- Będziemy redukować nasze siły w Niemczech, niektórzy żołnierze wrócą do domu, inni zostaną przeniesieni w inne miejsca w Europie, Polska byłaby jednym z tych miejsc - poinformował Donald Trump po spotkaniu z Andrzejem Dudą. Polski prezydent zapewnił, że "jest gotów", aby Polska przyjęła dodatkowych żołnierzy. Dodał, że zwrócił się z prośbą do Trumpa, by nie wycofywał z Europy sił amerykańskich.
W środę prezydent Andrzej Duda przebywa z wizytą w Waszyngtonie. Wieczorem polskiego czasu spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Najpierw odbyła się rozmowa w cztery oczy, a następnie rozmowy obu delegacji.
Trump: wraz z prezydentem Dudą potwierdziliśmy wagę sojuszu pomiędzy naszymi krajami
O szczegółach swojej rozmowy obaj prezydenci poinformowali na wspólnej konferencji prasowej.
Trump oświadczył, że wraz z prezydentem Dudą potwierdził "wagę sojuszu" pomiędzy Polską i USA.
Przypomniał, że Polska niedawno kupiła 32 najnowsze samoloty F-35, które - jak mówił - są najlepszymi myśliwcami na świecie. Podkreślił przy tym, że Polska jest jednym z tylko ośmiu państw NATO, które przeznaczają 2 procent PKB na obronność. Dodał, że inne kraje "nie poradziły sobie aż tak dobrze". - Cały czas im to powtarzam, udało nam się ich trochę zmotywować, ale niewystarczająco - zaznaczył prezydent Stanów Zjednoczonych.
W jego ocenie 2 procent PKB to bardzo niewiele. - Natomiast mamy bardzo dużo krajów, które nie wpłacają swoich składek, mają zaległości, odnośnie tego, co powinny wpłacać - powiedział Trump. Zwrócił przy tym uwagę, że USA bronią wielu krajów, które mają zaległości w zakresie tego, co powinny płacić.
Duda: wzmacnianie współpracy militarnej z USA ma ogromne znaczenie
O współpracy militarnej mówił również polski prezydent.
- Ta współpraca oznacza wzmocnienie bezpieczeństwa Unii Europejskiej, wzmocnienie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, ale także, a może przede wszystkim z mojego punktu widzenia, wzmocnienie bezpieczeństwa Polski - powiedział prezydent Duda na konferencji prasowej. Podkreślił, że wzmocnienie współpracy militarnej między Polską i USA oznacza "dodanie Polsce dodatkowej wiarygodności inwestycyjnej". - Przede wszystkim ze strony inwestorów amerykańskich - powiedział Duda.
Trump: będziemy redukować nasze siły w Niemczech, Polska będzie jednym z miejsc, do których będą przenoszeni żołnierze
Obaj prezydenci byli pytani na konferencji prasowej o możliwość rozlokowania w Polsce dodatkowych żołnierzy.
Do prezydenta Trumpa zostało także skierowane także pytanie o zapowiedziane wcześniej wycofanie części żołnierzy USA z Niemiec.
Powtórzył, że Polska jest jednym z niewielu krajów przeznaczających 2 proc. PKB na obronność, podczas gdy Niemcy płacą około 1 procent PKB i mają "ogromną zaległość". Powtórzył też swoją zapowiedź redukcji o 9500 żołnierzy liczebności wojsk amerykańskich w Niemczech. - Będziemy redukować nasze siły w Niemczech, niektórzy żołnierze wrócą do domu, inni zostaną przeniesieni w inne miejsca w Europie, Polska byłaby jednym z tych miejsc - powiedział.
Duda: zwróciłem się do pana prezydenta z prośbą, by nie wycofywał z Europy sił amerykańskich
O to, czy część amerykańskich żołnierzy z Niemiec zostanie przeniesionych do Polski, był pytany także Andrzej Duda.
- Mam wielki szacunek, zarówno do pana prezydenta Donalda Trumpa, jak i do Stanów Zjednoczonych, wielkiego wspaniałego państwa, które dzisiaj jest największym mocarstwem militarnym i gospodarczym na świecie. Nie miałbym śmiałości powiedzieć prezydentowi Stanów Zjednoczonych, gdzie ma wysłać swoich żołnierzy. To jest decyzja, którą podejmują Stany Zjednoczone - mówił.
- Natomiast nie przeczę temu, że zwróciłem się do pana prezydenta z prośbą, aby nie wycofywał z Europy sił amerykańskich, bo bezpieczeństwo Europy jest dla mnie ważne. Z Europy zjednoczonej, dla której amerykańska obecność od końca drugiej wojny światowej stanowi w ogromnym stopniu gwarancję bezpieczeństwa. Natomiast jeżeli ktoś mnie pyta, czy jestem gotów, aby Polska przyjęła więcej amerykańskich żołnierzy, odpowiadam: tak, jestem gotów, aby ich przyjęła - podkreślił Andrzej Duda.
