Berczyński zatrudniony w MON do 2018. Resort: to nie budzi sensacji

[object Object]
Jak wynika z dokumentów, Berczyński jest nadal zatrudniony w MONtvn24
wideo 2/20

Wacław Berczyński nadal jest zatrudniony w Ministerstwie Obrony Narodowej - powiedział w czwartek poseł PO Cezary Tomczyk. Jak dodał, Berczyński brał udział w spotkaniu szefa ministerstwa obrony narodowej z ministrem obrony Francji w lutym 2016 roku, kiedy rozmawiano o sprawie śmigłowców. - Taki okres w przypadku eksperta nie budzi sensacji - odpowiada resort.

Na początku maja posłowie Platformy: Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński i Mariusz Witczak złożyli do ministra obrony wniosek o kontynuację kontroli poselskiej w MON i w związku z tym o wydanie kolejnych dokumentów dotyczących przetargu na helikoptery dla armii i ewentualnej roli w całej sprawie b. szefa rządowej podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej Wacława Berczyńskiego.

W czwartek posłowie PO ponownie pojawili się w MON. Tomczyk podkreślił, że 90 procent dokumentów, o których udostępnienie prosili posłowie PO zostało im udostępnione.

- Ciągle jest tak, że nikt nie jest w stanie powiedzieć, po co pan Wacław Berczyński, nie mając żadnych obowiązków w tym zakresie, nie mając żadnych efektów pracy, żadnego śladu, miał dostęp do tych dokumentacji przez 8 miesięcy - zauważył Tomczyk.

- Widać, że nie jest też prawdziwa teza MON, że ten proces, który toczył się w Ministerstwie Rozwoju (ws. przetargu na caracale) był elementem innym, czy tamten w MON-ie był jakimś historycznym, dlatego że wiceminister obrony Bartosz Kownacki brał czynny udział w pracach komisji w MR, spotykał się ws. śmigłowców ze stroną francuską, a w skład komisji offsetowej zostali delegowani oficerowie z MON - dodał poseł PO.

PO: Berczyński nadal w MON

Tomczyk podkreślił również, że PO ustaliła w MON, iż Wacław Berczyński nadal jest zatrudniony w resorcie obrony.

- Ma zawartą umowę-zlecenie, która obowiązuje do 7 marca 2018 r. i w ramach tej umowy może maksymalnie zarobić nawet 13 tysięcy złotych, czyli że mimo tych wszystkich elementów, które go dotyczą, mimo tego wszystkiego co zrobił i powiedział, umowa z nim dalej obowiązuje. Jest też członkiem komisji badania wypadków lotniczych, a konkretnie członkiem tej podkomisji, która bada katastrofę w Smoleńsku i jest zatrudniony przez MON - zaznaczył poseł PO.

- Potwierdziły się także informacje, że pan Wacław Berczyński brał udział w spotkaniu z ministrem obrony Republiki Francuskiej 2 lutego 2016 r., czyli wtedy kiedy sprawa toczyła się w Ministerstwie Rozwoju. Dotarliśmy do programu tej wizyty i do materiału tezowego, w którym jest informacja, że ministrowie będą rozmawiać na temat śmigłowców. To jest czas, kiedy pan Berczyński ma dostęp do dokumentów niejawnych w MON na temat śmigłowców - dodał Tomczyk.

Poseł PO poinformował również, że dotarł do informacji z wewnętrznej notatki MON ws. przetargu na śmigłowce. - 22 września 2016 roku, to jest informacja z wewnętrznej notatki MON, strona polska przekazuje stronie francuskiej informację, że prawdopodobnie odstąpi od przetargu, a 21 września pan Berczyński oddaje dokumenty, które pobrał - zaznaczył Tomczyk.

Wiceszef MON: nie mamy nic do ukrycia

Wcześniej wiceszefowie MON Michał Dworczyk i Bartosz Kownacki poinformowali, że parlamentarzyści PO zapoznali się ze wszystkimi dokumentami, które chcieli obejrzeć.

- Nie mamy nic do ukrycia. Mamy nadzieję, że to zaspokoi wiedzę i na tej podstawie nie będą budowane żadne nieprawdzie teorie, które by służyły wprowadzeniu opinii publicznej w błąd - powiedział Dworczyk.

Inny wiceminister Bartosz Kownacki mówił, że resort zamiast zajmować się normalną pracą przygotowywał, skanował i powielał dokumenty dla posłów. - Oni mają do tego prawo, tylko jest kwestia, jaki jest tego realny efekt, oprócz spektaklu medialnego - powiedział Kownacki.

- Pragnąłbym, aby posłowie PO prowadzili merytoryczną dyskusję, nie spekulowali i nadinterpretowywali fakty - dodał.

Kownacki podkreślił, że te dokumenty pokazują jasno, jaki jest stan rzeczy. - Można tworzyć różnego rodzaju supozycje, historie, ale ona nie polegają na faktach. (...) Nie mamy nic do ukrycia i dlatego te dokumenty pokazujemy - podkreślił.

Wiceminister przypomniał, że Berczyński nie miał dokumentów związanych z prowadzonymi negocjacjami offsetowymi, tylko dokumenty dotyczące zamkniętego - zakończonego i podpisanego postępowania - podpisanej umowy. - To było dla tego postępowania już sprawą wtórną, mogły się pojawić jakieś koincydencje czasowe, które nie są w żaden sposób ze sobą powiązane. Mógł tę dokumentację oddać tydzień wcześniej czy miesiąc wcześniej - mówił Kownacki.

"Absolutnie nie było takich faktów"

Dopytywany, dlaczego te dokumenty oddał dzień przed tym, jak do Francuzów poszła informacja o zakończeniu przetargu, powiedział, że "to są supozycje posłów Platformy Obywatelskiej, nie mające żadnego oparcia w faktach".

- Kiedyś pan doktor Berczyński tę obszerną dokumentację musiał zwrócić, zwrócił właśnie w tym momencie, ale w żaden sposób wcześniej nie kontaktował się ze mną, ja z nimi nie rozmawiałem na ten temat - podkreślił Kownacki. Twierdzenie, że to ma jakikolwiek związek, jest nadinterpretacją. Nie miało takiego związku - dodał.

Pytany o obecność Berczyńskiego w Paryżu, Dworczyk przypomniał, że MON tłumaczyło już, że występował on tam w charakterze osoby, która dwa dni później została powołana na przewodniczącego podkomisji smoleńskiej. - Minister Macierewicz - w większości, jeśli nie we wszystkich spotkaniach zagranicznych - zawsze poruszał temat katastrofy smoleńskiej i ewentualnych możliwości współpracy z naszymi partnerami zagranicznymi. Dr Berczyński był tam przedstawiany w takim charakterze, nie brał udziału w żadnych rozmowach, które dotyczyły relacji gospodarczych polsko-francuskich - powiedział Dworczyk.

- Absolutnie nie było takich faktów - odparł, dopytywany czy Berczyński rozmawiał o caracalach. - Jeżeli posłowie PO mówią co innego, to najzwyczajniej kłamią - dodał. - Pan Berczyński nie brał udziału w żadnych rozmowach związanych z caracalami, koncernem Airbus, ani ze współpracą gospodarczą polsko-francuską - mówił Dworczyk.

Dworczyk: Berczyński zapoznawał się z dokumentacją jako ekspert

- Z dokumentacją zapoznawał się jako ekspert lotniczy, na zlecenie swojego przełożonego - Antoniego Macierewicza, ze względu na to, że było wiele wątpliwości dotyczących etapu przetargu z roku 2015 - tłumaczył Dworczyk. - Jak się okazało, te wątpliwości okazały się uzasadnione, ponieważ prokuratura prowadzi teraz śledztwo w tej sprawie, a Centralne Biuro Antykorupcyjne - postępowanie - dodał.

- Minister Obrony Narodowej, żeby nie opierać się na plotkach, poprosił eksperta, żeby przejrzał tę archiwalną już dokumentację, która dotyczyła roku 2015, żeby mieć wiedzę w tej sprawie i robił to w celu zorientowania się, czy rzeczywiście są przesłanki, żeby uznać, że były jakieś nieprawidłowości podczas przetargu prowadzonego w roku 2015 - mówił Dworczyk. Dodał, że chyba lepiej, aby minister obrony, który ma zawiadomić prokuraturę i CBA o nieprawidłowościach, opierał się na faktach, a nie na plotkach.

- Po to, żeby poznać fakty, poprosił pana doktora Berczyńskiego, żeby przeanalizował tę dokumentację. To był wtedy pracownik MON, który pracował wtedy na podstawie umowy, jako doradca - mówił wiceszef resortu.

MON: w sprawie caracali nie mamy nic do ukrycia
MON: w sprawie caracali nie mamy nic do ukryciatvn24

"Wykończył caracale"?

Kownacki - pytany, skąd zatem wypowiedź Berczyńskiego o "wykończeniu caracali" - powtórzył, że to była niefortunna wypowiedź. - Berczyński nie powinien tak powiedzieć, nie miał żadnego wpływu na to postępowanie, (...) miał dostęp do dokumentacji archiwalnej, nawet nie wiedział że kończą się negocjacje offsetowe, bo nie był na ten temat w żaden sposób informowany - mówił Kownacki.

Wiceministrów pytano też, dlaczego Berczyński został zatrudniony w MON na rok na umowę zlecenie za stawkę godzinową 130 zł i jakie czynności wykonuje. - Trudno interpretować, dlaczego na rok, a nie na półtora. Przy umowie zlecenia nie jest to jakiś nadzwyczajny termin - nie jest to 10- czy 20-letni okres, więc nie budzi to sensacji przy tego rodzaju ekspercie - powiedział Kownacki.

Dodał, że są to kwoty, "jakie wielokrotnie eksperci osiągają", które można by porównać z zarobkami Berczyńskiego w USA. - Chciałem przypomnieć, że jeden z dyrektorów wojskowego instytutu za czasów PO dostał 50 tys. zł nagrody jednorazowej. Takie są stawki przy inżynierach, przy osobach, które mają specjalistyczną wiedzę i nie budowałbym sensacji z tej kwoty, bo jest to czysty populizm - ocenił Kownacki. Dopytywany, jakie czynności w ramach tej umowy ma wykonywać Berczyński, odparł, że nie zajmuje się tymi sprawami i nie jest w stanie tego ocenić

Zerwane negocjacje

Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu 2015 r. MON wskazało na śmigłowiec caracal, wartość kontraktu miała wynieść łącznie z podatkami 13,4 mld zł. Protestowały wtedy PiS i związki zawodowe, działające w zakładach w Mielcu i Świdniku, które również startowały w przetargu. We wrześniu 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej. Na początku października 2016 r. Ministerstwo Rozwoju uznało ofertę offsetową za niezadowalającą, a dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Obecnie w MON trwa nowe postępowanie, które ma wskazać śmigłowce dla wojsk specjalnych i do zadań morskich.

W kwietniu br. ówczesny szef podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej Wacław Berczyński w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że to on "wykończył" caracale. Przedstawiciele rządu i politycy PiS zapewniali, że Berczyński nie miał nic wspólnego z negocjacjami offsetowymi, które rozpoczęły się we wrześniu 2015 r. i zakończyły bez podpisania umowy w październiku 2016 r. 20 kwietnia szef MON przyjął rezygnacje Berczyńskiego z kierowania podkomisją ds zbadania katastrofy smoleńskiej.

Berczyński niedawnym wywiadzie w "Super Expressie" przyznał, że w sprawie przetargu na caracale miał "do wglądu dokumenty, w których były zapytania ofertowe", jednak "wszystkie one miały najniższą klauzulę tajności" i "nie wymagały przechowywanie w sejfie".

Zawiadomienie do prokuratury

PO złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. przetargu na śmigłowce dla wojska. W zawiadomieniu PO chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień przez szefa MON i ujawnienia informacji niejawnych osobom nieuprawnionym, za które PO uważa Berczyńskiego, jego zastępcę w podkomisji ds zbadania katastrofy smoleńskiej dr Kazimierza Nowaczyka i byłego szefa gabinetu politycznego i rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Jak podkreślali posłowie PO, były to osoby, które nie zostały zweryfikowane przez polskie służby specjalne i nie miały certyfikatów bezpieczeństwa.

Resort obrony oświadczył, że nie jest prawdą, że szef MON bezprawnie udostępnił klauzulowane dokumenty. Jak mówił wiceminister Michał Dworczyk, Berczyński, Nowaczyk i Misiewicz mieli upoważnienie szefa MON do wglądu w "archiwalną dokumentacją" techniczną dotyczącą zakończonego we wrześniu 2015 r. postępowania na śmigłowce oraz nie mieli wglądu do dokumentów negocjacji offsetowych, prowadzonych przez Ministerstwo Rozwoju.

