Agresja na drodze. Polak za kierownicą to tykająca bomba

14.12.2014 | Fala agresji na drodze – szaleńcza jazda ulicami Warszawy
14.12.2014 | Fala agresji na drodze – szaleńcza jazda ulicami Warszawy
Fakty TVN
Psychologowie: Agresja na naszych drogach rośnie. Wybuchy coraz bardziej "spektakularne"Fakty TVN

Nie lubimy tych, którzy za kółkiem rozmawiają przez telefon, kierowców jadących 40 km/h lewym pasem w najłagodniejszym wariancie obtrąbiamy. Ale psychologowie zgadzają się, że wybuchy agresji na polskich drogach - choć nie dochodzi do nich częściej niż kilka lat temu - stają się coraz bardziej "spektakularne". Dlaczego? - Bo ścigamy się nie z innym kierowcą, ale ze swoimi frustracjami - odpowiadają.

28 grudnia, niedziela, kwadrans przed godz. 11, centrum Warszawy. Kierująca oznakowanym radiowozem policjantka postanawia wymierzyć sprawiedliwość starszej kobiecie, która wchodzi na przejście dla pieszych przy zmieniającym się świetle. Ale rozumie to osobliwie. Rusza spod skrzyżowania zmieniając gwałtownie pas z lewego na prawy i "markuje" chęć najechania na przechodzącą przez jezdnię. Kobieta ledwo unika uderzenia.

Droga krajowa nr 94, okolice Sosnowca, kilka dni wcześniej. Dwaj kierowcy chcą dać sobie nauczkę za nieprzepisową jazdę. Jeden z nich ma kamerę, więc czuje się pewniej, dlatego prowokuje. Drugi o tym nie wie i dlatego prowokować daje się łatwo - zajeżdża drogę, wygraża, w końcu wyciąga przez okno przedmiot przypominający broń. "Oto przykład chamstwa na polskich drogach. Wieśniak z Będzina na Drodze Krajowej 94. Pozdrawiam cię bucu" - pisze pierwszy kierowca (ten, który nagrywał) wrzucając nagranie do sieci. Wcześniej, prawdopodobnie celowo, zmienia datę nagrania na "26 lutego 2012" po to, by policjanci nie mogli ścigać żadnego z nich za popełnione wykroczenia. Ale policjanci się orientują więc ścigają - obu.

Sobota, 13 grudnia, znów warszawskie ulice. Jaguar wyprzedza golfa w taki sposób, że kierowca volkswagena musi gwałtownie hamować. Nie podoba mu się to, więc po chwili robi to samo - na podwójnej linii ciągłej. Kolejny rewanż: kierujący jaguarem wyprzedza i zajeżdża kierowcy golfa drogę - ten ucieka. Po chwili sytuacja się powtarza, ale tym razem mężczyźnie z jaguara udaje się wyjść z auta i ruszyć na "przeciwnika".

Opisane wyżej sceny rejestruje kamera umieszczona w innym samochodzie, którego kierowca i pasażerka żywo komentują to, co się dzieje na drodze: "on mu nie daruje tym jaguarem". I sami zaczynają gonić głównych bohaterów, żeby na pewno zmieścili się w kadrze.

Wychowywanie jak zapałka i draska

Psychologowie o bohaterach tych historii mówią, że spotykają się w nich "drogowi wychowawcy", którzy za punkt honoru stawiają sobie to, by pokazać innym użytkownikom ruchu drogowego, jak należy postępować. Dziwnym trafem dzieje się tak - co przyznają policjanci - że takich wychowawców przybywa zwłaszcza w grudniu, przed świętami. Wtedy właśnie w mediach odżywa temat agresji na drodze. Przed rokiem stało się tak przede wszystkim za sprawą kierowcy bmw, który pobił innego kierującego za to, że ten miał mu wcześniej uszkodzić zderzak. Teraz m.in. przy okazji trzech opisanych wyżej sytuacji.

I jeszcze czwartej, wymykającej się temu scenariuszowi. 10 grudnia w Pabianicach rowerzysta zwrócił uwagę kierowcy, który zawracając na podwójnej linii ciągłej zajechał mu drogę. Gdy kierującemu renault megane 19-latkowi udało się dogonić rowerzystę, jeden z jego kolegów uderzył go w głowę. Według prokuratorów widział, że z przeciwnej strony nadjeżdża autobus i zadając cios liczył się z tym, jaki skutek może to przynieść. Dlatego dzisiaj zarzucają mu zabójstwo.

Czy to oznacza, że zjawisko agresji na drodze przybiera nowe, ostrzejsze oblicze? Większość psychologów transportu przyznaje, że tak.

Według dr. hab. Adama Tarnowskiego, kierownika studiów podyplomowych z Psychologii Transportu na Uniwersytecie Warszawskim, coraz rzadsze są drobne, "symboliczne" kuksańce, które niezadowoleni z czyjejś jazdy kierowcy wymierzają sobie na przykład pukaniem się w czoło albo włączeniem na chwilę długich świateł. Wybuchy gniewu, choć zdaniem psychologa nie zdarzają się częściej niż dwa-trzy lata temu, to jednak mają bardziej radykalną i spektakularną formę.

Agresywna "przepychanka" aut. Kierowca jaguara wybiegł na drogę
Agresywna "przepychanka" aut. Kierowca jaguara wybiegł na drogęKontakt 24 / kuba

Drogowy hipokryta jedzie do Gdańska

Za taką psycholog uważa na przykład reakcję kierowcy toyoty wymachującego czymś na kształt pistoletu oraz policjantki wymierzającej sprawiedliwość według własnych a nie kodeksowych zasad.

- W obu przypadkach to zachowanie było świadectwem utraty kontroli nad emocjami. Decydujący bodziec pojawił się z zewnątrz. Jeśli chodzi o funkcjonariuszkę, to zapewne na co dzień zachowuje się ona inaczej, ale przychodzi dzień, w którym właśnie za sprawą frustrującego elementu z niezrozumiałych być może nawet dla siebie przyczyn reaguje tak nierozważnie, w nieakceptowalnej formie i na dodatek w wyjątkowo eksponowanej sytuacji - tłumaczy Tarnowski.

"Drogowy wychowawca" odzywa się w nas najczęściej, gdy ktoś wymusza pierwszeństwo albo "zapomina" o włączeniu kierunkowskazu. Widok kierowcy jadącego lewym pasem 40 km/h u niejednego powoduje "białą gorączkę". W takiej sytuacji pierwsza lekcja wychowywania zaczyna się zazwyczaj od wyprzedzenia, wjechania na ten sam pas i zwolnienia do 20 km/h - albo do jazdy za takim kierowcą na tzw. zapałkę lub na "zderzak".

Z policyjnych statystyk wynika też, że niezmiennie od kilku lat najbardziej irytuje nas jednak kiedy ktoś w czasie jazdy rozmawia przez telefon komórkowy. Paradoks polega na tym, że to jedno z najczęstszych wykroczeń polskich kierowców. - Popełniamy je mimowolnie czasami kilkanaście-kilkadziesiąt razy w ciągu doby a do naszych rozmów włączają się też pasażerowie siedzący obok: krzyczą "pozdrów Marysię ode mnie", "powiedz, że już jedziemy" i tak dalej. To nasza "Moralność pani Dulskiej" - przyznaje mł. ins. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

- Jeśli zatem ja, siedząc za kierownicą, nie rozmawiam przez telefon i mimo niedogodności staram się jechać z rozsądną prędkością a widzę, że tylu innych ma to w nosie, to niezależnie od sytuacji obiektywnej czuję się frajerem. Myślę wówczas, że ten mój wysiłek w imię wspólnego dobra nie ma sensu, idzie na marne. I często wyzwala to we mnie negatywne emocje. Bo nikt nie lubi być frajerem - dodaje Tarnowski.

Ale częściej za kółkiem bywamy po prostu hipokrytami. Według sondaży zdecydowana większość z nas - nawet ok. 80 procent - uważa, że kary dla kierowców łamiących nagminnie przepisy są w Polsce zbyt łagodne. - Z drugiej strony bardzo lubimy chwalić się tym, w jakim czasie, a więc z jaką prędkością, pokonaliśmy trasę Warszawa-Gdańsk. Im szybciej, tym lepiej - wskazuje z kolei Ewa Tokarska, także psycholog transportu.

Jej zdaniem wynika to przede wszystkim z tkwiących w nas nawyków. - Gdy Polak ma przed sobą przepisy prawa, pierwsze nad czym się zastanawia to, jak je obejść. Nie mamy szacunku dla zasad, norm i reguł. Często jesteśmy dumni z umiejętności omijania przepisów. W krajach, w których jest to "obciachem", zachowanie kierowców na drodze i kultura jazdy wyglądają inaczej. Najlepszym na to przykładem są kraje skandynawskie - dodaje Tokarska.

Co cię dręczy, co cię męczy?

Większość psychologów uważa, że w ostatnich latach wybuchy agresji kierowców na polskich drogach stają się nie tylko bardziej intensywne, ale nie są już tak zgodni jeśli chodzi o określenie, czy jest ich też więcej. Żadne badania na ten temat nie są prowadzone.

Tarnowski uważa jednak, że coraz większa świadomość braku anonimowości wśród kierowców każe im - mówiąc najprościej - hamować się, choćby emocje podpowiadały co innego i dlatego takich wybuchów mimo wszystko może być mniej. - Poza tym ogólne poczucie frustracji, chyba mimo wszystko spada, bo podnosi się nasz poziom życia - twierdzi. - Czujemy na sobie obecność kamer miejskich i tych, które w samochodach mogą mieć inni. To sprawia, że uważamy z okazywaniem negatywnych emocji - dodaje Konkolewski.

Ale Tokarska z tym zdaniem się nie zgadza. Według niej wzrastający poziom życia, a co za tym idzie lęk o z trudem zdobyte - dobra, prowadzi właśnie do tego, że o wybuch agresji jest łatwiej niż jeszcze kilka lat temu a świadomość podglądających nas kamer nie może nas skutecznie przed tym powstrzymać.

- Źródeł frustracji jest bardzo wiele. Jednym z nich może być to, że pewnych rzeczy nie mamy i że zdobycie dóbr, na których nam zależy, bywa bardzo utrudnione. To nas frustruje a frustracja może przekładać się - i często tak się dzieje - właśnie na agresję - zaznacza.

Pęd ku lepszym warunkom życia, w jej opinii, tylko to potęguje. - Bo cały czas jesteśmy nienasyceni. To, co mamy, zdobywamy wielkim wysiłkiem, często na granicy wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Jesteśmy coraz bardziej agresywni w różnych sytuacjach społecznych. A skoro jest to ogólna tendencja, to trudno zgodzić się z tezą, że nie dotyczy ona także naszej obecności za kierownicą - przekonuje.

Reset nie działa

Z tą opinią zgadza się Ewa Odachowska, psycholog transportu z Instytutu Transportu Samochodowego. Ale nie tylko samą rzeczywistość należy winić jej zdaniem za zachowania, o których mowa. - Zgodnie z jedną z teorii uczucie frustracji pojawia się wtedy, kiedy następuje deprywacja naszej drogi do celu, czyli - mówiąc prościej - kiedy ktoś lub coś utrudnia nam dotarcie do wyznaczonego przez nas punktu. I to odczucie jest wtedy czymś naturalnym, nie mówimy, że to coś złego. Bo frustracja nie zawsze kończy się agresją. Ale agresja zawsze poprzedzona jest frustracją - zaznacza.

Dlaczego i w jakich przypadkach przeradza się w wybuch agresji? Najogólniej psycholodzy tłumaczą to tak: kiedy zewnętrzne okoliczności doprowadzają nas do ściany i mając w sobie zarzewie agresji stajemy się tylko jej cynglem.

- A pod tą ścianą znajdujemy się dlatego, bo nie umiemy odpoczywać, regenerować się i rozładowywać stresów. Nie da się wraz z przekręceniem kluczyka w stacyjce zostawić za sobą wszystkiego, co nas męczy. Jeśli więc wsiadamy za kierownicę sfrustrowani, zdenerwowani i naładowani, to za chwilę tak właśnie będzie wyglądała nasza jazda - puentuje Tokarska.

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

795 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siły rosyjskie zaatakowały kilka obwodów ukraińskich używając dronów szturmowych Shahed. W rejonie lotniska wojskowego Rosjan na zaanektowanym Krymie było słychać potężny wybuch. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Dziennikarz rosyjskiej redakcji magazynu "Forbes" Siergiej Mingazow trafił do aresztu domowego po tym, jak zatrzymano go pod zarzutem propagowania fake newsów o armii Rosji. Reporter udostępniał informacje o zbrodniach wojennych, jakich dopuścili się rosyjscy okupanci w 2022 roku w Buczy. Z kolei dziennikarze Konstantin Gabow i Siergiej Karelin zostali zatrzymani pod zarzutem "ekstremizmu". W sobotę sądy w Moskwie zdecydowały, że pozostaną w areszcie na okres śledztwa i procesu.

Dziennikarze zatrzymywani za "ekstremizm" i "szerzenie fake newsów". Jeden z nich pisał o rosyjskich zbrodniach

Dziennikarze zatrzymywani za "ekstremizm" i "szerzenie fake newsów". Jeden z nich pisał o rosyjskich zbrodniach

Źródło:
PAP, CNN

Dziś niedziela handlowa. Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawiał na konwencji swej partii w Warszawie. Jego ugrupowanie zarejestrowało także kandydatów z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 kwietnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 kwietnia

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 kwietnia

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

IMGW ostrzega przed zagrożeniami meteorologicznymi. W południowej Polsce obowiązują alarmy przed roztopami, które utrzymają się nawet do środy. O poranku miejscami panują także przymrozki. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Alarmy IMGW. Sprawdź, gdzie należy uważać

Alarmy IMGW. Sprawdź, gdzie należy uważać

Źródło:
IMGW

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. Niedziela w całym kraju zapowiada się pogodnie. Na termometrach zobaczymy od 20 do 24 stopni. Lokalnie może powiać silniejszy wiatr.

Pogoda na dziś - niedziela 28.04. To będzie ciepły i pogodny, ale miejscami wietrzny dzień

Pogoda na dziś - niedziela 28.04. To będzie ciepły i pogodny, ale miejscami wietrzny dzień

Źródło:
tvnmeteo.pl
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24