Bez śledztwa, bez przesłuchania prezesa PiS. Mija pół roku od afery Srebrnej

Pół roku po aferze Srebrnej. Nie ma śledztwa nie przesłuchano Kaczyńskiego
Pół roku po aferze Srebrnej. Nie ma śledztwa, nie przesłuchano Kaczyńskiego
Źródło: tvn24

Mija pół roku od złożenia przez austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Do dziś nie wszczęto śledztwa, ani nie przesłuchano nikogo poza pokrzywdzonym. Nie zabezpieczono też żadnych dowodów" - napisał w czwartek pełnomocnik biznesmena Roman Giertych. W poniedziałek mecenas zapowiedział - wobec braku śledztwa w Warszawie - złożenie wniosku o wszczęcie śledztwa w Wiedniu.

Pod koniec stycznia w prokuraturze pełnomocnicy Geralda Birgfellnera złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Dotyczyło ono braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do budowy wieżowca w Warszawie. Pełnomocnicy Austriaka konsekwentnie domagają się wszczęcia śledztwa.

Pół roku po aferze Srebrnej

"Mija pół roku od złożenia przez Geralda Birgfellnera zawiadomienia w sprawie oszustwa. Do dziś nie wszczęto śledztwa, ani nie przesłuchano nikogo poza pokrzywdzonym. Nie zabezpieczono też żadnych dowodów. Ta sprawa na zawsze będzie stanowić plamę na honorze polskiej prokuratury" - napisał w czwartek Roman Giertych w mediach społecznościowych.

Zapowiedź wniosku o wszczęcie śledztwa w Wiedniu

22 lipca Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa wraz z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w Wiedniu.

"Za trzy tygodnie złożymy (wobec braku śledztwa w Warszawie) zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa wraz z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w Wiedniu. Mam nadzieję, że wezwani do Wiednia będą się stawiać tak rzetelnie jak Birgfellner stawiał się w Warszawie" - napisał na Twitterze.

Sześć przesłuchań Birgfellnera

Do tej pory prokuratura przesłuchiwała Birgfellnera sześciokrotnie. W połowie kwietnia poinformował on prokuraturę, że kolejne przesłuchania w ramach postępowania sprawdzającego mogą się odbyć wyłącznie w polskich placówkach dyplomatycznych w Austrii.

Jak poinformowała reporterka TVN24 Karolina Wasilewska, na 12 sierpnia zaplanowano kolejne przesłuchanie Geralda Birgfellnera.

W marcu pełnomocnicy Birgfellnera złożyli zażalenie na opieszałość prokuratury w tej sprawie. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, "jeżeli osoba lub instytucja, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, nie zostanie w ciągu 6 tygodni powiadomiona o wszczęciu albo odmowie wszczęcia śledztwa, może wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego albo powołanego do nadzoru nad organem, któremu złożono zawiadomienie".

W kwietniu Prokuratura Regionalna w Warszawie nie uwzględniła tego zażalenia.

Taśmy Kaczyńskiego

Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 roku między innymi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z Birgfellnerem dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Złożone pod koniec stycznia w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do tej budowy.

W połowie lutego "Gazeta Wyborcza" podała, że Birgfellner zeznał w prokuraturze, iż Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tysięcy złotych księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna; chodziło o budowę drapaczy chmur w Warszawie.

Autor: kb//now / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: