- Być może po raz pierwszy nadarza się okazja, aby nie głosować przeciwko komuś czy czemuś - ocenił Adam Jarubas. - Wreszcie nadarza się okazja, aby głosować "za"; za rozumem, za zgodą, za Polską, za naszą mocną pozycją w Europie i na świecie, za bezpieczeństwem - wymieniał kandydat PSL na prezydenta RP.
- Wywodzę się z ruchu ludowego - podkreślił Adam Jarubas, inaugurując swoją kampanię prezydencką. - Wreszcie nadarza się okazja, by głosować za rozumem, za zgodą, za naszą mocną pozycją w Europie i na świecie - kontynuował kandydat przemawiając w swoim rodzinnym mieście, Nowym Korczynie.
"Chcę zakończyć wojnę"
- Deklaruję, że chcę zakończyć wojnę polsko-polską - zaznaczył Jarubas dodając, że pragnie zakończyć "bezproduktywny, jałowy spór" pomiędzy dwoma największymi partiami w kraju, PO i PiS.
- Być może po raz pierwszy nadarza się okazja, aby nie głosować przeciwko komuś czy czemuś - mówił kandydat PSL. - Wreszcie nadarza się okazja, aby głosować "za"; za rozumem, za zgodą, za Polską, za naszą mocną pozycją w Europie i na świecie, za bezpieczeństwem - wymieniał.
Cel: zrealizować marzenie wielu
- Jesteśmy dziś wielkim narodem, który ma swoją dumę, ma swoją skomplikowaną i trudną historię -podkreślił Jarubas. - Chcę powiedzieć, że dlatego, właśnie dlatego, chcę zostać prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Po to, aby zrealizować pragnienie wielu pokoleń Polaków o naszym marzeniu; wolnej, suwerennej, ambitnej i aktywnej Polsce - zaznaczył.
- Niech dobro Rzeczypospolitej będzie dla nas najwyższym nakazem. Razem wybieramy przyszłość! - podsumował.
Jak zaznaczył w swoim wystąpieniu, dzięki pełnieniu od dziewięciu lat funkcji marszałka województwa świętokrzyskiego i doświadczeniu we wcześniejszej pracy na różnych szczeblach samorządu "zna problemy Polaków" i wie, jak je rozwiązywać. - Stanisław Mikołajczyk powiedział kiedyś: nie traćcie wiary w lepszą przyszłość Polski. I to przesłanie kieruję dzisiaj do młodego pokolenia - powiedział Jarubas.
"Należy stworzyć system zachęt"
- Dzisiaj największe wyzwanie to stworzenie dobrej przestrzeni do rozwoju, bo miejsce Polski, Polaków jest w kraju, a nie na zmywaku w Anglii czy na budowie w Niemczech. (...) Za podstawowy problem z którym trzeba walczyć, uznaję kryzys demograficzny - podkreślił kandydat PSL. Jego zdaniem należy stworzyć system zachęt i ułatwień w prawie gospodarczym, polityce finansowej, prawie podatkowym. - Aby ludzie, którzy nie widzieli dla siebie perspektyw przed kilkoma laty i wyjechali z Polski, chcieli tutaj powrócić, by chcieli pracować w Polsce i płacić tutaj podatki, tu zakładać firmy i podejmować pracę - mówił Jarubas.
Wiele wyzwań
W opinii kandydata PSL dużo udało się już zrobić w polityce prorodzinnej, ale - jak mówił - zostało jeszcze "wiele wyzwań". Dodał, że być może będzie można pójść wzorem np. Węgier i doprowadzić do tego, by rodziny, w których jest co najmniej troje dzieci, w ogóle nie płaciły podatku dochodowego.
Jarubas zaznaczył, że jako prezydent będzie chciał podjąć kwestię polityki repatriacyjnej. - Jesteśmy to winni ludziom, którzy mieszkają za wschodnią granicą, przecież nie z własnej woli. Dla tych, którzy będą chcieli, państwo polskie powinno zabezpieczyć możliwość powrotu, pracy tutaj - to problem, który powinniśmy podjąć razem z samorządami - wskazał.
Propolska polityka
Kandydat ludowców odniósł się też do polityki zagranicznej. - Pojawiają się pytania, czy polska polityka jest bardziej proamerykańska, proniemiecka, antyrosyjska, antyukraińska? Chcę stanowczo dziś tutaj powiedzieć: jako przyszły prezydent będę prowadził politykę propolską - podkreślił.
W opinii Jarubasa zadaniem polskiej dyplomacji jest dziś przede wszystkim mocne branie pod uwagę "interesu narodowego". - Tak robią kraje Trójkąta Weimarskiego, tak robią Francja i Niemcy - mocno stawiając interes swój, przy zrozumieniu dla polityk europejskich i my też musimy tak robić: bardzo mocno dbać o interes narodowy - zaznaczył.
Autor: mb//tka/kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24