Szefowa prokuratury w Gdańsku Marzanna Majstrowicz, która pierwotnie odmówiła śledztwa ws. Amber Gold powinna być odwołana, bo "wielokrotnie popełniła grzech zaniechani"a - uważa poseł Armand Ryfiński, jeden z członków Krajowej Rady Prokuratury. Rada zdecyduje, czy prokuratur straci stanowisko. Posiedzenie rozpoczęło się we wtorek.
Na zamknięte dla mediów posiedzenie zaproszono prokurator, której dotyczy wniosek, oraz szefa gdańskiej prokuratury okręgowej. Przewodniczący KRP prokurator Edward Zalewski powiedział dziennikarzom, że nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja, bo Rada zebrała się na trzydniowe posiedzenie.
Zapowiedział, że po rostrzygnięciu, odbędzie się konferencja prasowa.
Posłowie za odwołaniem
Członek Rady poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński zapowiedział na antenie TVN24, że zagłosuje za odwołaniem prokurator.
- Zagłosowałbym za odwołaniem każdego prokuratora, który zaniedbuje swoje obowiązki i w sposób rażący nie podejmuje określonych działań. Tu grzech zaniechania był popełniony wielokrotnie, w związku z tym bez wahania podniosę rękę za odwołaniem - powiedział poseł.
Jego zdaniem, jeśli członkowie Rady, którzy są prokuratorami, okażą zawodową solidarność i nie zagłosują za odwołaniem szefowej prokuratury w Gdańsku, to będzie to bardzo zły sygnał. - Może się tak zdarzyć, byłaby to jednak smutna konstatacja i trzeba by stwierdzić, że KRP traci rację bytu - stwierdził Ryfiński.
Również członek Rady poseł PiS Mirosław Piotrowicz przyznał, że będzie za odwołaniem prokurator, bo przekonuje go argumentacja Seremeta, a "prokuratura jest dziś za blisko świata polityki".
Nietrafione decyzje
Seremet, przedstawiając w sierpniu działania prokuratury w sprawie Amber Gold, zapowiedział, że zwróci się do KRP o wyrażenie zgody na odwołanie prokuratora rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych".
Seremet uznał, że decyzje prokuratury w sprawie Amber Gold w latach 2009-11 były "nietrafne merytorycznie". Jak mówił, wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury.
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu najpierw odmówiła śledztwa, po uchyleniu tej decyzji przez sąd postępowanie umorzyła (to także zostało uchylone), a następnie zawieszono dochodzenie i zwlekano z jego odwieszeniem. Ostatecznie śledztwo w lipcu br. przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Precedensowy wniosek
Szef prokuratury rejonowej odpowiada za nadzór nad pracami wszystkich prokuratorów z tej jednostki i za prawidłowość ich działań. Bez zgody KRP nie można odwołać prokuratora z funkcji przed upływem kadencji - wniosek Seremeta jest precedensowy: kadencyjny prokurator nie był jeszcze nigdy odwoływany z pełnionej funkcji. Wcześniej Seremet był pytany przez posłów o ewentualne działania w przypadku nieuwzględnienia wniosku przez KRP. - Prawo jest takie, jakie jest. Jeśli KRP nie uwzględni wniosku, przyjmę to do wiadomości, bo innych możliwości prawnych nie mam - odparł. 25-osobowa KRP stoi "na straży niezależności prokuratorów".
W jej skład wchodzą: minister sprawiedliwości, prokurator generalny, przedstawiciel prezydenta (jest nim Zalewski - w 2010 r. kontrkandydat Seremeta do funkcji szefa PG), czterech posłów, dwóch senatorów, prokurator wybrany przez prokuratorów Naczelnej Prokuratury Wojskowej, prokurator wybrany przez prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, trzech prokuratorów wybranych przez prokuratorów Prokuratury Generalnej oraz 11 prokuratorów wybranych przez prokuratorów apelacyjnych.
Autor: mac//kdj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24