Prezydent Andrzej Duda zareagował na internetowy wpis Ministerstwa Obrony Narodowej zawierający informację o planach złożenia przez Ukrainę zamówienia na polskie karabinki Grot. Jego komentarz zniknął jednak po kilku minutach z Twittera. "Nie, nie było takich ustaleń" - pisał między innymi prezydent.
Minister obrony Mariusz Błaszczak poinformował w czwartek rano w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce w Radomiu kolejne egzemplarze Grotów. Nie podał wielkości zamówienia. Zapewnił jednocześnie, że "to nie będzie śladowe zamówienie". Na pytanie, czy zamówienie jest pewne, odpowiedział: - Tak, już jest pewne.
W 2022 roku, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, pewna liczba Grotów została przekazana żołnierzom ukraińskim w ramach udzielanej przez Polskę pomocy sprzętowej. Ponadto nieznana liczba Grotów została sprzedana Dowództwu Operacji Specjalnych USA, a także nieznanemu państwu z regionu Afryki Wschodniej.
Ministerstwo obrony narodowej napisało w czwartek na Twitterze, cytując wypowiedź Błaszczaka: "Mam kolejną dobrą wiadomość. Ukraińcy postanowili zamówić w Fabryce Broni #Radom kolejne egzemplarze karabinków #GROT".
Na wpis resortu obrony narodowej, który streszczał wypowiedź szefa MON, zareagował ze swojego profilu Andrzej Duda. "Nie, nie było takich ustaleń. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem o tym, ale też jak widać nie dał mi tego. A mógł dać do ogłoszenia jutro w Radomiu. Życie..." - napisał.
Prezydent ma w piątek złożyć roboczą wizytę w Fabryce Broni "Łucznik" w Radomiu, gdzie produkowane są Groty. Jego wpis po kilku minutach został usunięty z Twittera.
W sprawie komentarza Andrzeja Dudy zwróciliśmy się do resortu obrony narodowej oraz do Kancelarii Prezydenta RP. Czekamy na odpowiedź.
Na początku stycznia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę zwiększającą o prawie 70 tysięcy liczbę karabinków Grot zamówionych dla polskiego wojska i dostarczanych przez radomski Łucznik.
ZOBACZ TAKŻE: Kontrowersje wokół karabinków dla armii >>>
Źródło: tvn24.pl, PAP