Berczyński zatrudniony w MON do 2018. Resort: to nie budzi sensacji

[object Object]
Jak wynika z dokumentów, Berczyński jest nadal zatrudniony w MONtvn24
wideo 2/20

Wacław Berczyński nadal jest zatrudniony w Ministerstwie Obrony Narodowej - powiedział w czwartek poseł PO Cezary Tomczyk. Jak dodał, Berczyński brał udział w spotkaniu szefa ministerstwa obrony narodowej z ministrem obrony Francji w lutym 2016 roku, kiedy rozmawiano o sprawie śmigłowców. - Taki okres w przypadku eksperta nie budzi sensacji - odpowiada resort.

Na początku maja posłowie Platformy: Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński i Mariusz Witczak złożyli do ministra obrony wniosek o kontynuację kontroli poselskiej w MON i w związku z tym o wydanie kolejnych dokumentów dotyczących przetargu na helikoptery dla armii i ewentualnej roli w całej sprawie b. szefa rządowej podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej Wacława Berczyńskiego.

W czwartek posłowie PO ponownie pojawili się w MON. Tomczyk podkreślił, że 90 procent dokumentów, o których udostępnienie prosili posłowie PO zostało im udostępnione.

- Ciągle jest tak, że nikt nie jest w stanie powiedzieć, po co pan Wacław Berczyński, nie mając żadnych obowiązków w tym zakresie, nie mając żadnych efektów pracy, żadnego śladu, miał dostęp do tych dokumentacji przez 8 miesięcy - zauważył Tomczyk.

- Widać, że nie jest też prawdziwa teza MON, że ten proces, który toczył się w Ministerstwie Rozwoju (ws. przetargu na caracale) był elementem innym, czy tamten w MON-ie był jakimś historycznym, dlatego że wiceminister obrony Bartosz Kownacki brał czynny udział w pracach komisji w MR, spotykał się ws. śmigłowców ze stroną francuską, a w skład komisji offsetowej zostali delegowani oficerowie z MON - dodał poseł PO.

PO: Berczyński nadal w MON

Tomczyk podkreślił również, że PO ustaliła w MON, iż Wacław Berczyński nadal jest zatrudniony w resorcie obrony.

- Ma zawartą umowę-zlecenie, która obowiązuje do 7 marca 2018 r. i w ramach tej umowy może maksymalnie zarobić nawet 13 tysięcy złotych, czyli że mimo tych wszystkich elementów, które go dotyczą, mimo tego wszystkiego co zrobił i powiedział, umowa z nim dalej obowiązuje. Jest też członkiem komisji badania wypadków lotniczych, a konkretnie członkiem tej podkomisji, która bada katastrofę w Smoleńsku i jest zatrudniony przez MON - zaznaczył poseł PO.

- Potwierdziły się także informacje, że pan Wacław Berczyński brał udział w spotkaniu z ministrem obrony Republiki Francuskiej 2 lutego 2016 r., czyli wtedy kiedy sprawa toczyła się w Ministerstwie Rozwoju. Dotarliśmy do programu tej wizyty i do materiału tezowego, w którym jest informacja, że ministrowie będą rozmawiać na temat śmigłowców. To jest czas, kiedy pan Berczyński ma dostęp do dokumentów niejawnych w MON na temat śmigłowców - dodał Tomczyk.

Poseł PO poinformował również, że dotarł do informacji z wewnętrznej notatki MON ws. przetargu na śmigłowce. - 22 września 2016 roku, to jest informacja z wewnętrznej notatki MON, strona polska przekazuje stronie francuskiej informację, że prawdopodobnie odstąpi od przetargu, a 21 września pan Berczyński oddaje dokumenty, które pobrał - zaznaczył Tomczyk.

Wiceszef MON: nie mamy nic do ukrycia

Wcześniej wiceszefowie MON Michał Dworczyk i Bartosz Kownacki poinformowali, że parlamentarzyści PO zapoznali się ze wszystkimi dokumentami, które chcieli obejrzeć.

- Nie mamy nic do ukrycia. Mamy nadzieję, że to zaspokoi wiedzę i na tej podstawie nie będą budowane żadne nieprawdzie teorie, które by służyły wprowadzeniu opinii publicznej w błąd - powiedział Dworczyk.

