Zagrożenie lawinowe w Bieszczadach

Bieszczadzki GOPR szukał dwóch nastoletnich turystów
Akcja ratunkowa GOPR. Zdjęcia archiwalne
Źródło: GOPR Bieszczady/Facebook
W niektórych miejscach w Bieszczadach leży nawet pół metra śniegu. Powyżej górnej granicy lasu obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Waldemar Olszewski powiedział, że w związku z warunkami zimowymi, wybierając się w góry, warto zabrać ze sobą kaloryczne jedzenie, ciepłe napoje i latarki. Nie można zapomnieć też o ciepłochronnej odzieży.

Jak podkreśla Waldemar Olszewski, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, "zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na zawietrznych stokach". - Obejmuje między innymi połoniny Wetlińską i Caryńską, Tarnicę, Halicz, Wielką Rawkę oraz Szeroki Wierch - wylicza Olszewski.

Rano temperatura powietrza, w Cisnej i Ustrzykach Górnych, wynosiła zero stopni Celsjusza. Jest bezwietrznie.

Sprzęt, jedzenie, aplikacja

W bieszczadzkich dolinach leży od 5 do 15 centymetrów śniegu. Z kolei w górnych partiach gór średnia grubość pokrywy śnieżnej waha się od 30 do 40 centymetrów. Miejscami leży nawet 50 centymetrów śniegu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Bieszczadzka połonina
Bieszczadzka połonina
Źródło: Wikimedia (CC BY SA 2.0)/Milan Bališin

Ratownik dyżurny bieszczadzkiej grup GOPR powiedział, że w związku z warunkami zimowymi, wybierając się w góry, trzeba zabrać ze sobą kaloryczne jedzenie, ciepłe napoje, latarki, zapasowe rękawiczki, czapkę, skarpety.

Należy też mieć - podkreślił Olszewski - naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację "Ratunek", która pozwoli w razie zagrożenia precyzyjnie wezwać pomoc.

Czytaj także: