- Podstawowy problem, przed którym stanęła Rzeczpospolita i siły zbrojne, związany był z błędnym zdefiniowaniem warunków, w jakich rozwija się państwo polskie, i zagrożeń, przed jakimi stoi - wyliczał szef MON Antoni Macierewicz w Akademii Sztuki Wojennej, przedstawiając we wtorek założenia Koncepcji Obronnej RP.
Minister wraz z kadrą kierowniczą MON przedstawił koncepcję, która powstała na podstawie zakończonego w tym miesiącu Strategicznego Przeglądu Obronnego.
"Nie rozumiano zagrożeń. To błąd, który nie tylko my popełniliśmy"
- Podstawowy problem, przed którym stanęła Rzeczpospolita i siły zbrojne, związany był z błędnym zdefiniowaniem warunków, w jakich rozwija się państwo polskie, i zagrożeń, przed jakimi stoi - powiedział minister - Nie rozumiano tych zagrożeń. Uważano, że przez najbliższe dziesiątki lat Europa będzie kontynentem stabilnym, a Rzeczpospolitej i Europie nie zagrozi żadna większa zawierucha wojenna - dodał.
Szef MON wskazał, że "można powiedzieć, iż jest to błąd, który nie tylko my popełnialiśmy".
- Tylko inne jest zagrożenie dla państw leżących w znacznej odległości od epicentrum agresji, a inne jest zagrożenie dla Polski, która leży na granicy, jest państwem w pewnym sensie frontowym, jest głównym państwem flanki wschodniej NATO i z tego punktu widzenia jest narażona na największe zagrożenie - dodał.
Szef MON podkreślał też, że "żyjemy w świecie, w którym wspólna obrona sojusznicza, jest naturalnym zjawiskiem, na które możemy liczyć".
- Ale wszyscy wiedzą, że prawdziwe, długofalowe bezpieczeństwo może zapewnić tylko własna armia - podkreślił minister.
"Zapis nigdy nie był realizowany"
Szef MON zwrócił uwagę, że wszystkie konstytucje RP, począwszy od Konstytucji 3 maja, jasno definiowały zadania sił zbrojnych. - Nakazując wojsku, jak to jest obecnie, ochronę niepodległości państwa i niepodzielności terytorium oraz zapewnienie bezpieczeństwa i nienaruszalności granic - podkreślał.
- Wydawałoby się, że trudno o jaśniejszy, prostszy, bardziej oczywisty zapis, który powinien być jedyną i główną dyrektywą w działaniu sił zbrojnych RP. Nie jest to żadne specjalne odkrycie, ale jest niestety prawdą, że ten zapis nie był nigdy realizowany, także po roku 1989 - ocenił Macierewicz.
Jak dodał, wojsko nie tylko nie było w stanie zrealizować konstytucyjnego obowiązku, ale również "nie było planowane do tego, by ten obowiązek wypełnić". Po raz kolejny minister powtórzył, że gdy w 2015 roku obejmował stanowisko szefa MON, siły zbrojne nie były zdolne do wypełnienia swojego podstawowego obowiązku.
"W tej chwili odbywa się lobbing"
Według Macierewicza wcześniejszy "plan modernizacji sił zbrojnych nie był oparty na rzeczywistej, naukowej, precyzyjnej i konsekwentnej analizie i diagnozie".
- Niestety trzeba powiedzieć sobie jasno, że w dużym stopniu był wynikiem oddziaływania najróżnorodniejszych lobby i to też trzeba wprost powiedzieć: lobby krajowych, ale i lobby zagranicznych - dodał.
- W tej chwili właśnie odbywa się taki lobbing na rzecz uniemożliwienia zrealizowania zakupu samolotów dla najważniejszych osób w państwie, chociaż przez ponad 10 lat dotychczas nie można było tego zrealizować. Dzisiaj, kiedy kontrakt jest już podpisany, próbuje się go - pod naciskiem działań, które w sposób bezsporny można nazwać aferalnymi - uniemożliwić. A to tylko jeden z przykładów takiej właśnie sytuacji, kiedy to lobby zewnętrzne decydują o kształcie modernizacji polskiej armii, polskiego wysiłku zbrojeniowego - powiedział minister obrony.
Główne zagrożenie - agresywna polityka Rosji
Do głównych zagrożeń i wyzwań przedstawiona przez Macierewicza koncepcja zalicza agresywną politykę Rosji dążącej według jej autorów do wzmocnienia swojej pozycji przez łamanie prawa międzynarodowego, użycie siły i przymusu wobec innych państw, próby destabilizacji zachodnich struktur takich jak NATO, UE i osłabienie więzi transatlantyckich.
"Szczególny niepokój wzbudzają przypadki użycia przez Rosję sił zbrojnych do realizacji celów politycznych" - stwierdza dokument, wymieniając wojnę z Gruzją i aneksję części terytorium Ukrainy.
"Wywołanie przez Moskwę konfliktu o skali regionalnej, z udziałem jednego lub kilku państw członkowskich NATO, jest realną perspektywą" - czytamy w koncepcji zaprezentowanej przez Macierewicza. Wskazuje ona również, że Rosja zmniejsza asymetrię sił w stosunku do NATO przez ataki cybernetyczne lub groźby użycia taktycznej broni nuklearnej i podkreśla, że "Federacja Rosyjska pozostaje głównym źródłem niestabilności w sąsiedztwie wschodniej flanki NATO", wpływając na kraje dawnego ZSRR - Ukrainę, Białoruś, Mołdawię i kraje Kaukazu.
Choć Koncepcja Obronna RP za główne źródło zagrożeń dla Polski uznaje sytuację w Europie Wschodniej, to zwraca uwagę także na "niestabilne sąsiedztwo południowej flanki NATO" - Bliski Wschód i Afrykę Północną. Zdaniem autorów opracowania szanse na stabilizację w tej części świata są niewielkie z powodu sprzecznych interesów państw regionu i ingerencję Rosji, która w ten sposób wywiera dodatkową presję na Zachód.
"Konwencjonalny" sprzęt wojskowy
Autorzy Koncepcji Obronnej RP prognozują, że w perspektywie 2032 roku i dalszej wciąż główną rolę będzie odgrywać "konwencjonalny" sprzęt wojskowy, taki jak czołgi, transportery opancerzone czy wielozadaniowe samoloty załogowe. Przewidują jednocześnie wzrost znaczenia walki informacyjnej, w której zaciera się granica między pokojem a wojną.
Za niezbędny uznają rozwój systemów utrudniających przeciwnikowi dostęp i działania na terytorium Polski.
"Chcemy być zdolni do obrony Polski i, w razie potrzeby, niesienia pomocy sojusznikom" - definiuje dokument priorytetowe zadania, przed jakimi stoją Siły Zbrojne RP. Mają one za 15 lat posiadać nowoczesny sprzęt, wyszkolonych ludzi i przećwiczone procedury. Koncepcja za niezbędny uznaje "klarowny i gotowy do szybkiej reakcji w czasie kryzysu i wojny" system dowodzenia.
Zmiany w wojsku: szef sztabu "pierwszym żołnierzem"
Według założeń Koncepcji Obronnej RP w planach zakupów są między innymi cztery okręty podwodne uzbrojone w środki rażenia dalekiego zasięgu, dwie eskadry samolotów bojowych piątej generacji, a także broń wysokoenergetyczna.
Według Macierewicza, konieczne jest nie tylko zwiększenie wydatków z co najmniej 2 do 2,5 procent PKB, ale i odpowiednie gospodarowanie nimi.
- Nawet nagromadzenie gigantycznych sum pieniędzy, bez właściwej ich alokacji, byłoby tylko marnotrawstwem i żerowiskiem dla różnorodnych grup przestępczych, które ciągle istnieją w środowiskach gospodarczych i społecznych - przekonywał minister.
Rolę "pierwszego żołnierza" ma pełnić szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, któremu będą podlegać odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych. Szef SG WP ma dowodzić wojskami w kraju i za granicą oraz planować ich strategiczne użycie. Wprowadzone przez ostatnią reformę dwa główne dowództwa rodzajów sił zbrojnych - generalne i operacyjne - mają zostać rozformowane. Zadania Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych przejmie pięć dowództw poszczególnych rodzajów sił, a w miejsce dowództwa operacyjnego ma powstać Inspektorat Szkolenia i Dowodzenia. Wraz z Inspektoratem Wsparcia Sił Zbrojnych będzie on podlegał szefowi Sztabu Generalnego WP.
Autor: kb/azb//now / Źródło: PAP