Inny wiceminister Bartosz Kownacki mówił, że resort zamiast zajmować się normalną pracą przygotowywał, skanował i powielał dokumenty dla posłów. - Oni mają do tego prawo, tylko jest kwestia, jaki jest tego realny efekt, oprócz spektaklu medialnego - powiedział Kownacki.

- Pragnąłbym, aby posłowie PO prowadzili merytoryczną dyskusję, nie spekulowali i nadinterpretowywali fakty - dodał.

Kownacki podkreślił, że te dokumenty pokazują jasno, jaki jest stan rzeczy. - Można tworzyć różnego rodzaju supozycje, historie, ale ona nie polegają na faktach. (...) Nie mamy nic do ukrycia i dlatego te dokumenty pokazujemy - podkreślił.

Wiceminister przypomniał, że Berczyński nie miał dokumentów związanych z prowadzonymi negocjacjami offsetowymi, tylko dokumenty dotyczące zamkniętego - zakończonego i podpisanego postępowania - podpisanej umowy. - To było dla tego postępowania już sprawą wtórną, mogły się pojawić jakieś koincydencje czasowe, które nie są w żaden sposób ze sobą powiązane. Mógł tę dokumentację oddać tydzień wcześniej czy miesiąc wcześniej - mówił Kownacki.

"Absolutnie nie było takich faktów"

Dopytywany, dlaczego te dokumenty oddał dzień przed tym, jak do Francuzów poszła informacja o zakończeniu przetargu, powiedział, że "to są supozycje posłów Platformy Obywatelskiej, nie mające żadnego oparcia w faktach".

- Kiedyś pan doktor Berczyński tę obszerną dokumentację musiał zwrócić, zwrócił właśnie w tym momencie, ale w żaden sposób wcześniej nie kontaktował się ze mną, ja z nimi nie rozmawiałem na ten temat - podkreślił Kownacki. Twierdzenie, że to ma jakikolwiek związek, jest nadinterpretacją. Nie miało takiego związku - dodał.

Pytany o obecność Berczyńskiego w Paryżu, Dworczyk przypomniał, że MON tłumaczyło już, że występował on tam w charakterze osoby, która dwa dni później została powołana na przewodniczącego podkomisji smoleńskiej. - Minister Macierewicz - w większości, jeśli nie we wszystkich spotkaniach zagranicznych - zawsze poruszał temat katastrofy smoleńskiej i ewentualnych możliwości współpracy z naszymi partnerami zagranicznymi. Dr Berczyński był tam przedstawiany w takim charakterze, nie brał udziału w żadnych rozmowach, które dotyczyły relacji gospodarczych polsko-francuskich - powiedział Dworczyk.

- Absolutnie nie było takich faktów - odparł, dopytywany czy Berczyński rozmawiał o caracalach. - Jeżeli posłowie PO mówią co innego, to najzwyczajniej kłamią - dodał. - Pan Berczyński nie brał udziału w żadnych rozmowach związanych z caracalami, koncernem Airbus, ani ze współpracą gospodarczą polsko-francuską - mówił Dworczyk.

Dworczyk: Berczyński zapoznawał się z dokumentacją jako ekspert

- Z dokumentacją zapoznawał się jako ekspert lotniczy, na zlecenie swojego przełożonego - Antoniego Macierewicza, ze względu na to, że było wiele wątpliwości dotyczących etapu przetargu z roku 2015 - tłumaczył Dworczyk. - Jak się okazało, te wątpliwości okazały się uzasadnione, ponieważ prokuratura prowadzi teraz śledztwo w tej sprawie, a Centralne Biuro Antykorupcyjne - postępowanie - dodał.

- Minister Obrony Narodowej, żeby nie opierać się na plotkach, poprosił eksperta, żeby przejrzał tę archiwalną już dokumentację, która dotyczyła roku 2015, żeby mieć wiedzę w tej sprawie i robił to w celu zorientowania się, czy rzeczywiście są przesłanki, żeby uznać, że były jakieś nieprawidłowości podczas przetargu prowadzonego w roku 2015 - mówił Dworczyk. Dodał, że chyba lepiej, aby minister obrony, który ma zawiadomić prokuraturę i CBA o nieprawidłowościach, opierał się na faktach, a nie na plotkach.

