Po zakończonych negocjacjach dojdzie do podpisania porozumienia, Zjednoczona Prawica będzie nadal zjednoczona, a te ostatnie kilkanaście dni będzie tylko przykrym incydentem - mówił w piątek w "Faktach po Faktach" europoseł PiS i polityk Porozumienia Adam Bielan. W programie odpowiadał także na pytania o to, czy bliżej mu do szefa Prawa i Sprawiedliwości, czy Porozumienia.
W sobotę w południe w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i prezes Porozumienia Jarosław Gowin wygłoszą wspólne oświadczenie. Tego dnia zostanie również podpisana nowa umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy, która jest efektem kilku tygodni negocjacji, zawieszonych na ponad tydzień w wyniku sporu na linii PiS-Solidarna Polska. Efektem nowej umowy ma być rekonstrukcja rządu, która przewiduje między innymi wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu jako wicepremiera nadzorującego resorty: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej.
Laurki dla prezesa PiS. Co z prezesem Porozumienia? "Nie lubi kotów"
Europoseł PiS i polityk Porozumienia Adam Bielan w piątkowym wydaniu "Faktów po Faktach" w TVN24 pytany był o swoje relacje z Jarosławem Kaczyńskim w kontekście wywiadu dla "Super Expressu", gdzie wyjawił, że prezes Prawa i Sprawiedliwości często odwiedza go w domu, a przy każdej wizycie przynosi wino.
- Moje dzieci uwielbiają prezesa, szczególnie córka, która uważa, że prezes rządzi w Polsce - mówił Bielan. Dodał, że Kaczyński od jego dzieci otrzymuje laurki. - Moje dzieci malują Jarosławowi Kaczyńskiemu laurki z kotkami. Prezes lubi koty - opowiadał europoseł.
Bielan dopytywany w TVN24, czy zatem bliżej mu do prezesa PiS, czy prezesa Porozumienia odparł, że nie musi dokonywać takich wyborów. - Jestem przekonany, że po zakończonych negocjacjach dojdzie do podpisania porozumienia, Zjednoczona Prawica będzie nadal zjednoczona, a te ostatnie kilkanaście dni będzie tylko przykrym incydentem w ponad sześcioletniej historii naszego obozu - mówił.
Czy zatem laurki otrzymuje także i szef Porozumienia? - Prezes Gowin nie lubi kotów, a przynajmniej nie ma kotów. Moje dzieci również lubią Jarosława Gowina - odparł.
Bielan: prezes być może nocami, zamiast rodeo, ogląda powtórki "Faktów po Faktach"
Gość "Faktów po Faktach" pytany o nową rolę Kaczyńskiego, który po 13 latach może wrócić do rządu, odpowiedział, że w TVN24 "od wielu lat nazywa się Jarosława Kaczyńskiego złośliwie szeregowym posłem". - Teraz powinniście się państwo cieszyć, że Jarosław Kaczyński w końcu w rządzie się znajdzie - sugerował.
Na pytanie prowadzącego, czy w takim razie to TVN24 spowodowało, że prezes partii rządzącej wchodzi do rządu, Bielan odparł, że "tak daleko by się nie posunął" w takich twierdzeniach. - Ale być może, trzeba pytać pana prezesa Kaczyńskiego - dodał, po czym przyznał: - Być może nocami, zamiast rodeo, ogląda również powtórki "Faktów po Faktach". To są oczywiście żarty.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24