Biznesmeni z Podkarpacia dzień przed zatrzymaniem spotkali się z wiceministrem

Biznesmeni, podejrzani o powoływanie się na wpływy u wiceministra Rynasiewicza, zostali zatrzymani nagle, w trakcie pobytu w Warszawie

Podejrzani o powoływanie się na wpływy u wiceministra infrastruktury i rozwoju prezesi firmy z Leżajska zostali zatrzymani nagle w środę, 2 lipca z powodu ich tajemniczego spotkania w Warszawie - ustalił dziennikarz śledczy portalu tvn24.pl. Dzień wcześniej, biznesmeni spotkali się w stolicy z wiceministrem Zbigniewem Rynasiewiczem. Polityk PO zaprzecza, by w trakcie przeszukania znaleziono u niego sztabki złota.

Mijają dwa tygodnie, odkąd Centralne Biura Antykorupcyjne weszło do ministerstwa infrastruktury i rozwoju, by przeszukać gabinet wiceministra Rynasiewicza.

Oprócz tego, tydzień temu agenci udali się do Sejmu, by przeszukać biuro i pokój Jana Burego, byłego wiceministra skarbu i lidera PSL na Podkarpaciu, szefa sejmowego klubu rządowego koalicjanta.

Jednocześnie CBA i prokuratorzy z warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej przeszukali także m.in. domy i biura Anny Habało, szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie i dr. Zbigniewa Niezgody - emerytowanego prokuratora, doradcy ministrów sprawiedliwości.

W sumie od wybuchu podkarpackiej afery korupcyjnej Biuro przeszukało "blisko 20 miejsc na terenie całego kraju", a czynności dotyczyły co najmniej ośmiu osób.

Podejrzani zaczęli "sypać"?

Co łączy te osoby? Według materiałów CBA większość z nich - m.in. prokurator z Rzeszowa - dobrze znali się z jedynymi podejrzanymi w tej sprawie: Marianem D. i Pawłem K. - prezesem i wiceprezesem zarządu firmy Maante z Leżajska, zajmującej się dystrybucją paliw.

CBA przeprowadziło większość przeszukań, w tym te najważniejsze - u polityków PO i PSL - po wyjaśnieniach złożonych przez podejrzanych biznesmenów.

Czy podejrzani zaczęli "sypać"? Prokuratura i CBA milczą. Prezesi leżajskiej firmy zaś nie odpowiadają na nasze pytania.

Przeszukanie i zatrzymania 2 lipca

Jak wynika z ustaleń portalu tvn24.pl CBA od co najmniej pół roku prowadziło operację i rozpracowywało biznesmenów z Leżajska.

Prezesi Marian D. i Paweł K. z Leżajska zostali zatrzymani nagle, w Warszawie, w środę 2 lipca. Przeszukano m.in. pokoje hotelowe biznesmenów.

Akcja CBA nie była wcześniej koordynowana z prokuraturą. Dopiero następnego dnia CBA przedstawiło swoje materiały prokuraturze. Oskarżyciele zostali zaskoczeni materiałami Biura.

- Gdy w czwartek w tych dokumentach zobaczyliśmy nazwisko szefowej rzeszowskiej apelacji uznaliśmy, że sprawę powinna nadzorować prokuratura wyższego rzędu. Skierowaliśmy CBA do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie - powiedział nam jeden z prokuratorów stołecznej Prokuratury Okręgowej.

CBA wkracza do gry
CBA wkracza do grytvn24

"Wypadek niecierpiący zwłoki"

Tam bowiem - zgodnie z procedurą - zgłosiło się CBA, gdy zatrzymało prezesów firmy paliwowej.

Biuro zdecydowało się na ten krok, bo - jak tłumaczy - uznało, że dojdzie do przestępstwa korupcyjnego i zachodzi realna obawa utraty dowodów.

CBA działało w tzw. trybie art. 308 kodeksu postępowania karnego. Przepis ten mówi o "postępowaniu w niezbędnym zakresie", jeszcze przed wszczęciem śledztwa przez prokuratora.

Uprawnienie takie przysługuje m.in. policji i CBA. Biuro może działać na podstawie art. 308, gdy w prowadzonej sprawie spełnione są następujące warunki: - zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa; - trzeba zabezpieczyć dowody przestępstwa przed ich utratą, zniszczeniem lub zniekształceniem; - dowody mogą zostać realnie zniszczone lub zaprzepaszczone jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie czynności; - zachodzi wypadek niecierpiący zwłoki.

