- Ministerstwo Skarbu zostanie w najbliższym czasie wygaszone - powiedział w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Adam Bielan, wicemarszałek Senatu (z klubu parlamentarnego PiS). - Musi dojść do pewnej korekty - tłumaczył.
Adam Bielan był pytany o ministra skarbu Dawida Jackiewicza. Minister nie został ponownie wybrany do Komitetu Politycznego PiS, a działania jego resortu i obsadzanie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa skrytykował prezes Jarosław Kaczyński.
"Być może czeka go inna przyszłość"
- Są pewne niekorzystne zjawiska, o których mówił zarówno pan prezes Kaczyński i inni bardzo ważni politycy - powiedział Adam Bielan, wicemarszałek Senatu (KP PiS). - Z tego oczywiście należy wyciągać wnioski i musi dojść do pewnej korekty, również personalnej. Tej korekty dokona pani premier Beata Szydło - dodał.
Według niego, z Komitetu Politycznego PiS "nikt nie wyleciał". - To były nowe wybory na kolejną kadencję. Nie został (Jackiewicz - red.) po prostu wybrany - tłumaczył Bielan. - Być może czeka go inna przyszłość - dodał. Jak przypomniał, "Ministerstwo Skarbu zostanie w najbliższym czasie wygaszone". - My od początku zapowiadaliśmy, że zlikwidujemy ministerstwo skarbu. Takie zapowiedzi powtarzał również sam minister Jackiewicz. To jest oczywiste, że w tym roku ministerstwo skarbu zostanie zlikwidowane i w związku z tym nie będzie tego stanowiska - tłumaczył Bielan.
Pozycja Morawieckiego "bardzo silna"
Adam Bielan był również pytany o relacje Dawida Jackiewicza i ministra rozwoju, Mateusza Morawieckiego, a także o jego pozycję w rządzie. Według niego współpraca między politykami przebiegała "bardzo poprawnie". - Rząd to nie jest żaden klub towarzyski. Politycy nie muszą się kochać - powiedział Bielan. - Muszą po prostu dobrze ze sobą współpracować - dodał.
Jak powiedział Bielan, pozycja ministra Morawieckiego "była zaprogramowana już od wielu lat na bardzo, bardzo silną". - Jarosław Kaczyński już po doświadczeniach swojego gabinetu w latach 2006-2007 sformułował taką myśl, że kolejne rządy powinny być organizowane wokół ministerstwa rozwoju - podkreślił.
Według niego "konstrukcja rządu powinna być w ten sposób zbudowana, żebyśmy mieli silnego ministra rozwoju, najlepiej w randze wicepremiera i wszystkie resorty gospodarcze podporządkowane temu głównemu celowi czyli jak najszybszemu rozwojowi kraju". - Być może formalnie tak jeszcze nie jest, ale w praktyce wiele decyzji jest już podejmowanych w ministerstwie rozwoju i myślę, że w tym kierunku będą szły zmiany - dodał Bielan.
"Żenująca frekwencja" podczas debaty o Polsce
Komentował również wtorkową wizytę Donalda Tuska w Polsce, który przestrzegał polskich polityków "przed nadmiernym szarżowaniem".
- Ja bym chciał usłyszeć od pana przewodniczącego Tuska, jak zamierza wyjść z tego kryzysu, w którym niewątpliwie instytucje unijne się znalazły - powiedział Bielan. Jak dodał, "za chwilę mamy za rogiem potencjalny potężny kryzys we Włoszech".
- W Holandii, krajach skandynawskich, we Francji na czele sondaży znajdują się politycy, którzy są za wyprowadzeniem ich krajów z Unii Europejskiej. Ja bym chciał usłyszeć od Donalda Tuska, co ma zamiar w tej sprawie zrobić - podkreślił. Jak ocenił, "w taki sposób w jaki dotąd funkcjonowaliśmy, nie możemy tak funkcjonować dalej".
Odniósł się także do debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim, która odbyła się we wtorek. - Tak niskiej frekwencji nie przypominam sobie. 30 posłów z innych krajów niż Polska to jest żenująca frekwencja - skomentował. - Platforma Obywatelstwa mówiąc kolokwialnie przegrzała, że tak długo emablowała (nadskakiwała - red.) swoich kolegów partyjnych z innych krajów na temat tych wielkich ręczy złych, które rzekomo dzieją się w Polsce, że po prostu doszło do tzw. zmęczenia materiału - dodał.
Autor: jaz/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24