"Amerykański" kandydat chce za darmo

 
Tarnów będzie miał prezydenta pracującego za friko?
Źródło: TVN24

Kandydat na prezydenta Tarnowa chce wprowadzić w Polsce amerykańskie standardy i obiecuje, że jeśli wygra w listopadowych wyborach, przez 4 lata nie będzie pobierał poborów (w sumie około 500 tys. złotych). O całej sprawie pisze "Polska The Times".

Stefan Michał Dembowski jest przedsiębiorcą, który prawie 17 lat spędził w Stanach Zjednoczonych. Swoją obietnicę złożył, bo chce wprowadzić do Polski standardy, które praktykowane są w USA już od dawna.

"Burmistrzowie małych amerykańskich miasteczek zazwyczaj pełnią tę funkcję społecznie, nie pobierając za swoją prace żadnego wynagrodzenia" - powiedział "Polsce".

Przekupstwo nie grozi

Wtóruje mu politolog Marek Ciesielczyk, lider komitetu Kocham Tarnów, który wystawił "amerykańskiego" kandydata w wyborach na prezydenta miasta.

- Jeżeli tylko taka osoba jest w stanie zrezygnować z wynagrodzenia, aby kierować samorządem, to znaczy, że jej sytuacja finansowana jest na tyle dobra, że o próbie jakiegokolwiek przekupstwa czy ustawiania przetargu nie może być mowy - argumentuje.

Źródło: "Polska The Times"

Czytaj także: