- Dzisiaj to była walka o Polskę, o polską demokrację. I ta demokracja zwyciężyła - mówiła Ewa Kopacz krótko po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów na prezydenta Warszawy sporządzonych przez IPSOS dla TVN24. Premier określiła wygraną Hanny Gronkiewicz-Waltz jako "wygraną z klasą", która daje jej "bardzo mocny mandat". Kopacz doceniła "niezły wynik" kontrkandydata starej-nowej prezydent stolicy, ale dodała, że odbiór Jacka Sasina byłby lepszy, gdyby nie jego "brzydkie chwyty" podczas kampanii.
Według sondażowych danych IPSOS dla TVN24 Gronkiewicz-Waltz (PO) zdobyła w drugiej turze 56,8 proc. głosów, natomiast jej konkurent Jacek Sasin (PiS) 43,2 proc.
Wybory "walką o demokrację"?
Kilkanaście minut po ogłoszeniu tych wyników Ewa Kopacz mówiła dziennikarzom, że był to dla niej "szczególny wieczór wyborczy", który przeżywała inaczej niż poprzednie. Dlaczego? Bo zdaniem premier druga tura wyborów samorządowych była tak naprawdę "walką o Polskę, o polską demokrację". - Dzisiaj demokracja w naszym kraju zwyciężyła - ludzie poszli do wyborów, mimo że aura wokół nich była wyjątkowo zła, a ton tej atmosferze nadawali nasi opozycjoniści - tłumaczyła Kopacz.
Wybierając Gronkiewicz-Waltz na trzecią kadencję w Ratuszu, warszawiacy postawili według szefowej Platformy na kompetencję, pracowitość, doświadczenie i rzetelność. Jej zdaniem przewaga, z jaką zwyciężyła dotychczasowa prezydent, daje jej "bardzo mocny mandat". - To odpowiedź warszawiaków na to, jakiej Warszawy chcą, a więc Warszawy stabilnej, takiej, która się rozwija, która jest wizytówką Polski, która jest dumą nas, Polaków - powiedziała.
"Wygrana z klasą"
Komentując wynik Jacka Sasina przyznała, że jest on "niezły". Ale - jak dodała - gdyby nie "złe elementy" i "brzydkie argumenty", które pojawiały się w czasie kampanii, jego odbiór i wrażenie, jakie po sobie pozostawia, "byłyby dużo lepsze". - Dzisiaj zwycięzca jest tylko jeden: Hanna Gronkiewicz-Waltz. I jest to zwycięstwo z wielką klasą, a wygrywać z klasą też trzeba umieć - zastrzegła Kopacz.
Autor: ŁOs/tr / Źródło: tvn24.pl