Wosiek z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie
Radość nie tylko dla naukowców
Fizycy się cieszą, bo są - jak nigdy - bliscy odkrycia boskiej cząstki. - To jest coś, czego nam brakuje do zrozumienia naprawdę z czego nasz świat jest zbudowany - tłumaczy prof. Barbara Wosiek z Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.
Z potwierdzenia istnienia boskiej cząstki praktycznie nie będziemy mieli nic. Poza satysfakcją fizyków. Ale niedawno, również dzięki zderzaczowi, zaobserwowali oni cząstki, które poruszają się szybciej, niż światło.
I to już jest coś. - Jeżeli jakiś obiekt by się poruszał szybciej, niż prędkość światła, to oznacza to, że można podróżować w czasie do tyłu - wyjaśnia prof. Ernest Bartnik z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN