Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Oldze J., wokalistce zespołu Maanam. Piosenkarka jest oskarżona o posiadanie narkotyków. Managerka artystki broni jej i przekonuje, że narkotyki były przeznaczone do celów naukowych.
- Olga J. jest oskarżona o posiadanie środków odurzających w postaci marihuany w ilości niecałych trzech gramów - wyjaśnił Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Sprawa Olgi J. zostanie teraz rozpoznana przez żoliborski sąd rejonowy w postępowaniu uproszczonym. - W chwili obecnej Olga J. jest osobą oskarżoną - powiedział Ślepokura. Wobec wokalistki nie zastosowano jednak żadnych środków zapobiegawczych.
"Narkotyki do celów naukowych"
Menadżerka Olgi J., Katarzyna Litwin, w związku z oskarżeniem wydała specjalne oświadczenie.
"Przykro nam, że z powodu znikomej ilości suszonych konopi indyjskich, które znajdowały się w domu dla celów badawczych, skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko Korze" - przekazała. Dodała, że Kamil Sipowicz, partner artystki, posiada tytuł doktora nauk humanistycznych i jest autorem książek poświęconych historii konopi oraz hipisów w Polsce ("Hipisi w PRL-u" - 2008, "Czy marihuana jest z konopi?" - 2011 oraz "Encyklopedia Polskiej psychodelii od Mickiewicza do Masłowskiej" - (w przygotowaniu).
"Aktualnie kończy pracę nad kolejną pozycją o podobnej tematyce, a niewielką ilość marihuany przechowywanej w domu traktował jak materiał badawczy służący do zdjęć i opisów" - podkreśliła.
Na koniec zaznaczyła, że wszystkie powyższe informacje "zostały przekazane śledczym wraz z oświadczeniem Kory i Kamila, o tym, że nie palą marihuany i nie zamawiają przesyłek z taką zawartością, zostaną też powtórzone w Sądzie".
Przesyłka
Olga J. została zatrzymana przez warszawską policję w czerwcu. W nadesłanej na jej adres paczce celnicy znaleźli 60 gramów marihuany. Media donosiły wówczas, że przesyłka była zaadresowana nie na Korę, lecz na jej psa. W domu wokalistki zostały jednak znalezione kolejne 3 gramy narkotyku.
W myśl ustawy antynarkotykowej za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi do 3 lat więzienia, ale w przypadkach mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Gdyby udowodniono komuś posiadanie znacznej ilości narkotyków, groziłoby mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Autor: pk//bgr/kdj / Źródło: TVN24, PAP