Potrzeba nam daru jedności w wierze i w życiu moralnym – mówił w niedzielę na Jasnej Górze metropolita częstochowski, arcybiskup Wacław Depo. Jego zdaniem, "w świecie i w Europie robi się wszystko, żeby Polskę osłabić w jedności".
W Niedzielę Wielkanocną abp Depo przewodniczył sumie odprawionej w bazylice jasnogórskiej. W homilii zachęcał do refleksji na temat zmartwychwstania Chrystusa i do aktywnego uczestnictwa we wspólnocie Kościoła.
"Jedność burzona przez zło"
- Aby coś osiągnąć, trzeba wyruszyć w drogę, nawet w nieznane. Więcej: trzeba się spieszyć, bo to życie przemija. Ale jak uczył nas Jan Paweł II, przemijanie ma sens. Ma sens, ale w Chrystusie. Nie w bieganinie, nie w zaszczytach, nie w zdobywaniu władzy - mówił arcybiskup Depo
Tłumaczył, że "jesteśmy ze sobą związani łaską wiary i Chrztu Świętego już od pokoleń, ale tym samym współodpowiedzialni za siebie". - Niestety ta jedność burzona jest przez zło, kłamstwo zarówno jednostek, jak i grup, czy partii społecznych. Doświadczamy, że wiele narodów, i to obok nas, żyje w stanie wojny czy jej kolejnych zagrożeń. Potrzeba nam daru jedności w wierze i w życiu moralnym - podkreślił.
- Wspomnijmy tutaj bardzo ważne, trudne przesłanie, że dzisiaj w świecie i w Europie robi się wszystko, żeby Polskę osłabić w jedności, żebyśmy byli ciągle na kolanach, upokarzani złem, kłamstwem, zbrodniami. Robi się wiele poprzez kłamstwo, a chodzi o to, żebyśmy uwierzyli, że siła jest w Chrystusie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem, i to On jest pierwszy w Kościele – stwierdził abp Depo.
Uroczystość na Jasnej Górze
Wielkanocne uroczystości rozpoczęły się rano uroczystą procesją rezurekcyjną po jasnogórskich wałach. Gdy procesja dotarła do bazyliki rozpoczęła się msza święta, którą celebrował bp senior Antoni Długosz. - Uwierzcie na nowo. Jezus Zmartwychwstały nie chce, aby Go zamykano w prywatnej przestrzeni ludzkich serc i kościołów. Ma być głoszony na dachach, w publicznej przestrzeni, bo jest zbawicielem wszystkich ludzi i całego świata. A gdzie jest Bóg, tam jest też człowieczeństwo, ludzkie ciepło, dom, rodzina i ludzka wspólnota - tłumaczył biskup senior. Nawiązał też do obchodzonego w tym roku stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę.
- Przetrwaliśmy, kochani, trudną historię, choć tyle razy skazywano nas na zagładę, staliśmy się narodem wolnym i suwerennym. To dar Bożej Opatrzności i opieki Najświętszej Matki, Królowej Narodu. To zasługa niezliczonych modlitw, różańców, koronek, pielgrzymek, nabożeństw, spowiedzi i komunii świętych za Ojczyznę. To ogrom cierpienia i ofiara życia gorących miłośników Ojczyzny - powiedział Długosz.
Autor: ads//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24