Ogromny korek utworzył się m.in. na Drogowej Trasie Średnicowej, łączącej sześć głównych miast Śląska. Wszystko przez kolizję, do której doszło tam we wtorek nad ranem. Służby drogowe muszą usunąć z trasy ciężarówkę, która wpadła na barierki. - DTŚ to droga strategiczna tu w regionie. Przejeżdża nią dziennie kilkadziesiąt tysięcy samochodów - tłumaczy reporter TVN24.
W Chorzowie na ulicach pojawiły się piaskarki, ponieważ niektóre samochody ciężarowe i autobusy nie mogły poradzić sobie ze śliską nawierzchnią na wiadukcie w centrum miasta.
"Gigantyczne korki"
Jak informował o godz. 7:50 reporter TVN24 Jerzy Korczyński, w Katowicach utworzył się gigantyczny korek.
Zimowy paraliż na Śląsku. Autobusy blokują drogi, do tego kolizje i korki
Trudna sytuacja panowała także w Świętochłowicach i Rudzie Śląskiej. - Samochody stoją w gigantycznych korkach. Sytuacja naprawdę nie jest wesoła, jeśli chodzi o drogi województwa śląskiego - mówił reporter. Najgorzej było w miejscach, gdzie są podjazdy - wtedy autobusy, nie mogą podjechać, blokowały drogę. - Jadę już półtorej godziny - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 jeden z kierowców, któremu podróż zajmuje normalnie 40 minut.
Z powodu opadów śniegu i śliskiej nawierzchni, nogę z gazu musieli zdjąć kierowcy w okolicach: Żywca, Zabrza, Gliwic, Lublińca oraz Pszczyny.
Na drogi krajowe i autostrady wyjechało w sumie 64 piaskarek i solarek.
Sytuacja opanowana
O godz. 10:30, śląskie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że sytuacja w regionie "jest już już opanowana". - Ruch na wszystkich drogach odbywa się płynnie, a autobusy nadrobiły opóźnienia - poinformował dyżurny CZK. Od rana do godz. 9 odnotowano ok. 60 kolizji. - To dużo, bo w ciągu zwykłego dnia policja odnotowuje średnio ok. 100 takich zdarzeń - powiedział reporter TVN24.
"Szklanka" na drogach i korki. Ciężki poranek na Śląsku
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy
na Wasze sygnały/materiały. Piszcie naKontakt24@tvn.pl.
Autor: rf, kde/ja / Źródło: TVN24, TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Andrzej Winkler