Od 2014 roku trwa śledztwo w sprawie fałszowania podpisów i ewentualnej roli Adama Andruszkiewicza w tym procesie. W związku z tym pojawiło się pytanie, czy Andruszkiewicz był kontrolowany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego przed powołaniem na wiceministra cyfryzacji. TVN24 zapytała o to ABW. Agencja przysłała odpowiedź, ale nie wyjaśniła tej kwestii.
Śledztwo w sprawie ewentualnego fałszowania podpisów toczy się już od 2014 roku, a Andruszkiewicz został powołany na wiceministra pod koniec 2018 roku.
Jednym z zadań operacyjno-rozpoznawczych ABW jest sprawdzanie polityków obejmujących wysokie stanowiska w administracji publicznej. TVN24 zapytała Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy Andruszkiewicz był sprawdzany przed objęciem funkcji sekretarza stanu w ministerstwie cyfryzacji.
Szanowni Państwo, Zwracam się z uprzejmą prośbą o informację czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdziła Pana Adama Andruszkiewicza przed powołaniem go na Sekretarza Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, to znaczy czy przeprowadziła odpowiednie czynności operacyjno - rozpoznawcze? Jeśli tak, to w jakim dokładnie zakresie? I jakie są wyniki/wnioski tego sprawdzenia? Jeśli nie, to dlaczego tak się nie stało? Proszę o odpowiedź pisemną i/lub wypowiedź przed kamerą. Z poważaniem, Karolina Wasilewska, tvn24 Prośba przesłana do ABW
Lakoniczna odpowiedź z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nadeszła około tygodnia później.
Szanowna Pani Redaktor, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podaje do wiadomości publicznej informacji na temat prowadzonych działań, bez względu na to czy w danej sytuacji są, czy nie są podejmowane pewne czynności. Z poważaniem, Zespół Prasowy ABW Odpowiedź ABW
"Superwizjer" o Andruszkiewiczu
W sobotę w TVN24 wyemitowany został reportaż "Superwizjera" TVN o przeciągającym się śledztwie w sprawie fałszowania podpisów pod listami poparcia kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej (startowali z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Narodowy) przed wyborami samorządowymi w 2014 roku. Reporterzy stawiali również pytania o rolę, którą miał w tych działaniach pełnić ówczesny szef podlaskiej MW, a obecny wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
Śledztwo badające kwestię ewentualnych fałszerstw trwa już od 2014 roku.
W odpowiedzi na ustalenia dziennikarzy Prokuratura Krajowa przekazała w sobotę, że trwa postępowanie dyscyplinarne dotyczące zbyt opieszałego prowadzenia przez białostockich prokuratorów tego śledztwa oraz roli, jaką miałby w tej sprawie odegrać Andruszkiewicz. W związku z tym śledztwo zostało odebrane białostockim prokuratorom, a akta sprawy przesłano do Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24