Szykują się zmiany w przepisach dotyczących detektywów. Już niedługo przyszli następcy Sherlocka Holmesa i Krzysztofa Rutkowskiego przechodzić będą centralny egzamin w podwarszawskim Legionowie. Zastąpi on egzaminy wojewódzkie, które okazały się zbyt kosztowne.
To nie jedyne zmiany, jakie czekają przyszłych śledczych. Z egzaminu wyłączona zostanie wiktymologia (nauka zajmująca się ofiarami przestępstw) i psychologia sądowa, a dodane zostaną przepisy dotyczące zasad wykonywania działalności gospodarczej w zakresie usług detektywistycznych. Ponadto ograniczone zostaną wymagania zdrowotne dla detektywów i zmieniony zostanie skład komisji egzaminacyjnych.
Zdrowie psychiczne jest najważniejsze
W przygotowywanej przez MSWiA noweli ustawy o usługach detektywistycznych położono nacisk na zdrowie psychiczne kandydatów na detektywów.
Według MSWiA "zawód detektywa nie jest związany ze szczególnymi wymaganiami w zakresie zdrowia fizycznego. Detektyw z racji wykonywanych obowiązków nie musi wykonywać ciężkiej pracy fizycznej. Należy natomiast położyć szczególny nacisk na stan zdrowia psychicznego kandydata i osoby wykonującej zawód detektywa".
Egzamin centralny, bo tańszy
Do tej pory komendy wojewódzkie policji organizowały co roku ok. 30 egzaminów na detektywa. Przystępowało do nich średnio od kilku, do kilkunastu kandydatów. Wedle nowej wersji ustawy, egzaminy odbywać będą się tylko w w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Ma to wyeliminować koszty związane z noclegami i znacznie ograniczyć koszty przejazdu dla członków komisji egzaminacyjnej.
MSWiA podaje, że w Polsce działalność gospodarczą w zakresie usług detektywistycznych prowadzi ok. 300 osób. Liczba detektywów nie przekracza natomiast 500.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu