Stawiam wyżej przyszłość kraju, przyszłość Platformy Obywatelskiej od własnych ambicji - przyznał Borys Budka podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, podczas którego przekazał przewodnictwo partii byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi. - Chcę, żebyś poprowadził nas do zwycięstwa - powiedział, zwracając się do Tuska.
Po godzinie 10 zebrała się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Obecni na niej byli między innymi były premier Donald Tusk, przewodniczący partii Borys Budka, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz wiceprzewodniczący partii: Bartosz Arłukowicz, Ewa Kopacz, Tomasz Siemoniak i Rafał Trzaskowski, a także były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna i szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
"Nie czas na własne aspiracje"
Jako pierwszy głos zabrał Borys Budka. - Stawiam wyżej przyszłość kraju, przyszłość Platformy Obywatelskiej od własnych ambicji. Wierzę, że każdy z nas postąpiłby tak samo - oświadczył Budka. Dodał, że "w dłuższej perspektywie wyborcy weryfikują, kto myśli o nich, a kto o sobie".
- Nie czas na własne aspiracje, gdy płonie dom. Dom polski jest podpalany od kilku lat. Skutecznie i bezlitośnie. Musimy razem ugasić ten pożar, uratować, co się da, a później ten dom odbudować, bo innej drogi nie ma - mówił.
Ocenił, że nasz kraj potrzebuje dziś "wyraźnego wzmocnienia". - Musimy naszym partnerom dać jasny sygnał, że obecna władza to nie jest cała Polska, obecna władza to nie wszyscy Polacy. Że Polacy jako naród, jak żaden inny, przywiązany jest do europejskich wartości: do demokracji, praworządności, poszanowania praw człowieka. Że my Polacy jesteśmy narodem otwartym i tolerancyjnym - opisał.
- Trzeba zastąpić rząd w tym, na czym absolutnie się nie znają: w odbudowie światowej reputacji Polski, wizerunku naszego kraju, a nade wszystko normalnych, partnerskich relacji w Unii Europejskiej - oświadczył. - Nikt dzisiaj tego nie zrobi lepiej niż były premier, były przewodniczący Rady Europejskiej - ocenił.
Tusk "wraca na sto procent"
Budka potwierdził przy tym, że obecny na Radzie Donald Tusk wraca do polskiej polityki. - Wraca w stu procentach, by zaangażować się w budowę lepszej przyszłości, bo wszyscy wiemy, że to nie jest praca na pół etatu. Obaj wiemy, jak wymagające to wyzwanie, obaj wiemy, jak to jest biec na długi dystans - opisał.
Dodawał, że w takich sytuacjach "czasami jest jak w sztafecie, że trzeba przekazać pałeczkę, żeby wspólnie osiągnąć zwycięstwo i żeby wspólnie osiągnąć sukces".
- Dlatego dzisiaj panie premierze, drogi Donaldzie, chcę ci przekazać stery Platformy Obywatelskiej. Chcę żebyś poprowadził nas do zwycięstwa - ogłosił. Słowa te podsumowały oklaski uczestniczących.
Przed obradami Rady Krajowej partii obradował zarząd PO. Borys Budka przedstawił tam scenariusz wydarzeń, który wynegocjował z Tuskiem i Trzaskowskim.
Źródło: TVN24