Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że nie wycofał się z poparcia poprawki senackiej do zmian w ustawie o KRS i dotyczącej możliwości kandydowania do Rady sędziów wyłonionych przez obecną KRS. Zapowiedział, że czeka na dalszą dyskusję w tej kwestii.
W wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej minister sprawiedliwości Adam Bodnar powiedział, że "czekamy na zamówione przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka opinie prawne, które pozwolą nam na szersze spojrzenie na ten problem". - Natomiast od tego tematu oczywiście nie uciekniemy - stwierdził.
Przygotowana przez rząd nowelizacja ustawy o KRS jest na końcowym etapie prac legislacyjnych. Uchwalona 12 kwietnia nowelizacja zakłada, że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest obecnie po zmianie przepisów z grudnia 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty.
Spór o senacką poprawkę
Spór wywołała jedna z senackich poprawek. Nowela przewiduje bowiem, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwało sędziom wyłonionym po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 r. Senat jednomyślnie zaaprobował jednak poprawkę, zgodnie z którą bierne prawo wyborcze będzie przysługiwało wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli nominowani przez KRS przed zmianą przepisów w 2017 r., czy po tej zmianie. Sejmowa komisja przed zaopiniowaniem tej poprawki zwróciła się o dodatkowe analizy prawne. Według zapowiedzi, do pracy nad ustawą komisja powinna powrócić jeszcze przed sejmowymi wakacjami.
W wywiadzie dla PAP minister Bodnar podkreślił, że zdaje sobie sprawę z krytyki pod swoim adresem, ale - jak dodał - obecnie w Sejmie nie ma ani większości konstytucyjnej ani nawet większości do odrzucenia prezydenckiego weta, więc "oczekiwanie, by szybko przywrócić praworządność, nie bierze pod uwagę rzeczywistości politycznej".
Ponadto szef MS zaznaczył, że należy na poważnie zastanowić się nad ograniczeniem dostępu do oświadczeń majątkowych sędziów i prokuratorów - powinny być one składane, starannie weryfikowane przez przełożonych (prezesów sądów, szefów jednostek prokuratury), ale nie powinny być dostępne powszechnie. Jak ocenił, taki publiczny dostęp może narażać te grupy na działalność wywiadowczą obcych państw.
Zapowiedź nowych projektów
Odnosząc się do innych planów legislacyjnych resortu, Bodnar jeszcze na ten rok zapowiedział projekty kompleksowej nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, nowego Prawa o prokuraturze oraz ustawy o statusie pracowników sądów i prokuratur. Z kolei w najbliższym czasie zaprezentowane mają zostać plan reformy instytucji ławników sądowych oraz założenia zmian odnoszących się do biegłych sądowych.
- Uważam, że teraz musimy w pełni wykorzystać czas na robienie tego, co w tej rzeczywistości politycznej i prawnej jest możliwe. I przygotowywanie takich ustaw, które byłyby na tyle dobre, żeby mogły być przyjęte - ocenił Bodnar w wywiadzie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański