- Konstytucja powinna w wielu punktach rozstrzygać sprawy ustrojowe znacznie precyzyjniej, by nie było takich sytuacji, jak spór kompetencyjny, który został rozpoczęty, gdy Donald Tusk był premierem i próbował odebrać kompetencje świętej pamięci prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu - stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Dodał również, że jego zdaniem prezydent powinien mieć silniejszy mandat w sprawach dotyczących między innymi obrony państwa.
Prezydent był pytany, jak w szczegółach będzie wyglądać dyskusja obywatelska przed zaproponowanym przez niego referendum.
- Chcę, by to była poważna debata. Mam pomysł, by nie tylko samo referendum było konsultacjami z obywatelami, jakie kierunki powinny zostać przyjęte w polskiej konstytucji, jeżeli chodzi o kwestie ustrojowe czy społeczne. Chciałbym, żeby już pytania referendalne były wynikiem szerokich konsultacji. Dlatego potrzebny jest pełnomocnik do spraw referendum. Będzie nim zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha - podkreślał Andrzej Duda w rozmowie z PAP.
Duda: referendum przede wszystkim dla młodych
- Istotą idei referendum jest spojrzenie w przyszłość. Mamy prawie 30 lat doświadczenia od 1989 roku, więc widzimy jak zmieniła się Polska. To widzi moje pokolenie. Pokolenie mojej córki tego nie widzi, bo urodziło się po 1989 roku - wyjaśniał Duda. - Chciałbym, żeby właśnie młodzi ludzie brali udział w referendum. Jest ono przede wszystkim dla nich. To oni mają przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, jaki by chcieli przyszły kształt Rzeczypospolitej - dodał.
- Zgłaszają się organizacje pozarządowe, które mówią, że chcą uczestniczyć w konsultacjach. Jest ich coraz więcej. Rozmawiałem już na ten temat z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą. Będą spotkania w Pałacu Prezydenckim na moje zaproszenie, różnego rodzaju konferencje, także poza Pałacem, w całej Polsce - dodał.
"Tusk próbował odebrać kompetencje Lechowi Kaczyńskiemu"
Prezydent podkreślił, że konsultacje "stopniowo będą nabierały tempa", a ich efektem będzie przygotowanie zestawu pytań, które będą przedstawione w ramach wniosku referendalnego.
Polska Agencja Prasowa zapytała również Andrzeja Dudę, jakie jego zdaniem zmiany należałoby zaprowadzić w ustawie zasadniczej.
- Konstytucja powinna w wielu punktach rozstrzygać sprawy ustrojowe znacznie precyzyjniej, by nie było takich sytuacji, jak spór kompetencyjny, który został rozpoczęty, gdy Donald Tusk był premierem i próbował odebrać kompetencje świętej pamięci prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu – powiedział Duda.
"Nie ma pełnej jasności w polskim ustroju"
Duda podkreślił, że konstytucja z 1997 roku obowiązuje 20 lat. - Według mnie jest teraz czas na podsumowanie, refleksję i wytyczenie nowych kierunków. Gdy konstytucja była przyjmowana, nie byliśmy w NATO, nie byliśmy w Unii Europejskiej, nie dyskutowaliśmy między innymi na temat przyjęcia euro, jaki powinien być wpływ europejskiego prawa na polskie, czy prawo Traktatów ma mieć wyższość nad naszym, jaka ma być pozycja prezydenta i względem niego rządu, czy prezydent powinien być wybierany w wyborach powszechnych i mieć silny mandat, czy powinien być bardziej system kanclerski z głową państwa wybieraną przez Zgromadzenie Narodowe - wyliczał prezydent, dodając, że jego zdaniem ten "brak pełnej jasności w ustroju" to "błędy".
Bezpieczeństwo, obronność, polityka zagraniczna
- Moim zdaniem prezydent wybierany w wyborach powszechnych powinien mieć silniejszy mandat w sprawach dotyczących bezpieczeństwa i obrony państwa, jak i w sprawach polityki międzynarodowej - podkreślił Andrzej Duda.
Autor: azb / Źródło: PAP