- W 2014 roku Rosja napadła na Ukrainę, zabrała Krym, okupuje okręg ługański, doniecki. Wcześniej napadła na Gruzję. 2014 rok to był rok wielkich obaw - ogromnych w państwach bałtyckich, bardzo dużych wśród polskiego społeczeństwa. Dzisiaj obecność wojsk NATO, a przede wszystkim wojsk amerykańskich w Polsce pokazuje, że artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest traktowany poważnie i że jeżeli ktokolwiek chciałby napaść Polskę, to nie będzie to dla niego miękkie lądowanie. To mu się po prostu nie będzie opłacać - kontynuował polski prezydent.
Duda: istnieje możliwość dalszego zwiększania obecności wojsk amerykańskich w Polsce
Duda przypomniał, że w 2019 r. ustalono zwiększenie o tysiąc żołnierzy amerykańskiego kontyngentu w Polsce i konkretne lokalizacje, w których amerykańskie siły będą rotacyjnie stacjonować.
- Dzisiaj znajduje to swój następny etap, a mianowicie rozmowy o tym, że istnieje możliwość dalszego zwiększania obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju - powiedział prezydent na konferencji prasowej po wizycie w Białym Domu.
Zaznaczył, że w ostatnich dniach rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. - Zgodziliśmy się co do jednego: jako Europejczycy nie mamy wątpliwości, że gdyby jakakolwiek część wojsk armii USA, największej armii Sojuszu Północnoatlantyckiego, została z Europy w ogóle wycofana - byłoby to bardzo niekorzystne dla bezpieczeństwa europejskiego - zaznaczył prezydent.
Duda: będziemy współpracować z USA nad wynalezieniem szczepionki i leku na koronawirusa
Duda poinformował podczas konferencji prasowej, że rozmawiał z Trumpem o sytuacji w "przestrzeni europejskiej i światowej", jeżeli chodzi o walkę z kornawirusem, a także o tym, "jak działać na przyszłość".
Podziękował prezydentowi USA za deklarację, że "będziemy współpracowali ze sobą - że nasi naukowcy będą współpracowali w prowadzeniu badań nad wynalezieniem szczepionki i leku na koronawirusa".
- Mam nadzieję, że dzięki temu te leki będą również dla moich rodaków dostępne jak najszybciej - powiedział Duda. Ocenił, że poziom prac nad wynalezieniem leków na koronawirusa w USA jest bardzo wysoki.
Trump o pracach nad szczepionką i lekami przeciwko koronawirusowi: myślę, że czeka nas bardzo fajna i piękna niespodzianka
Obaj prezydenci byli pytani, czy jest szansa, by Polska uczestniczyła w opracowywaniu i uzyskała wczesny dostęp zarówno do szczepionki, jak i leków na koronawirusa. - Pracujemy bardzo mocno nad jednym i drugim, znajdujemy świetne odpowiedzi. Myślę, że czeka nas bardzo fajna i piękna niespodzianka, szybciej niż mogliście się państwo spodziewać - powiedział Trump. Podkreślił, że Polska będzie angażowana "zarówno z punktu widzenia pomocy, jak i z punktu widzenia opieki nad Polakami, kiedy już będziemy mieli tę szczepionkę". - Myślę, że będzie to bardzo szybko - dodał.
Prezydent Duda wskazywał, że Polska zaangażowała się we współpracę i "sojusznicze wspieranie - choćby w symbolicznym wymiarze - Stanów Zjednoczonych w walce z koronawirusem".
- W oczywisty sposób zakładam, że biorąc udział w pracach badawczych i tym samym będąc współtwórcami tych leków i szczepionek, Polacy będą mogli liczyć na to, że będą one dostępne dla Polaków jak najwcześniej - powiedział Duda. Dodał, że taka jest jego intencja we współpracy z USA, aby jak najszybciej doprowadzić do tego, żeby szczepionki na koronawirusa były dostępne dla Polaków i innych społeczeństw.
Trump: liczę, że mój przyjaciel prezydent Duda odniesie sukces w wyborach
Na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Polski Trump mówił, że "wszyscy wiemy, jak wspaniałym i pięknym krajem jest Polska". - To zaszczyt, że jest tu z nami mój przyjaciel pan prezydent Duda z Polski, który zrobił naprawdę fantastyczną pracę - mówił Trump.
- Wiem, że nadchodzą wybory. Liczę na to, że odniesie on sukces - powiedział prezydent USA.
Trump: wizyta w Polsce tak szybko, jak to możliwe, ale zapewne dopiero po wyborach w USA
Amerykański prezydent został zapytany na konferencji prasowej, czy planuje w najbliższej przyszłości wizytę w Polsce. Ostatnia wizyta Trumpa w Polsce została odwołana z powodu huraganu Dorian. - Odpowiedź brzmi "tak". Co do wyjazdu do Polski, chcielibyśmy zrobić to znowu tak szybko, jak będzie to możliwe - odpowiedział Trump.
Przypomniał jednocześnie, że w USA trwa kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi. - Więc zapewne będę w stanie to zrobić dopiero po wyborach. Natomiast zakładając, że wszytko pójdzie dobrze, to odpowiedź jest: zdecydowanie "tak" - powiedział prezydent USA.
Źródło: PAP