Dworczyk pokazał dziennikarzom kopie poświadczenia bezpieczeństwa wydane Berczyńskiemu przez szefa SKW w marcu 2017 r. oraz tymczasowego upoważnienia wystawionego przez ministra obrony w styczniu 2016 r. Podkreślił, że posłowie PO widzieli te dokumenty i że podobnych upoważnień udzielali także ministrowie w czasach rządu PO-PSL.

Szef MON zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłów PO. Według ministra, posłowie powiadomili prokuraturę o przestępstwie wiedząc, że go nie było.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie wykluczył, że prokuratura przesłucha Berczyńskiego w związku z przetargiem na śmigłowce. Zastrzegł jednocześnie, że nie dyktuje, kiedy kogo przesłuchać; taką decyzję podejmują prokuratorzy. Śledztwo dotyczące organizacji postępowania na śmigłowce, a następnie odstąpienie od kontraktu prowadzi od listopada 2016 r. Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

Autor: mw/sk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, w których zmierzą się kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris i popierany przez republikanów Donald Trump. "Niektórzy twierdzą, że przyszłość Europy zależy od amerykańskich wyborów, podczas gdy w pierwszej kolejności zależy od nas" - napisał na platformie X szef polskiego rządu.

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kamala Harris cieszy się niewielką przewagą nad Donaldem Trumpem w czterech spośród siedmiu stanów wahających się, które najprawdopodobniej przesądzą o wyniku wyborów prezydenckich w USA - wynika z najnowszego sondażu dla magazynu "The Times".

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Źródło:
The Times, PAP

Finansiści, prawnicy, specjaliści do spraw administracji, programiści czy sekretarki - to jedne z zawodów najbardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 20 wymienianych przez ekspertów zawodach zatrudnionych jest obecnie w Polsce około 3,68 miliona osób. Większość to kobiety.

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Nie zgadzamy się z takimi rozliczeniami. To jest państwo w państwie - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pan Tomasz z Zielonej Góry. Dostał fakturę za prąd na ponad 20 tysięcy złotych i wysokie prognozy na kolejne miesiące. - Ktoś zmienił taryfę - stwierdza. Enea zapowiada korektę rozliczeń.

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Źródło:
tvn24.pl

"Wszyscy są równi wobec prawa. Nawet Macierewicz" - napisał na portalu X Tomasz Siemoniak, szef MSWiA. W ten sposób skomentował "rajd" byłego ministra po Warszawie, który po doniesieniach dziennikarzy bada stołeczna policja. Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych, może stracić prawo jazdy.

Siemoniak o "rajdzie" Macierewicza: dość tych szaleństw

Siemoniak o "rajdzie" Macierewicza: dość tych szaleństw

Źródło:
tvn24.pl, "Fakt"

Samochód osobowy oraz tramwaj zderzyły się na nowej trasie do Wilanowa. Uszkodzony jest sygnalizator świetlny. Trwają działania służb.

Zderzenie na nowej trasie tramwajowej

Zderzenie na nowej trasie tramwajowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W grudniu udostępniona zostanie aplikacja mobilna e-Urząd Skarbowy, a w lutym 2025 roku znajdzie się w niej usługa e-PIT - poinformowało Ministerstwo Finansów. Podatnicy będą mogli złożyć w ten sposób deklarację podatkową. W systemie e-usług w marcu ma być również dostępny chatbot i płatności kartą.

Zmiany dla podatników. Nowość w sprawie składania PIT

Zmiany dla podatników. Nowość w sprawie składania PIT

Źródło:
PAP

W przedterminowym głosowaniu w siedmiu kluczowych stanach w wyścigu o Biały Dom ponad połowę głosów oddały kobiety - wynika z sondażu firmy Catalist. Wśród wyborczyń największym poparciem cieszy się Kamala Harris. Stacja CNN zwraca uwagę, że pozyskanie głosów kobiet to coraz większe wyzwanie dla kandydata republikanów Donalda Trumpa.

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

Źródło:
PAP

Raczej po kilku dniach najwcześniej dowiemy się, kto jest nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedział w "Jeden na jeden" amerykanista prof. Paweł Laidler, pytany, kiedy poznamy wyniki wyborów w USA.

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Źródło:
TVN24

W Karolinie Południowej wykonano w piątek egzekucję 59-letniego Richarda Moore'a, skazanego na śmierć za zastrzelenie sprzedawcy w sklepie w 1999 roku. Najwyższy wymiar kary wykonano pomimo licznych apeli o odstąpienie od egzekucji. - Jego wyrok jest całkowicie niewspółmierny do popełnionego czynu - oświadczył syn skazańca.

Egzekucja wykonana mimo licznych apeli. "Wyrok całkowicie niewspółmierny do czynu"

Egzekucja wykonana mimo licznych apeli. "Wyrok całkowicie niewspółmierny do czynu"

Źródło:
PAP, CNN

Prezydent Boliwii Luis Arce oskarżył zwolenników byłego prezydenta Evo Moralesa o to, że stoją za zbrojnym przejęciem jednostek wojskowych i przetrzymywaniem żołnierzy jako zakładników.

Uzbrojeni napastnicy przejęli trzy jednostki wojskowe, wzięli zakładników

Uzbrojeni napastnicy przejęli trzy jednostki wojskowe, wzięli zakładników

Źródło:
Reuters, PAP

Pomysł Wigilii ustawowo wolnej od pracy budzi wątpliwości organizacji pracodawców. "To kolejna nieprzemyślana pod kątem gospodarczym propozycja" - zwracają uwagę i dodają, że "pracownik, jeżeli chce nie pracować w Wigilię, może skorzystać z urlopu wypoczynkowego".

Nowy dzień ustawowo wolny od pracy. "Nieprzemyślana propozycja"

Nowy dzień ustawowo wolny od pracy. "Nieprzemyślana propozycja"

Źródło:
tvn24.pl

Dzień Wszystkich Świętych upłynął w Polsce pod znakiem wietrznej pogody. Najgroźniejsza aura panowała na północy kraju, gdzie silny wiatr przewracał drzewa i łamał konary. Na niektórych cmentarzach doszło do uszkodzeń nagrobków.

Połamane drzewa, uszkodzone nagrobki. Bilans wichur we Wszystkich Świętych

Połamane drzewa, uszkodzone nagrobki. Bilans wichur we Wszystkich Świętych

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl
Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Strażacy pędzili z pomocą do zdarzenia na płatnym odcinku A4 pomiędzy Katowicami i Krakowem. Na remontowanym odcinku stanęli w dużym korku. - W tym miejscu nie da się utworzyć korytarza życia, bo zarządca wyznaczył dwa pasy i oddzielił je sztywnymi barierami - mówi młodszy kapitan Hubert Ciepły, rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Strażacy na miejsce zdarzenia biegli pieszo i po drodze prosili kierowców, żeby wszyscy zjechali na prawy pas. - Tym razem nikt nie zginął, ale trzeba coś zrobić, bo prosimy się o nieszczęście - mówi Ciepły.

Auta blokują służbom przejazd, na korytarz życia nie ma miejsca. Straż: to proszenie się o nieszczęście

Auta blokują służbom przejazd, na korytarz życia nie ma miejsca. Straż: to proszenie się o nieszczęście

Źródło:
tvn24.pl

Niebezpieczne przedmioty znaleziono w cukierkach zebranych w trakcie Halloween w kilku miejscach w Polsce. W miejscowości koło Gorzowa Wielkopolskiego jedno z dzieci otrzymało cukierek, wewnątrz którego znajdował się gwóźdź. W Pyrzycach (Zachodniopomorskie) dziecko, jedząc wieczorem swoje podarunki, natrafiło w nich na szpilki. Do podobnych incydentów doszło też w Gnieźnie i w Godziszewie.

Igła, gwóźdź i szpilki w cukierkach zebranych podczas Halloween. "Szok, głupota, okrucieństwo"

Igła, gwóźdź i szpilki w cukierkach zebranych podczas Halloween. "Szok, głupota, okrucieństwo"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, gorzowianin.com, PAP

W tym roku po Wszystkich Świętych z polskich cmentarzy na wysypiska trafi blisko 120 tysięcy ton odpadów - szacuje Stowarzyszenie "Polski Recykling". Zdaniem ekspertów antidotum na zalew śmieci jest segregacja.

120 tysięcy ton odpadów z cmentarzy. Segregacja jest rzadkością

120 tysięcy ton odpadów z cmentarzy. Segregacja jest rzadkością

Źródło:
PAP

W ostatnim tygodniu października Rosja przerzuciła na tereny w pobliżu granicy z Ukrainą ponad siedem tysięcy północnokoreańskich żołnierzy - przekazał wywiad wojskowy w Kijowie. Jak dodano, żołnierze ci dostali wcześniej rosyjską broń i wyposażenie.