- Po to, żeby poznać fakty, poprosił pana doktora Berczyńskiego, żeby przeanalizował tę dokumentację. To był wtedy pracownik MON, który pracował wtedy na podstawie umowy, jako doradca - mówił wiceszef resortu.

MON: w sprawie caracali nie mamy nic do ukrycia
MON: w sprawie caracali nie mamy nic do ukryciatvn24

"Wykończył caracale"?

Kownacki - pytany, skąd zatem wypowiedź Berczyńskiego o "wykończeniu caracali" - powtórzył, że to była niefortunna wypowiedź. - Berczyński nie powinien tak powiedzieć, nie miał żadnego wpływu na to postępowanie, (...) miał dostęp do dokumentacji archiwalnej, nawet nie wiedział że kończą się negocjacje offsetowe, bo nie był na ten temat w żaden sposób informowany - mówił Kownacki.

Wiceministrów pytano też, dlaczego Berczyński został zatrudniony w MON na rok na umowę zlecenie za stawkę godzinową 130 zł i jakie czynności wykonuje. - Trudno interpretować, dlaczego na rok, a nie na półtora. Przy umowie zlecenia nie jest to jakiś nadzwyczajny termin - nie jest to 10- czy 20-letni okres, więc nie budzi to sensacji przy tego rodzaju ekspercie - powiedział Kownacki.

Dodał, że są to kwoty, "jakie wielokrotnie eksperci osiągają", które można by porównać z zarobkami Berczyńskiego w USA. - Chciałem przypomnieć, że jeden z dyrektorów wojskowego instytutu za czasów PO dostał 50 tys. zł nagrody jednorazowej. Takie są stawki przy inżynierach, przy osobach, które mają specjalistyczną wiedzę i nie budowałbym sensacji z tej kwoty, bo jest to czysty populizm - ocenił Kownacki. Dopytywany, jakie czynności w ramach tej umowy ma wykonywać Berczyński, odparł, że nie zajmuje się tymi sprawami i nie jest w stanie tego ocenić

Zerwane negocjacje

Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu 2015 r. MON wskazało na śmigłowiec caracal, wartość kontraktu miała wynieść łącznie z podatkami 13,4 mld zł. Protestowały wtedy PiS i związki zawodowe, działające w zakładach w Mielcu i Świdniku, które również startowały w przetargu. We wrześniu 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej. Na początku października 2016 r. Ministerstwo Rozwoju uznało ofertę offsetową za niezadowalającą, a dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Obecnie w MON trwa nowe postępowanie, które ma wskazać śmigłowce dla wojsk specjalnych i do zadań morskich.

W kwietniu br. ówczesny szef podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej Wacław Berczyński w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że to on "wykończył" caracale. Przedstawiciele rządu i politycy PiS zapewniali, że Berczyński nie miał nic wspólnego z negocjacjami offsetowymi, które rozpoczęły się we wrześniu 2015 r. i zakończyły bez podpisania umowy w październiku 2016 r. 20 kwietnia szef MON przyjął rezygnacje Berczyńskiego z kierowania podkomisją ds zbadania katastrofy smoleńskiej.

Berczyński niedawnym wywiadzie w "Super Expressie" przyznał, że w sprawie przetargu na caracale miał "do wglądu dokumenty, w których były zapytania ofertowe", jednak "wszystkie one miały najniższą klauzulę tajności" i "nie wymagały przechowywanie w sejfie".

Zawiadomienie do prokuratury

PO złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. przetargu na śmigłowce dla wojska. W zawiadomieniu PO chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień przez szefa MON i ujawnienia informacji niejawnych osobom nieuprawnionym, za które PO uważa Berczyńskiego, jego zastępcę w podkomisji ds zbadania katastrofy smoleńskiej dr Kazimierza Nowaczyka i byłego szefa gabinetu politycznego i rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Jak podkreślali posłowie PO, były to osoby, które nie zostały zweryfikowane przez polskie służby specjalne i nie miały certyfikatów bezpieczeństwa.

