- To próba wywarcia presji na prezydenta - mówił w "Faktach po Faktach" Cezary Tomczyk (Platforma Obywatelska). - Oczekiwałem, że jeśli ktoś kładzie poważne zarzuty na stół, to je czymś poważnym podeprze - stwierdził Adrian Zandberg (Partia Razem). Goście TVN24 komentowali sprawę Michała Królikowskiego i piątkową konferencję prokuratora krajowego.
Doradzający prezydentowi prawnik profesor Michał Królikowski ujawnił, że w związku ze śledztwem w sprawie wyłudzeń VAT interesuje się nim prokuratura. W jego opinii ma to na celu polityczne zdyskredytowanie prezydenta. Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski na piątkowej konferencji prasowej przekonywał, że śledztwo "w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim, z panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta".
- Mam wrażenie że cała historia z panem (Michałem) Królikowskim to próba przyłożenia prezydentowi pistoletu do głowy. Na ile udana, to zobaczymy w poniedziałek - stwierdził przewodniczący Partii Razem. Dodał, że jego zdaniem jest to próba "nieudolna".
W poniedziałek 25 września prezydent Andrzej Duda ma przedstawić swoje projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
"To wyglądało jak dobrze wyreżyserowany spektakl"
- Gdyby poważnie potraktować te zarzuty z ust prawicowych polityków, to ja bym oczekiwał, że prokuratura wystąpi i powie: mamy tutaj twarde dowody, papiery i od tej pory pan Królikowski nie jest już stroną w postępowaniu, ale osobą oskarżoną o współudział w praniu brudnych pieniędzy - ocenił Zandberg.
- Oczekiwałem, że jeśli ktoś kładzie poważne zarzuty na stół, to je czymś poważnym podeprze, natomiast status pana Królikowskiego nie zmienia się - podsumował. Mecenas jest obecnie, jak to podkreślił w piątek prokurator Święczkowski "pełnomocnikiem jednego ze świadków".
- To wyglądało jak dobrze wyreżyserowany spektakl, a to co działo się z profesorem Królikowskim to była rzeczywiście próba wywarcia presji na prezydenta - zgodził się Cezary Tomczyk . - Nieuczciwej presji, której w polityce nie powinno się widzieć - dodał poseł PO. Ocenił, że "Jarosław Kaczyński w tym całym układzie wygląda jak ojciec chrzestny".
- Nikt mi nie wmówi, że prokurator Święczkowski przypadkiem właśnie dzisiaj zorganizował konferencję w sprawie pana Królikowskiego - mówił Tomczyk.
"To jest patologia polskiej polityki"
- Jeśli okaże się, że teraz prezydent będzie decydował o wyborze sędziów, to będzie znaczyć, że dogadało się dwóch złoczyńców w sprawie podziału łupów - stwierdził Tomczyk, odnosząc się do prezydenckich projektów ustaw. Poseł dodał również, że "chodzi o to, żeby żadna formacja nie miała całościowego wpływu na sądownictwo".
- Widzimy to w praktyce, w działaniach tych instytucji zdominowanych przez partię rządzącą - podkreślił.
Do dzisiejszego spotkania prezydenta z liderem PiS w sprawie reformy sądownictwa, odniósł się też Adrian Zandberg.
- To jest pewna patologia polskiej polityki. W bardzo ważnej sprawie dwóch panów rozmawia za zamkniętymi drzwiami. Debaty o sprawach publicznych nie powinny wyglądać w ten sposób - zaznaczył. Dodał, że prezydent "zapowiadał szerokie konsultacje społeczne projektów ustaw, a skończyło się na zaproszeniu przedstawicieli parlamentarnych".
"Polskie sądy to armia, w której jest wielu generałów"
- Trzeba oczekiwać i żądać, że prezydent wypełni swoje obietnice, że jego propozycje nie będą łamały konstytucji. Są różne możliwe rozwiązana w ramach porządku konstytucyjnego. Kluczowe jest to, że zapisy konstytucji nie mogą być łamane - powiedział lider partii Razem. Zaznaczył też, że "Prawo i Sprawiedliwość obiecało ludziom naprawdę sądownictwa".
- A w tych ustawach, podstawowe bolączki sądownictwa nie są rozwiązane - skwitował Zandberg. Wskazał między innymi na to, że "ludzie byt długo oczekują na decyzję sądów" i że "sędziowie podejmują decyzje mechanicznie". - Polskie sądy to armia, w której jest wielu generałów, ale mało szeregowców - podsumował.
Kwestię polskiego sądownictwa skomentował także Cezary Tomczyk. -Wiemy, jak skończyła się sprawa Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny po całkowitej zmianie przez PiS działa drożej, wolniej i jest w stu procentach uzależniony politycznie - powiedział poseł. Dodał, że "nie można pozwolić żeby polskie sądownictwo poszło w tą stronę".
Autor: JZ//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24