Magazyny ciężkiego sprzętu amerykańskich sił zbrojnych powstaną w połowie 2016 r. w północno-wschodniej oraz w zachodniej Polsce - poinformował szef MON Tomasz Siemoniak.
Minister Obrony Narodowej dodał też, że rozmowy na ten temat weszły w decydującą fazę.
- Po rekonesansach, po rozmowach z partnerami amerykańskimi zostały wytypowane dwa miejsca na bazy ciężkiego sprzętu armii Stanów – jedno w zachodniej Polsce i jedno w Polsce północno-wschodniej. Na razie nie chcemy jeszcze podawać bliższych szczegółów – powiedział wicepremier Tomasz Siemoniak.
Według słów ministra "centrum ćwiczeń" żołnierzy polskich i amerykańskich w naszym kraju pozostanie poligon w Drawsku Pomorskim.
Koniec rozmów w październiku, bazy w 2016 roku
- Przewidujemy, że rozmieszczenie nastąpi w połowie 2016 r. Chcemy to połączyć z udziałem oddziałów armii amerykańskiej w ćwiczeniu Anakonda, żeby po prostu ten sprzęt ćwiczył na Anakondzie, a potem już w tych dwóch bazach pozostał – poinformował Siemoniak.
Rozmowy z Amerykanami na temat dwóch baz sprzętu powinny zakończyć się przy okazji spotkania ministrów obrony NATO w Brukseli na początku października. - Chcę, żeby te sprawy zostały zamknięte do początku października – powiedział Siemoniak.
Na temat rozmieszczenia amerykańskiego ciężkiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego minister Siemoniak rozmawiał w maju podczas spotkania w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA Ashem Carterem.
Sprzęt ważniejszy niż ludzie
Amerykańska prasa informowała, że do Europy Wschodniej miałoby trafić ciężkie uzbrojenie, w tym czołgi i inne wozy pancerne, dla 5 tys. żołnierzy USA. Na terytorium każdego z państw bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii - miałoby się znaleźć wyposażenie dla 150-osobowej kompanii, a w Polsce, Rumunii, Bułgarii i być może na Węgrzech sprzęt dla 750-osobowych batalionów.
Minister Tomasz Siemoniak podkreślał, że obecność ciężkiego sprzętu ma większe znaczenie logistyczne niż sama obecność ludzi. Żołnierzy można łatwo przerzucić, natomiast ciężki sprzęt pancerny i artyleryjski już nie.
Jedna baza w Ciechanowie, a druga w Lubuskiem?
Jedną z możliwych lokalizacji amerykańskich magazynów jest Ciechanów (województwo Mazowieckie). Obiekty po dawnej jednostce wojskowej, uznane za zbędne i przekazane Agencji Mienia Wojskowego, która pozbywa się niepotrzebnych armii nieruchomości i sprzętu, są od pewnego czasu tematem rozmów MON z władzami miasta. Na początku sierpnia wiceminister obrony Beata Oczkowicz w piśmie do prezydenta Ciechanowa Krzysztofa Kosińskiego poinformowała, że dawny kompleks wojskowy jest brany pod uwagę w kontekście polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej. Jak wynika z informacji PAP, drugi magazyn amerykańskiego sprzętu wojskowego miałby powstać w Lubuskiem.
Autor: PM//gak / Źródło: PAP