Resort obrony oświadczył, że nie jest prawdą, że szef MON bezprawnie udostępnił klauzulowane dokumenty. Jak mówił wiceminister Michał Dworczyk, Berczyński, Nowaczyk i Misiewicz mieli upoważnienie szefa MON do wglądu w "archiwalną dokumentacją" techniczną dotyczącą zakończonego we wrześniu 2015 r. postępowania na śmigłowce oraz nie mieli wglądu do dokumentów negocjacji offsetowych, prowadzonych przez Ministerstwo Rozwoju.

Dworczyk pokazał dziennikarzom kopie poświadczenia bezpieczeństwa wydane Berczyńskiemu przez szefa SKW w marcu 2017 r. oraz tymczasowego upoważnienia wystawionego przez ministra obrony w styczniu 2016 r. Podkreślił, że posłowie PO widzieli te dokumenty i że podobnych upoważnień udzielali także ministrowie w czasach rządu PO-PSL.

Szef MON zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłów PO. Według ministra, posłowie powiadomili prokuraturę o przestępstwie wiedząc, że go nie było.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie wykluczył, że prokuratura przesłucha Berczyńskiego w związku z przetargiem na śmigłowce. Zastrzegł jednocześnie, że nie dyktuje, kiedy kogo przesłuchać; taką decyzję podejmują prokuratorzy. Śledztwo dotyczące organizacji postępowania na śmigłowce, a następnie odstąpienie od kontraktu prowadzi od listopada 2016 r. Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

Autor: mw/sk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Najbliższe dni przyniosą ocieplenie. Na termometrach zobaczymy ponad 20 stopni Celsjusza. W drugiej części tygodnia Polska znajdzie się blisko centrum byłego huraganu Kirk. W czwartek zagrożeniem stanie się silny wiatr, osiągający prędkość w porywach nawet do 100 kilometrów na godzinę. Na Bałtyku prognozowany jest sztorm.

Kirk w drodze do Europy. Jak wpłynie na pogodę w Polsce

Kirk w drodze do Europy. Jak wpłynie na pogodę w Polsce

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Ani ja, ani mój klient nic nie wiemy na temat drugiego terminu przesłuchania pana Marcina Romanowskiego, jaki prokurator miałby wyznaczyć - przekazać obrońca byłego wiceministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski. Dodał, że w tej sprawie zna jedynie wypowiedź medialną prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. Mówił też, że wyjazd Romanowskiego na Węgry jest związany z jego "działalnością naukową".

"Działalność naukowa". Obrońca Romanowskiego o jego pobycie na Węgrzech

"Działalność naukowa". Obrońca Romanowskiego o jego pobycie na Węgrzech

Źródło:
TVN24

Ciężki dron szturmowy S-70 Ochotnik został zestrzelony nad Donbasem przez samych Rosjan - potwierdził rosyjski portal przemysłowy Mashnews, powołując się na własne źródła. Napisał, że "prawdopodobnie bezzałogowiec zszedł z kursu" i zapadła decyzja o jego zniszczeniu "zgodnie z instrukcją".  

Rosjanie stracili cenny prototyp. Teraz mają go Ukraińcy

Rosjanie stracili cenny prototyp. Teraz mają go Ukraińcy

Źródło:
Mashnews, BBC, NV, tvn24.pl

Złoty się osłabia, a euro kosztuje już ponad 4,32 złotego. Według analityków poziom 4,33 złotego za euro powinien położyć kres obecnej rundzie osłabienia polskiej waluty.

Złoty się osłabia. Przewidywania ekonomistów

Złoty się osłabia. Przewidywania ekonomistów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa miała w poniedziałek rano powtórzyć przedstawienie zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu, a także przesłuchać go jako podejrzanego. Polityk Suwerennej Polski nie stawił się jednak w prokuraturze. Obrońca Romanowskiego "nadesłał pisemne usprawiedliwienie tej nieobecności, wskazując, że była ona spowodowana wcześniej zaplanowanym, dłuższym, zagranicznym wyjazdem" na Węgry. Śledczy zarzucają byłemu zastępcy Zbigniewa Ziobry ustawianie konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Romanowski nie stawił się na przesłuchaniu. Wyjechał na Węgry

Romanowski nie stawił się na przesłuchaniu. Wyjechał na Węgry

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Najnowsze sondaże wyborcze w USA wskazują na niewielką przewagę procentową Kamali Harris nad Donaldem Trumpem w skali całego kraju. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się we wtorek, 5 listopada. Poniżej przedstawiamy zestawienie wybranych najnowszych sondaży i średnią wyników.