Spotkanie w Warszawie i 500 tys. zł kaucji

Co takiego miało wydarzyć się w Warszawie, że Biuro zdecydowało się na nagłe działania i zatrzymanie biznesmenów z Leżajska?

Udało nam się tylko ustalić, że biznesmeni mieli odbyć spotkanie w Warszawie. Inne nasze źródła wskazują, że obaj zostali zatrzymani w środę "na gorącym uczynku".

Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie.

Jeszcze przed formalnym sporządzeniem postanowienia o wszczęciu śledztwa oskarżyciele ze stołecznej Prokuratury Apelacyjnej ogłosili biznesmenom zarzuty z art. 230a kodeksu karnego: "Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej (...) polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". - W stosunku do jednego podejrzanego był kierowany do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania, który sąd uwzględnił, lecz zastrzegł jego zmianę na poręczenie majątkowe w kwocie 500 tysięcy złotych - mówi portalowi tvn24.pl prokurator Zbigniew Jaskólski.

Rynasiewicz zaprzecza

Z kim w Warszawie mieli się spotkać Marian D. i Paweł K.?

CBA ani prokuratura nie chcą odpowiedzieć na to - wydaje się kluczowe - pytanie.

Wiadomo jednak, że w piątek 4 lipca agenci Biura i prokuratorzy przeszukali gabinet wiceszefa resortu infrastruktury i rozwoju - Zbigniewa Rynasiewicza. Pochodzi on z okolic Leżajska, był też starostą leżajskim.

Paweł Wojtunik był gościem "Faktów po Faktach"
Paweł Wojtunik był gościem "Faktów po Faktach" tvn24

CBA i prokuratorzy przyszli po konkretne rzeczy wymienione w postanowieniu o przeszukaniu. Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" stwierdziła, że CBA szukało u Rynasiewicza sztabek złota. Zdaniem "GW" biznesmeni z Leżajska mieli płacić złotem za załatwienie ok. 20 spraw w urzędach państwowych.

Rzecznika resortu infrastruktury i rozwoju zapytaliśmy, czy wiceminister potwierdza, że w trakcie przeszukania odnaleziono u niego złoto lub sztabki złota? - Nie potwierdza - odpowiedział Robert Stankiewicz, rzecznik ministerstwa.

Spotkanie 1 lipca

Czy wiceminister infrastruktury i rozwoju spotkał się z biznesmenami 2 lipca, przed ich zatrzymaniem? - Nie spotkał się - odpowiedział rzecznik.

Nasz dziennikarz dopytywał dalej. W końcu Stankiewicz przyznał: Nie jest tajemnicą, że pan minister spotkał się ze wskazanymi osobami 1 lipca. Mam nadzieję, że ta odpowiedź utnie spekulacje pojawiające się na ten temat w mediach.

Gdzie doszło do spotkania? - W Warszawie - odparł rzecznik.

Dlaczego zatem przeszukanie u Rynasiewicza odbyło się dopiero w piątek, 4 lipca? To kolejne pytanie, na które śledczy nie odpowiadają.

Co się działo 2 lipca?

Jedną z największych zagadek jest to, co się działo z biznesmenami od momentu ich zatrzymania 2 lipca do piątkowego popołudnia, czyli do momentu wydania przez sąd decyzji o kaucji dla jednego z nich.

Zgodnie z przepisami do momentu zatrzymania śledczy mają 48 godzin na ogłoszenie zarzutów, skierowanie wniosku o areszt lub wypuszczenie podejrzanych. Z chronologii wydarzeń wynika, że przedsiębiorcy musieli zostać zatrzymani w środę po południu. Możliwe więc, że wcześniej mieli sposobność, by spotkać się z Rynasiewiczem. Wiemy już jednak, że wiceminister temu zaprzecza.

10.07.2014 | Jan Bury na celowniku służb?
10.07.2014 | Jan Bury na celowniku służb?Fakty TVN

Co CBA robiło z biznesmenami przez cały czwartek? Prokuratura informuje, że przez ten czas trwały z nimi "czynności". Jakie? Śledczy nie odpowiadają. Czy możliwe, że podejrzani zaczęli współpracować z Biurem? Nasze źródła zwracają uwagę, że zarzut, który usłyszeli biznesmeni jest "dziwny" CBA i prokuratura mogła przecież zastosować wobec nic przepis kodeksu karnego dotyczący korumpowania urzędników. Według art. 229 kodeksu karnego "kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Dlaczego tego nie usłyszeli prezesi z Leżajska? Nasze źródła wskazują na par. 6 tego przepisu: "nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział".

