O mniej agresji w debacie publicznej, poszanowanie innych i tolerancję - zaapelowali na wspólnej konferencji prasowej poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń i poseł PO John Godson. Jak tłumaczył Biedroń, to pokłosie m.in. rasistowskich aktaków pod adresem Godsona po jego wypowiedziach, że homoseksualizm to wypaczenie i burzy po odrzuceniu przez Sejm projektów o związkach partnerskich.
Godson, utożsamiany z konserwatywnym skrzydłem PO, podkreślał, że nie jest dobrze, kiedy język publicznej debaty jest aż tak agresywny.
- Chcielibyśmy wspólnie zaapelować do naszych znajomych, do naszych zwolenników, aby używać języka, który nie jest językiem agresji, tylko poszanowaniem innych - powiedział poseł PO.
Zastrzegł, że nie oznacza to, że wraz z Biedroniem zmieniają swój punkt widzenia. Godson jest m.in.. przeciwny związkom partnerskim, zaś Biedroń jest ich zwolennikiem. Poseł PO uważa, że homseksualizm jest wypaczeniem, zaś poseł Ruchu Palikota jest zadeklarowanym gejem.
- Często rozmawiamy, ja go lubię, ale to nie oznacza, że zmieniłem zdanie ws. homoseksualizmu - powiedział Godson, wskazując na Biedronia.
Rzadki gest
Poseł Ruchu Palikota podkreślał, że jego wspólne wystąpienie z Godsonem to rzadki gest w polityce.
- Chcielibyśmy go wykonać szczególnie po tym, jakie są rekacje w internecie, publicznie na wypowiedzi mojego kolegi (ws. homoseksualizmu - red.), z którym pracuję. Ja też się nie zgadzam z jego słowami, ale nie ma innej drogi, jak demokratyczna, pełna szacunku debata - powiedział Biedroń.
I dodał: - Ja i John mamy wrażenie, że jakaś granica w tej debacie została przekroczona i chcielibyśmy zaapelować do moich zwolenników, do ludzi, którzy wspierają mnie i wspierają Johna, żebyśmy wyrażając swoje opinie zastanowili się, czy kogoś nimi nie krzywdzimy.
Biedroń nawiązał w ten sposób do rasistowskich epitetów pod adresem Godsona, kiedy zagłosował przeciwko związkom partnerskim i powiedział, że homoseksualizm to wypaczenie.
- To dla mnie trudne i coś, czego nigdy nie będę akceptował: rasizmu, homofobii, nietolerancji - zaznaczył Biedroń.
Godson zapewnił, że kiedy, gdy był pastorem, zwracali się do niego homoseksualiści i nigdy ich nie odrzucał, ani nie potępiał. Zawsze, jak mówił, podchodził ze zrozumieniem.
Zaznaczył również, że tworzenie nowej instytucji związku partnerskiego w polskim prawie nie jest konieczne - wystarczy "zmienić kilka zapisów istniejących ustaw".
Godson wraz z 45 posłami PO z tzw. konserwatywnego skrzydła, zagłosowali niedawno za odrzuceniem projektów ws. związków partnerskich.
Autor: MAC/jaś/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24