- Dla kogo negocjowali liderzy Porozumienia Zielonogórskiego? - pytał na konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Poinformował, że cały skład negocjacyjny PZ jest we władzach prywatnej spółki MedicalConcept sp. z o.o. Ponad półgodzinne wystąpienie Arłukowicza i jego relacja z negocjacji z lekarzami Porozumienia Zielonogórskiego przez tych drugich została skwitowana jednoznacznie: - Jesteśmy oburzeni - napisali działacze.
Bartosz Arłukowicz powołując się na dane Krajowego Rejestru Sądowego ze stycznia poinformował, że zespół lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego, który od miesięcy negocjował z resortem zdrowia kontrakty na 2015 r., założył prywatną spółkę. Jacek Krajewski, prezes PZ jest członkiem Rady Nadzorczej MedicalConcept, podobnie jak Teresa Dobrzańska-Pielichowska, Wojciech Pacholicki i Marek Sobolewski. Z kolei Tomasz Zieliński jest prezesem zarządu spółki - wyliczał minister.
Dlatego - jak mówił - pojawia się pytanie, dla kogo negocjowali? - Czy dla lekarzy rodzinnych, dla pacjentów czy być może dla spółki MedicalConcept? - pytał.
"Pacjenci mają być zakładnikami?"
Minister cytował też list intencyjny tych - jak mówił - "biznesmenów": "Powołana w listopadzie 2013 r. MedicalConcept sp. z o.o. ma za zadanie w głównej mierze powiązanie biznesowe chętnych członków zrzeszonych w Związkach Regionalnych. Docelowo ma ona stanowić bazę do budowy Polskiej Korporacji Medycznej, która ma szansę stać się trzecią największą siecią medyczną w kraju i wzmocnić dodatkowo Federację PZ".
- Czy pacjenci mają być zakładnikami władz jednej spółki, czy naprawdę lekarze PZ, którzy na co dzień wykonują ciężą pracę wiedzą o tym, że liderzy, którzy przez wiele miesięcy negocjowali te warunki, są związani ze sobą biznesowo? - dopytywał się Arłukowicz.
"Jesteśmy oburzeni"
Wystąpienie ministra skomentowali działacze Porozumienia Zielonogórskiego. "Jesteśmy oburzeni" - napisali w oficjalnym oświadczeniu. "Oto minister rządu RP podważył konstytucyjnie zagwarantowaną wolność gospodarczą i zaatakował prawo przedsiębiorców do prowadzenia firm. Podważa wiarygodność przedstawicieli Porozumienia Zielonogórskiego. Wytyka im udział w spółce mającej na celu wspieranie rozwoju placówek podstawowej opieki zdrowotnej" - dodali w oświadczeniu.
"Czy w związku z tym należy przyjąć, że wiarygodność ministra podważa fakt prowadzenia przez jego żonę sieci gabinetów stomatologicznych, do czego niezbędne było założenie działalności gospodarczej?" - zapytali w oświadczeniu działacze. "Ostatnim politykiem, który postanowił zlikwidować legalnie działającą organizację związkową w Polsce, był generał Jaruzelski. Idąc w jego ślady Arłukowicz chce zniszczyć Porozumienie Zielonogórskie" - skomentowali.
Zdaniem działaczy PZ "minister kierując się osobistą ambicja polityczną za wszelką cenę usiłuje postawić na swoim". "Kosztem nadgodzin pracowników NFZ, kosztem instytucji mających zapewnić bezpieczeństwo obywateli w sytuacjach nadzwyczajnych. Kosztem zdrowia naszych pacjentów. Minister powtarza kłamstwa, które już wielokrotnie obnażaliśmy. Jesteśmy gotowi, by bronić prawdy. Niezbędna reforma systemu ochrony zdrowia w Polsce została źle przygotowana. Budząc nadzieję chorych, ma na celu stwarzanie pozorów opieki lekarskiej. Złożona przez nas Przysięga Hipokratesa zakazuje nam szkodzić naszym pacjentom" - napisali. Jak podkreślili, "protestują, bo nie chcą ryzykować zdrowiem pacjentów i bezpieczeństwem warunków leczenia". - Sumienie nie pozwoliło nam podpisać z NFZ umowy niebezpiecznej dla pacjentów i dla nas. W tej sytuacji nasze gabinety chwilowo muszą być zamknięte. Była to dla nas dramatyczna decyzja, ale mamy nadzieję, że przy dobrej woli władzy wkrótce zakończą się wspólne kłopoty pacjentów i lekarzy - zaznaczyli.
Autor: db//plw/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24