- Autonomia to dobry pomysł dla każdego regionu. I wcale nie chcemy Śląska oderwać od Polski – zapewnia przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik. Według niego „nikt naszych problemów nie rozwiąże lepiej, niż my sami”, a już na pewno nie Warszawa.
- „Autonomia jest wspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała” - w tym haśle tak naprawdę się skupia cala nasza idea – wyjaśnił Gorzelik. Transparent z takim między innymi hasłem nieśli uczestnicy sobotniej demonstracji w Katowicach.
- Jest bardzo wiele państw silnie zdecentralizowanych, którym nie grozi rozpad. Wręcz przeciwnie, kiedy centralna biurokracja utrudnia realizację aspiracji regionalnych pojawiają się zagrożenia separatyzmem. Na górnym Śląsku takich zagrożeń nie ma - zapewnił lider Ruchu.
Według Gorzelika więcej regionów powinno starać się o większą samodzielność, bo dzięki temu „ludzie poczują się gospodarzami u siebie”. - Zobaczą, ze ich podatki są wydawane w najbliższej okolicy, będą mieli nad tym kontrolę – stwierdził. Dlatego Ruch Autonomii Śląska chce „własnego sejmu i własnego skarbu” – czyli osobnego budżetu, czytelnego rozliczania się z budżetem państwa i własnego parlamentu regionalnego.
Obywatel polski narodowości śląskiej
- Nikt naszych problemów nie rozwiąże lepiej niż my sami – argumentował Gorzelik. A pytany, czy czuje się Polakiem odparł: - Jestem obywatelem Polski, w spisie powszechnym deklarowałem narodowość śląską. Ale Ruch Autonomii Śląska nie jest etniczny czy narodowy, nie brakuje ludzi bez śląskich korzeni - dodał
W sobotę około tysiąca osób przeszło ulicami Katowic w organizowanym przez Ruch Autonomii Śląska IV Marszu Autonomii. Impreza upamiętnia przypadającą 15 lipca rocznicę ustanowienia autonomii polskiej części Górnego Śląska. W tym roku minęło 90 lat od tego wydarzenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP