Momenty, w których pojawia się wulgarność i agresja skierowana w stronę ministra zdrowia to chwile, gdy Adam Niedzielski żałuje przyjęcia tej roli w rządzie. Szef resortu w "Rozmowie Piaseckiego" powiedział wprost, że przeżywał to już "wiele razy" i w związku z tym rozumie nagłe odejście swego poprzednika - Łukasza Szumowskiego.
W czwartkowej "Rozmowie Piaseckiego" minister zdrowia Adam Niedzielski został zapytany, czy zdarzyło mu się już pożałować przyjęcia funkcji ministra. - Wiele razy, panie redaktorze, wiele razy - odpowiedział Konradowi Piaseckiemu.
Adam Niedzielski doprecyzował, że "szczególnie to są takie momenty, które dotyczą pewnego negatywnego nastawienia". - Nastawienia, które już nie rozpatruje argumentów, które ja przedstawiam, tylko takiego stosunku do ministra zdrowia, do pandemii, do tego, jaką ja funkcję w rządzie wypełniam, biorąc na siebie na przykład odpowiedzialność za wprowadzane obostrzenia po to, żeby chronić zdrowie Polaków - mówił minister zdrowia.
- To wszystko daje naprawdę dosyć dużą liczbę osób, które w jawny sposób wypowiadają się agresywnie, wulgarnie. Widać to na Twitterze, widać to w sieciach społecznościowych - wskazywał.
Niedzielski: nie dziwię się Szumowskiemu, był już zmęczony
Minister został zapytany przez Konrada Piaseckiego, czy pożałował przyjęcia funkcji ministra do tego stopnia, żeby nosić się z myślą o dymisji. - Absolutnie nie - odparł.
Dopytywany, czy któregoś dnia zrobi to, co Łukasz Szumowski, i czy ma "podobne myśli i chęci" związane z odejściem, Adam Niedzielski zdrowia zaznaczył, że "nie dziwi się (Szumowskiemu - red.)". - Był już zmęczony, bardzo długo pełnił tę misję, ale ja jeszcze nie jestem w tym punkcie - podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Czy nad Wisłę dotrze kolejna fala zakażeń? Minister: trudno przypuszczać, by Polska była zieloną wyspą >>>
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24