Wybory prezydenckie w USA 2024 - najnowsze sondaże i średnia sondażowa

Wybory prezydenckie w USA 2024 - najnowsze sondaże i średnia sondażowa

Źródło:
538, tvn24.pl, BBC

34-letni Bartłomiej Blacha przebywał w szpitalu psychiatrycznym w Radecznicy (Lubelskie) pod dozorem funkcjonariuszy Służby Więziennej. Ubiegłej nocy udało mu się uciec. Blacha przyznał się wcześniej do zabójstwa ojca i brata. Szuka go policja.

Bartłomiej Blacha uciekł ze szpitala. Jest podejrzany o zabójstwo ojca i brata

Bartłomiej Blacha uciekł ze szpitala. Jest podejrzany o zabójstwo ojca i brata

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Kanadyjskie władze odpowiedzialne za opiekę zdrowotną poinformowały o śmierci dziecka z powodu wścieklizny. To pierwszy przypadek tej choroby zakaźnej u człowieka w prowincji Ontario od 1967 roku - podkreślił lekarz cytowany przez lokalne media. W Polsce rocznie notowanych jest ok. 8-10 tys. przypadków pogryzienia ludzi przez zwierzęta podejrzane o wściekliznę. - Odnoszę wrażenie, że zapomnieliśmy o tej chorobie, a zagrożenie cały czas jest realne - podkreślała lubelska konsultant ds. chorób zakaźnych dr n. med. Grażyna Semczuk.

Rodzina "obudziła się z nietoperzem w pokoju". Nie żyje dziecko

Rodzina "obudziła się z nietoperzem w pokoju". Nie żyje dziecko

Źródło:
CBC, PAP

Wieloletni wójt Korycina (Podlasie) Mirosław Lech wygrał ostatnie wybory samorządowe jednym głosem. Teraz sąd unieważnił głosowanie, a tym samym wybór wójta. W gminie dojdzie do wyborczej powtórki. Termin wyznaczy wojewoda. On też wskaże osobę, która do tego czasu pokieruje gminą.

Wójt wygrał jednym głosem, sąd wybory unieważnił

Wójt wygrał jednym głosem, sąd wybory unieważnił

Źródło:
tvn24.pl. PAP

Śledczy przeszukali między innymi budynek Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu oraz pomieszczenia związane z działalnością delegata biskupa, któremu powierzono zadanie reagowania na zgłoszenia ofiar przestępstw seksualnych. To ciąg dalszy śledztwa dotyczącego afery pedofilskiej w diecezji i zatrzymania tamtejszych księży.

Przeszukanie kurii w Sosnowcu. Ustalenia prokuratury

Przeszukanie kurii w Sosnowcu. Ustalenia prokuratury

Źródło:
tvn24.pl / PAP

W alei Jana Pawła II zderzyły się trzy samochody osobowe, w tym porsche. W luksusowym samochodzie wystrzeliły poduszki. Nie ma osób poszkodowanych.

Zderzenie z porsche, wystrzeliły poduszki

Zderzenie z porsche, wystrzeliły poduszki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skarżyscy policjanci pięciokrotnie interweniowali w weekend w związku z zaginięciami grzybiarzy. Pomogli dziewięciu osobom. Jedno z tych zdarzeń zakończyło się jednak tragicznie. 65-latek z Warszawy zasłabł podczas wędrówki i mimo podjętej reanimacji zmarł.

Tragedia podczas grzybobrania, nie żyje mężczyzna

Tragedia podczas grzybobrania, nie żyje mężczyzna

Źródło:
PAP

Ile kosztuje wymiana opon w 2024 roku? Niestety, ceny tych usług znów wrosły. Koszt wymiany zależy przede wszystkim od miasta, rozmiaru i typu felgi, a także na przykład od tego, czy opony są wyposażone w czujniki ciśnienia.

Wymiana opon na zimowe. Ile kosztuje w 2024 roku?

Wymiana opon na zimowe. Ile kosztuje w 2024 roku?

