Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że w nocy ze środy na czwartek wojsko rosyjskie wystrzeliło w kierunku Ukrainy 70 rakiet i 145 dronów. Głównym celem ataku był Kijów, gdzie zginęło dziewięciu cywilów, a co najmniej 70 zostało rannych. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w czwartek rano o poderwaniu samolotów w związku z atakiem rakietowym Rosji na zachodnią część Ukrainy.
"Rosyjscy okupanci przeprowadzili połączony atak na Ukrainę przy użyciu różnego rodzaju pocisków rakietowych wystrzeliwanych z powietrza, lądu i morza, a także bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed i innych dronów. Głównym celem ataku była stolica Ukrainy, Kijów. W sumie wojska radiotechniczne Sił Powietrznych Ukrainy wykryły i namierzyły 215 wrogich celów powietrznych" - podano w komunikacie ukraińskich sił powietrznych.
Siły rosyjskie użyły do ataków 11 pocisków balistycznych - w tym Iskander-M i północnokoreańskie KN-23, 37 pocisków manewrujących Ch-101 z bombowców strategicznych Tu-95MS, sześciu pocisków manewrujących Iskander-K, 12 pocisków manewrujących Kalibr, cztery pociski kierowane Ch-59/Ch-69 z samolotów taktycznych i 145 bezzałogowych statków powietrznych Shahed różnych typów.
Rakieta uderzyła w wieżowiec
Największe zniszczenia odnotowano w Kijowie, w rejonie swiatoszyńskim, gdzie rakieta uderzyła w wieżowiec. Liczba ofiar śmiertelnych w stolicy ukraińskiej wzrosła do dziewięciu - poinformowała po godzinie 6 czasu miejscowego (godzina 5 w Polsce) Państwowa Służba do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy. Wcześniej władze Kijowa informowały o dwóch zabitych osobach. Rannych zostało ponad 70 osób, w tym sześcioro dzieci.
Komunikat polskiego dowództwa
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w czwartek nad ranem o poderwaniu samolotów w związku z atakiem rakietowym Rosji na zachodnią część Ukrainy.
"Uwaga. W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej" - przekazało na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami" - dodano w komunikacie.
Ukraińskie siły powietrzne podały w czwartek nad ranem, że rosyjskie rakiety zostały wystrzelone w kierunku zachodnich obwodów kraju. Ukraińska telewizja Suspilne informowała, że w miastach Żytomierz i Chmielnicki było słychać eksplozje.
Po godzinie 7 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o zakończeniu działań.
"Operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - podano we wpisie na platformie X.
Atak na inne obwody
Siły rosyjskie atakowały także inne regiony Ukrainy, m.in. obwody dniepropietrowski, czerkaski i połtawski (środkowa część kraju) oraz Charków (północny wschód), gdzie ranne zostały co najmniej dwie osoby.
W obwodzie chmielnickim na zachodzie obrażenia odniosły dwie osoby, a w obwodzie sumskim na północy także dwie. Nad ranem w czwartek celem był również obwód zaporoski na południu.
W nocy w całej Ukrainie był ogłoszony alarm powietrzny. W czwartek nad ranem alarm został ogłoszony w Kijowie i obwodach zachodnich kraju.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP, Suspilne, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DSNS Ukrainy