Ukraiński wywiad: ponad siedem tysięcy żołnierzy Kima jest przy naszej granicy

Ukraiński wywiad: ponad siedem tysięcy żołnierzy Kima jest przy naszej granicy

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Hiszpania zmaga się ze skutkami powodzi, które we wtorek i środę dotknęły wschodnie regiony. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 211. Mieszkańcy i lokalne władze twierdzą, że nie zadziałał system ostrzeżeń. Tysiące wolontariuszy zebrało się, by pomóc mieszkańcom zatopionych miejscowości.

Ostrzeżenia przyszły, gdy wody było po szyję. Rośnie bilans ofiar powodzi w Hiszpanii

Ostrzeżenia przyszły, gdy wody było po szyję. Rośnie bilans ofiar powodzi w Hiszpanii

Aktualizacja:
Źródło:
El Mundo, RTVE, PAP

Musimy zakończyć wojnę w Ukrainie, a można to zrobić tylko, jak Donald Trump będzie nowym prezydentem – twierdzi bliski współpracownik Trumpa, republikański kongresmen z Florydy Byron Donalds. W rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN24 Marcinem Wroną odniósł się też do słów o "wyspie śmieci" oraz walki o głosy Amerykanów polskiego pochodzenia.

Bliski współpracownik Trumpa: musimy zakończyć wojnę w Ukrainie

Bliski współpracownik Trumpa: musimy zakończyć wojnę w Ukrainie

Źródło:
TVN24

W Atenach, na terenie ministerstwa obrony cywilnej Grecji, doszło do starcia protestujących strażaków z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i granatów hukowych. Lokalne media poinformowały o 14 poszkodowanych i kilku zatrzymanych osobach.

Strażacy starli się z policjantami na terenie ministerstwa. Gaz, granaty hukowe i armatka wodna

Strażacy starli się z policjantami na terenie ministerstwa. Gaz, granaty hukowe i armatka wodna

Źródło:
PAP, Reuters

W ciągu minionego roku pożegnaliśmy wielu przywódców politycznych, ludzi filmu, muzyki, mody. We Wszystkich Świętych przypominamy tych, którzy odeszli - ich najważniejsze dokonania, role, dzieła.

Odeszli w minionym roku

Odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

"Zielona Granica" Agnieszki Holland zdobyła nominację do otwierających oscarowy sezon wyróżnień Gotham Awards, tzw. "Oscarów kina niezależnego", w kategorii Film Międzynarodowy. Obraz polskiej reżyserki powalczy o zwycięstwo między innymi z "Hard Truths" brytyjskiego mistrza Mike'a Leigha oraz z indyjskimi "Wszystkimi odcieniami światła".

Film Agnieszki Holland z nominacją do Gotham Awards - Oscarów kina niezależnego

Film Agnieszki Holland z nominacją do Gotham Awards - Oscarów kina niezależnego

Źródło:
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Jak co roku 1 i 2 listopada, w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki, wspominamy zmarłych. Wśród tych, którzy odeszli w ciągu minionych dwunastu miesięcy, są artyści, naukowcy, pisarze, politycy i dziennikarze. Żegnali ich bliscy, przyjaciele, współpracownicy, a także ludzie pełni uznania i szacunku dla ich dokonań.

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W Powstaniu Warszawskim walczyli o wolność. O wyzwolenie stolicy Polski spod niemieckiej okupacji. Często byli jeszcze nastolatkami. - Oczywiście, że słysząc gwizd spadającej bomby czy nadlatującego pocisku, to się bałem, ale gdzieś wewnątrz zawsze tkwiła świadomość złożonej przysięgi i poczucie, że jestem żołnierzem. A także strach przed wstydem (…), gdybym się sprzeniewierzył wpajanym latami wartościom - mówił Stanisław Majewski ps. "Stach". W dniu Wszystkich Świętych wspominamy powstańców, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku.

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W tym szczególnym dniu przypominamy koleżanki i kolegów, którzy przez lata współtworzyli naszą telewizję. Wspominamy zmarłych pracowników i współpracowników TVN24.

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Źródło:
tvn24.pl

Na platformie Max można już obejrzeć pierwsze odcinki "Łowców skór", nowego serialu dokumentalnego o głośnym układzie pomiędzy właścicielami zakładów pogrzebowych i pracownikami pogotowia ratunkowego w Łodzi. Autorzy wracają do bohaterów wydarzeń, które ponad dwadzieścia lat temu wstrząsnęły opinią publiczną.

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

Źródło:
tvn24.pl