Źródło:
tvn24.pl

Synowie Zygmunta Solorza - Tobias Solorz i Piotr Żak - zostali odwołani z rady nadzorczej ZE PAK. Akcjonariusze odwołali także prawnika Jarosława Grzesiaka.

Solorz odwołuje synów z rady nadzorczej ZE PAK

Solorz odwołuje synów z rady nadzorczej ZE PAK

Źródło:
PAP

Tizi Hodson miała 22 lata, gdy wysłała swoją ofertę pracy, marząc o posadzie kaskadera motocyklowego. - Każdego dnia sprawdzałam skrzynkę - wspomina. Odpowiedź jednak nie nadeszła. Teraz, po 48 latach, wyszło na jaw, co się wydarzyło. - To ma dla mnie ogromne znaczenie - przyznała Brytyjka w rozmowie z BBC.

Nie dostała odpowiedzi na podanie o pracę. Po 48 latach poznała powód

Nie dostała odpowiedzi na podanie o pracę. Po 48 latach poznała powód

Źródło:
BBC

Związek zawodowy Związkowa Alternatywa uważa, że obecnie obowiązujący zakaz handlu w niedzielę jest "szkodliwy dla pracowników i konsumentów", bo "faworyzuje najbardziej uśmieciowiony segment handlu". - Około 60 procent placówek w niedziele jest otwartych, co oznacza, że zakaz handlu jest całkowitą fikcją - mówi Piotr Szumlewicz, przewodniczący związku. Apeluje o całkowite zniesienie zakazu w zamian za wyższe wynagrodzenie.

Związkowcy ostro o niedzielach bez handlu: szkodliwe dla pracowników i konsumentów

Związkowcy ostro o niedzielach bez handlu: szkodliwe dla pracowników i konsumentów

Źródło:
tvn24.pl

71-letni pacjent z Łomży przeszedł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku pierwszą w Polsce operację usunięcia guza mózgu przez oczodół. Lekarze dostali się do guza przez małe nacięcie w zmarszczce powieki. Zrobili to w taki sposób, że "mózg nawet o tym nie wiedział". 

Usunęli mu guza mózgu przez oczodół. To pierwsza taka operacja w Polsce

Usunęli mu guza mózgu przez oczodół. To pierwsza taka operacja w Polsce

Źródło:
PAP/TVN24

W lesie w gminie Płaska (Podlasie) grzybiarka znalazła plastikowy pojemnik z materiałami pirotechnicznymi. Powiadomiła policję, a ta Żandarmerię Wojskową i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Pojemnik z materiałami pirotechnicznymi w lesie. Policja powiadomiła wojsko i ABW

Pojemnik z materiałami pirotechnicznymi w lesie. Policja powiadomiła wojsko i ABW

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do Sądu Okręgowego w Koninie trafił akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa 17-letniego Fabiana Zydora. Na ławie oskarżonych zasiądzie trzech mężczyzn. Nastolatek zaginął w 2016 roku i do dziś nie odnaleziono jego ciała. Zdaniem śledczych, został on porwany, a następnie zamordowany. Oskarżonym mężczyznom grozi od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

"Założyli na głowę worek, pobili, ciało wrzucili do Warty". Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Fabiana Zydora

"Założyli na głowę worek, pobili, ciało wrzucili do Warty". Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Fabiana Zydora

Źródło:
TVN24

Cinknciarz.pl oraz jego spółki zależne o nazwie Conotoxia zamierzają pozwać mBank oraz Bank BPS, domagając się odszkodowań o wartości dwóch miliardów złotych - poinformowano w komunikatach prasowych. W odpowiedzi na pytanie ze strony tvn24.pl mBank przekazał, że "kwestie związane z relacjami pomiędzy instytucjami finansowymi są w kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego".

Kantor internetowy Cinkciarz.pl zapowiada pozwanie banków na kwotę dwóch miliardów złotych

Kantor internetowy Cinkciarz.pl zapowiada pozwanie banków na kwotę dwóch miliardów złotych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wolno żyjący kot z Czechowic-Dziedzic przetrwał prawie cztery dni ze słoikiem na głowie. Prawdopodobnie zakleszczył się, wkładając mordkę do środka w poszukiwaniu jedzenia. Gdy szczęśliwie udało się spacyfikować zwierzaka, został wykastrowany, zaczipowany i odrobaczony. Mimo starań lokalnej fundacji niestety nie udało się znaleźć dla niego domu tymczasowego i zwierzak wrócił w miejsce swojego wcześniejszego bytowania.

Kot zakleszczył głowę w szklanym słoiku. Poszukiwano go cztery dni

Kot zakleszczył głowę w szklanym słoiku. Poszukiwano go cztery dni

Źródło:
TVN24

Większość przedsiębiorców i przedsiębiorczyń w Polsce, bo 77 procent, na obowiązki firmowe przeznacza więcej niż 8 godzin dziennie - wynika z najnowszego raportu "Jak odpoczywają przedsiębiorcy. Pod lupą". 11 procent z nich pracuje po 11 godzin dziennie.

Pracują nawet 11 godzin dziennie

Pracują nawet 11 godzin dziennie

Źródło:
PAP

Victor Ambros i Gary Ruvkun zostali tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny. Wyróżniono ich za odkrycie mikroRNA i jego roli w potranskrypcyjnej regulacji genów.

Znamy laureatów Nagrody Nobla z medycyny za 2024 rok

Znamy laureatów Nagrody Nobla z medycyny za 2024 rok

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Co najmniej pięć osób nie żyje, a ponad 200 trafiło do szpitali po niedzielnych pokazach lotniczych na plaży w indyjskim Ćennaj - informują lokalne media. Podczas wydarzenia narzekano na upał, ogromny tłok i słabą organizację. O zaniedbanie bezpieczeństwa publicznego opozycja oskarżyła szefa lokalnej administracji, premiera M. K. Stalina.

Nie żyje pięcioro widzów pokazów lotniczych. Ludzie obwiniają Stalina

Nie żyje pięcioro widzów pokazów lotniczych. Ludzie obwiniają Stalina

Źródło:
India Today, NDTV, Hindustan Times, tvn24.pl

Wirusolog profesor Krzysztof Pyrć poinformował, że został wybrany nowym prezesem Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. "To niesamowite wyróżnienie, ale i wielkie wyzwanie i zobowiązanie" - napisał w mediach społecznościowych. Funkcję obejmie we wrześniu 2025 roku.

Krzysztof Pyrć wybrany na prezesa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. "Wyzwanie i zobowiązanie"

Krzysztof Pyrć wybrany na prezesa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. "Wyzwanie i zobowiązanie"

Źródło:
tvn24.pl

74-latek z Kolorado został poważnie raniony przez niedźwiedzicę, która wraz z trojgiem młodych weszła do jego domu. Mężczyzna przeżył, ale cała czwórka zwierząt musiała zostać zabita.

Cztery niedźwiedzie weszły do ich domu, 74-latek poważnie ranny

Cztery niedźwiedzie weszły do ich domu, 74-latek poważnie ranny

Źródło:
ABC News, tvn24.pl

Ponad 1200 ofiar po stronie Izraela, 251 zakładników i więcej niż 13 tysięcy rakiet wystrzelonych z terenu Strefy Gazy - tak w liczbach izraelska armia podsumowuje ostatni rok. 7 października 2023 roku, w "Czarną Sobotę", terroryści Hamasu przeprowadzili zmasowany atak na Izrael, zabijając wielu cywili. Napaść zapoczątkowała trwający wciąż konflikt, największy od czasu wojny Jom Kippur sprzed 50 lat.

Największa wojna od dekad. Mija rok od "Czarnej Soboty"

Największa wojna od dekad. Mija rok od "Czarnej Soboty"

Źródło:
PAP, idf.il, Reuters
Mój ojciec mógł żyć

Mój ojciec mógł żyć

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W serwisie Max debiutuje dzisiaj "Franczyza", amerykański serial, który w krzywym zwierciadle ukazuje kulisy pracy nad filmami o superbohaterach. Pomysłodawcą "zabawnej i zapierającej dech w piersiach" produkcji jest Sam Mendes, reżyser znany między innymi z "American Beauty" i dwóch filmów z Jamesem Bondem.

"Zabawny i zapierający dech w piersiach" serial od dziś na platformie Max

"Zabawny i zapierający dech w piersiach" serial od dziś na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl, The Wall Street Journal, The Hollywood Reporter