Z czego w Polsce budowane są autostrady? Okazuje się, że m.in. z gliny - przynajmniej jeden z odcinków autostrady A4. Sprawa oburza jednego z posłów PiS. Okazuje się jednak, że glina do budowy może być stosowana. Ostatecznie, sprawa glinianej drogi i tak trafia do prokuratury.
Blisko 30-kilometrowy odcinek autostrady A4 na Podkarpaciu ma być gotowy w połowie 2012 roku, tuż przed piłkarskim Euro.
O tym konkretnym odcinku drogi zrobiło się głośno tydzień temu. Poseł PiS Andrzej Adamczyk z sejmowej mównicy zarzucił, że autostrada w tym miejscu budowana jest na glinianych fundamentach. - To jest drodzy państwo ił, to jest glina, z tego buduje się autostradę A4 na Podkarpaciu. Tutaj są części organiczne, kawałki gałęzi - mówił polityk.
Na zarzuty zareagował ostro premier Donald Tusk. - Albo pan poseł kłamie, albo pan poseł mówi prawdę i wtedy będzie bardzo zasadnym pytanie, dlaczego pan poseł nikogo nie powiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa.
Glinane dowody
"Dowody" przestępstwa posłowi PiS dostarczył przedsiębiorca Jacek Szewczyk, który był na budowie autostrady jednym z drobnych podwykonawców dostarczającym budowlany sprzęt. I choć nie jest fachowcem od budowy dróg, to wątpliwości nie ma - z gliny dróg się nie buduje.
Żeby uwiarygodnić swoje zarzuty Adamczyk sam sięgnął po dowody. Glina, którą zaprezentował, ma pochodzić z odcinka budowanej autostrady w okolicach Ropczyc. - Tam dokonałem rekonesansu. Utwierdziłem się w przekonaniu, że wszystko to, o czym mówiłem ma miejsce w rzeczywistości - opowiada.
Zgadza się z tym firma Budimex - generalny wykonawca tego odcinka autostrady. Bo jak się okazuje, glina to też może być materiał budowlany. - Budujemy także z gliny, inaczej: z tego, co potocznie jest nazywane gliną - przyznaje Grzegorz Domaradzki z Budimexu. I dodaje: - Glina jest dopuszczalna jak najbardziej, jest to materiał zatwierdzony do wbudowywania na tym kontrakcie, zgodnie ze specyfikacją techniczną.
Glina do kontroli
W specyfikacji technicznej budowanej autostrady, glina o konkretnych parametrach jest wymieniona, jako materiał podkładowy na niektórych odcinkach budowy - także w okolicy Ropczyc. O pozwoleniu na stosowanie iłu mowy nie ma.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie postanowiła wszcząć kontrolę parametrów gliny. - Pobrane zostały próbki. Nie stwierdzono, żeby taki materiał, który nie spełnia wymogów specyfikacji technicznego wykonania robót budowlanych był wbudowywany - odpowiada Grzegorz Kaczor z GDDKiA. Iłu kontrolerzy nie znaleźli.
Ekspert: Glina tak, ił nie
O stosowanie tego rodzaju budulców zapytaliśmy Instytucie Badawczym Dróg i Mostów. Ta fachowcy nie mają wątpliwości. - Iłów się nie stosuje, ale np. niektóre gliny, takie które mają troszeczkę frakcji piaskowej, mogą być stosowane, ale musza być dobrze zagęszczone - stwierdza prof. Leszek Rafalski, dyrektor Instytutu.
Gdyby okazało się, że w przypadku autostrady A4 glina jest stosowana w górnej części nasypu, czyli tam gdzie nie powinna (takie zarzuty stawia poseł PiS), według ekspertów mogłaby się rozlecieć już trzy lata po oddaniu jej do użytku. Gdyby tak się stało, wykonawca - ze względu że daje pięcioletnią gwarancję - musiałby naprawić ją na własny koszt. Przy okazji naraziłby się na wielomiolionowe kary.
Ostatecznie poseł Adamaczyk posłuchał premiera i zgłosił sprawę do prokuratury. Wcześniej zrobiło to także Ministerstwo Infrastruktury.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24