Zespół powołany przez ministra edukacji do przyjrzenia się podręcznikom z historii, języka polskiego oraz wiedzy o społeczeństwie zakończył pracę 1 marca. - W najbliższych dniach wnioski z raportu zostaną zaprezentowane publicznie - zapowiada Anna Ostrowska, rzeczniczka resortu.
W lutym tego roku Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki powołał do życia dwa zespoły, które mają mu pomóc w zreformowaniu polskiej oświaty. Jeden zajmował się analizą podręczników do przedmiotów humanistycznych, drugi to Rada do spraw Doskonalenia Systemu Oświaty. To, kto znalazł się w tych zespołach, opisaliśmy w tvn24.pl.
W zespole podręcznikowym znaleźli się głównie specjaliści od historii Kościoła, nauczyciele ze szkół katolickich i konserwatywni publicyści. Większość z nich związana jest z Lublinem, gdzie Czarnek skończył studia i rozpoczął karierę naukową i polityczną. Rada to z kolei grono samorządowców i działaczy związanych z Prawa i Sprawiedliwości.
Wiele pytań o ekspertów
Zadaliśmy pytania na ten temat ministerstwu edukacji. Chcieliśmy się dowiedzieć między innymi, w jaki sposób wyłoniono członków zespołu podręcznikowego? Jak przebiegała ich rekrutacja? Czy członkowie zespołu wykonują swoją pracę odpłatnie? Jakie otrzymują wynagrodzenie? Jak długo ma pracować zespół, jak często ma się spotykać i kiedy zostanie opublikowany raport z jego pracy?
Chcieliśmy się też dowiedzieć, w jaki sposób zostali wyłonieni członkowie Rady do spraw Doskonalenia Systemu Oświaty, jak przebiegała ich rekrutacja, kto był pomysłodawcą stworzenia takiej rady, czy taka rada funkcjonowała w resorcie przed 2021 rokiem, czy członkowie rady wykonują swoją pracę odpłatnie, jakie otrzymują wynagrodzenie, a także, jak często się spotykają w ramach swoich obowiązków.
Biuro prasowe resortu odpowiedziało na nasze pytania po publikacji artykułu. Nie odniosło się do wszystkich kwestii, między innymi do pytań o to, jak przebiegała rekrutacja ekspertów do spraw podręczników.
Co wiemy o pracach zespołów?
- Skład zespołu został powołany decyzją Ministra Edukacji i Nauki - mówi Anna Ostrowska, rzeczniczka MEiN.
Z przesłanego przez nią komunikatu wynika, że każdy z ekspertów za opinię danego podręcznika otrzymał 475 złotych. - Jeden podręcznik opiniuje dwóch ekspertów - wyjaśnia rzeczniczka i dodaje: - Zespół zakończył pracę 1 marca W najbliższych dniach wnioski z raportu zostaną zaprezentowane publicznie.
A co z Radą do spraw Doskonalenia Systemu Oświaty? Tutaj rekrutacja i przebieg jej prac wciąż pozostają niejasne, nawet po odpowiedziach resortu. - Członków Rady do spraw Doskonalenia Systemu Oświaty wskazał minister. Otrzymują oni zwrot kosztów podróży. Nie ma ustalonego, sztywnego harmonogramu spotkań - informuje lakonicznie Ostrowska.
Jakie są te podręczniki?
Karolina Słowik z "Gazety Wyborczej" dotarła do 25-stronicowego raportu, nad którym od 17 lutego pracował zespół podręcznikowy. 9 marca minister Czarnek w towarzystwie wiceministra Dariusza Piontkowskiego zaprezentowali go przedstawicielom Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
Podręczniki okazały się zgodne z podstawą programową, ale nie wolne od mankamentów. W przypadku wiedzy o społeczeństwie eksperci mieli zwracać uwagę między innymi na "ilościową przewagę koncepcji lewicowo-liberalnych nad prawicowo-konserwatywnymi", "zbyt duży ukłon w stronę poprawności politycznej", "jednostronne podejście do lustracji i dekomunizacji" czy pomijanie ważnych pojęć, jak "negatywne skutki poprawności politycznej".
Co nie spodobało się recenzentom podręczników do historii? Między innymi to, że autorzy podręczników do historii potrafią wykazać się szacunkiem do innych religii i kultur, natomiast ich zdaniem "zabrakło takiej postawy w odniesieniu do religii i tradycji chrześcijańskiej". Eksperci postulują, żeby uczniowie poznawali historie papieży, duchownych i świętych, "dzięki którym wiara chrześcijańska przetrwała kolejne wieki".
Polonistom nie podobało się także "utylitarne podejście", które "ma negatywne przełożenie na niedostateczną świadomość humanistyki jako zjawiska". Krytycznie ocenili też - ich zdaniem - sugerowanie peryferyjności polskiej kultury i sztuki poprzez wpisywanie jej w zachodni kontekst.
Zastrzeżenia do podręczników Zalewskiej
Analizowane przez ministerialnych ekspertów podręczniki to książki przygotowane już za rządów PiS i opracowane zgodnie z zaleceniami reformy edukacji przeprowadzonej w 2017 roku przez ówczesną minister edukacji Annę Zalewską.
Źródło: tvn24.pl