W kolejnym tygodniu, w czwartek 10 lipca CBA przeszukało m.in. dom, biuro poselskie i sejmowe pokoje posła Burego. Czy to z nim Marian D. i Paweł K. mieli się spotkać 3 lipca w stolicy? - Nie byłem umówiony na wymienione spotkanie - odpisał nam poseł Bury.

Działania polityczne?

10 lipca Biuro prowadziło przeszukania i inne czynności - wobec jeszcze jednego polityka PSL. Chodzi o Bogusława Płodzienia. To prezes zarządu powiatowego PSL w Dębicy i były dyrektor biura poselskiego Burego.

Wejście CBA i prokuratury do Sejmu, przeszukanie pomieszczeń Burego w przeddzień głosowania nad losem szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza politycy PSL odebrali jako próbę ich zastraszenia za pomocą służby specjalnej. Paweł Wojtunik, szef Biura, publicznie temu zaprzeczał.

CBA i prokuratura twierdziły, że nie ustawiali swoich działań pod kalendarz polityczny, a zbieżność wydarzeń jest kwestią przypadku.

CBA u komendanta, księdza i w prokuraturze

Tego samego dnia, gdy Biuro przeszukiwało Sejm, agenci zjawili się także u komendanta straży pożarnej w Leżajsku. Informację tę potwierdziliśmy u rzecznika Komendy Wojewódzkiej SP w Rzeszowie. Biuro zjawiło się też w siedzibie dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Wcześniej informowaliśmy również, że Biuro zjawiło się także u byłego szefa rzeszowskiej delegatury Urzędu Ochrony Państwa (zastąpiło go ABW i AW), obecnie przedsiębiorcy. Dowiedzieliśmy się także, że 10 lipca Biuro odwiedziło też jednego z rzeszowskich kapelanów.

Gdyby tego było mało, przeszukania odbyły się także w gabinecie Anny Habało, szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie oraz wpływowego prawnika, emerytowanego prokuratura - dr Zbigniewa Niezgody. Ich sprawą zajmuje się teraz rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Generalnej.

- Najważniejsze materiały, które były podstawą przeszukania u prokurator Anny Habało, są już analizowane przez rzecznika dyscyplinarnego - mówi Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej.

Czy i kiedy szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie stanie przed sądem dyscyplinarnym? - Trudno w tym momencie powiedzieć. Rzecznik dopiero rozpoczął swoją pracę - odpowiada prokurator.

Doradca ministrów

Dr Zbigniew Niezgoda, to prokurator w stanie spoczynku, w pierwszej dekadzie wieku szef rzeszowskiej Prokuratury Okręgowej. Później został doradcą w sprawach prokuratury ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego (wcześniej błędnie podawaliśmy, że zajmował się reformą prokuratury). Niezgoda doradzał też następnym ministrom - Krzysztofowi Kwiatkowskiemu i Jarosławowi Gowinowi. Z prokurator Habało wiąże go wieloletnia znajomość. Niezgoda i Ćwiąkalski wykładają na rzeszowskiej Wyższej Szkole Prawa i Administracji. Habało także prowadziła zajęcia na tej uczelni. Niezgoda wykłada także w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie.

- Przeszukania mnie zaskoczyły. Jestem kierownikiem katedry prawa karnego rzeszowskiej uczelni. Niezgoda prowadzi zajęcia z postępowania karnego - mówi prof. Ćwiąkalski.

Decyzja o zawieszeniu

Czy i jaki związek z podkarpacką aferą korupcyjną mają prokurator Habało i dr Niezgoda? CBA ani prokuratura nie chcą tego ujawnić. Z prawnikami nie udało nam się skontaktować. Wiadomo jednak, że Prokuratura Generalna uznała, że są podstawy do zawieszania Habało w funkcji szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. Decyzję o zawieszeniu podpisał I zastępca prokuratora generalnego - Marek Jamrogowicz.

Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Generalnej ma ciężki orzech do zgryzienia. Będzie musiał bowiem sprawdzić, czy rzeczywiście - jak ma wynikać z ustaleń CBA - Habało i Niezgoda znali się z biznesmenami z Leżajska. A jeżeli tak, to czy charakter tej znajomości naruszał etykę prokuratorską. Zaś czy mogło dojść do korupcji obojga prawników - bada CBA i Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl//kdj/zp / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl