Ta patologia już przestała nas dziwić, bo właściwie politycy PiS po to poszli do władzy, żeby załatwiać swoje prywatne interesy - komentował rzecznik PO Jan Grabiec. Odniósł się do sprawy prowadzącego negocjacje z branżą narciarską wiceministra rozwoju, pracy i technologii Andrzeja Guta-Mostowego, który według doniesień mediów ma udziały w jednym z ośrodków narciarskich. Szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział, że trzeba to sprawdzić.
Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz wiceszef resortu Andrzej Gut-Mostowy prowadzili na początku tygodnia konsultacje z branżą narciarską. We wtorek Gowin poinformował na Twitterze, że protokół sanitarny dotyczący korzystania ze stacji narciarskich został dopracowany, a stoki będą zimą otwarte. Jak podał portal Wirtualna Polska, Gut-Mostowy ma udziały w spółce prowadzącej ośrodek narciarski w Witowie.
"Jest ewidentny konflikt interesów. To jest patologia"
Sprawę komentowali w środę politycy. - Jest ewidentny konflikt interesów. To jest patologia. Ta patologia już przestała nas dziwić, bo właściwie politycy PiS po to poszli do władzy, żeby załatwiać swoje prywatne interesy - ocenił rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.
- Widzimy to na każdym kroku, że oni patrzą na władzę, na funkcje publiczne, które pełnią, jako na instrument załatwiania swoich prywatnych interesów. Swoich firm, firm swoich bliskich i tutaj nie dziwi mnie to, że wśród komentarzy z tamtej strony panuje pełne przyzwolenie, bo oni wszyscy poszli [do polityki - przyp. red.] po to, żeby garnąć do siebie pieniądze wokół i to jest ich perspektywa - mówił Grabiec.
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Kukiz'15) powiedział, że w rządzie Prawa i Sprawiedliwości jest niezwykłe przemieszanie tego, co publiczne z tym, co prywatne, przemieszanie osobistych fobii, osobistych interesów, osobistych lęków z interesem państwa polskiego. - Czy sprawa dotyczy Europy, czy wyciągów [narciarskich - przyp. red.], jest przerażająca - dodał.
- Ekipa, która nami rządzi, jest ekipą, która nie jest w stanie podejmować racjonalnych decyzji, zaczynając od kwestii wyciągów, a kończąc na naszym miejscu w Europie - ocenił Kamiński.
Zmiany dotyczące sytuacji stoków narciarskich poseł Lewicy Maciej Konieczny na konferencji w Sejmie nazwał "radykalną woltą". "Jeszcze w weekend Jarosław Gowin zapewniał, że stoki będą zamknięte. I co? I we wtorek nagle okazuje się, że jednak nie, jednak będą otwarte" - mówił.
Konieczny: będziemy domagać się wyjaśnień, zwrócimy się do ministra Gowina
- Według wczorajszych informacji medialnych dowiadujemy się, że istotną rolę w podjęciu decyzji o tym, że stoki narciarskie jednak będą otwarte wbrew wcześniejszym zapewnieniom rządu, miał Andrzej Gut-Mostowy - najbogatszy poseł, poseł Porozumienia i właściciel, współwłaściciel, udziałowiec stoku w Witowie - powiedział na konferencji w Sejmie poseł Lewicy Maciej Konieczny.
Ocenił, że jest to sytuacja, która nie powinna mieć miejsca i wymaga wyjaśnienia. - My, jako Partia Razem, będziemy domagać się wyjaśnień. Zwrócimy się do ministerstwa, do ministra Jarosława Gowina o udostępnienie notatek oraz list obecności ze spotkań konsultacyjnych, bo według deklaracji ministerstwa miały miejsce konsultacje z branżą, najprawdopodobniej w osobie wiceministra i na podstawie tych konsultacji podjęto decyzje - mówił.
- Jeżeli to jest prawda, jeżeli istotną rolę w zmianie tej decyzji miał wiceminister rozwoju i właściciel stoku narciarskiego, to mamy w oczywisty sposób do czynienia z konfliktem interesu i to wymaga wyjaśnienia - ocenił poseł Lewicy.
Terlecki: trzeba to sprawdzić
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki został zapytany przez dziennikarzy, jak ocenia sytuację, kiedy wiceminister Gut-Mostowy negocjuje we własnej sprawie, czyli w sprawie wyciągów narciarskich. - Nie wiem, jak z tymi wyciągami. Trochę bez sensu jest, jeżeli hotele nie działają, to żeby wyciągi działały. Ale nie jeżdżę na nartach, więc specjalnie mnie to nie zajmuje - powiedział.
Pytany, czy nie ma konfliktu interesów w sytuacji, jeżeli wiceminister rozwoju, pracy i technologii jest jednocześnie właścicielem wyciągu narciarskiego, odpowiedział, że "pewnie trochę jest". - Trzeba to jakoś sprawdzić - dodał.
Jak podała Wirtualna Polska, wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy miał 299 udziałów w spółce prowadzącej ośrodek, które są warte 2 miliony 990 tysięcy złotych. Portal napisał, że z Krajowego Rejestru Sądowego wynika, iż wiceminister pozbył się większości z nich po wejściu do rządu. "Obecnie posiada mniej niż 10 procent udziałów w spółce (ma 58 udziałów o wartości 580 tysięcy złotych). Jego żona Krystyna ma z kolei 53 udziały. Polityk od 2018 roku zasiadał w zarządzie spółki 'Witów-Ski'. A od 14 lutego 2019 roku do końca lipca br. był prezesem firmy" - podała WP.
Od radnego do wiceministra
Andrzej Gut-Mostowy w latach 1998-2005 był radnym województwa małopolskiego. Pełnił między innymi stanowisko wiceprzewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki. W latach 1995-1998 był radnym miasta Zakopane i członkiem zarządu miasta. Był posłem na Sejm RP trzech kadencji: 2005–2007, 2007–2011, 2011–2015.
W latach 2008–2014 był wiceprezesem Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, a także prezesem i członkiem zarządu Małopolskiej Organizacji Turystycznej. Należał też do Zespołu Naukowego "Badania Ruchu Turystycznego w Małopolsce".
Na początku 2018 roku Gut-Mostowy opuścił Platformę Obywatelską i przeszedł do Porozumienia Jarosława Gowina. Od 3 stycznia 2020 roku pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju. 19 listopada 2020 roku premier Mateusz Morawiecki powołał go na stanowisko Sekretarza Stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów do spraw promocji polskiej marki.
Andrzej Gut-Mostowy pochodzi z jednej z najstarszych i najliczniejszych rodzin na Podhalu, która od końca XIX wieku zajmuje się branżą turystyczną.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock