62 procent Polek i Polaków dopuszcza aborcję tylko w określonych przypadkach - wynika z sondażu Kantar dla "Gazety Wyborczej". Prawo do decyzji o usunięciu ciąży w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu popiera 59 procent badanych.
Przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, dopuszczający przerwanie ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, po decyzji Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, straci moc wraz z ogłoszeniem orzeczenia w Dzienniku Ustaw.
Protesty przeciwko decyzji TK trwają już sześć dni. Po poniedziałkowych blokadach kilkudziesięciu miast i miasteczek, we wtorek protestujący ponownie wyszli na ulice. W największych ośrodkach były ich tysiące, w mniejszych kilkaset czy kilkadziesiąt osób.
W sondażu dla "Gazety Wyborczej" zapytano tysiąc osób o to, w jakim stopniu popierają aborcję w naszym kraju.
22 procent Polek i Polaków popiera aborcję na żądanie (do 12. tygodnia ciąży). Zakazu aborcji chciałoby 11 procent badanych. Większość badanych - 62 procent - dopuszcza aborcję tylko w określonych przypadkach.
Gazeta precyzuje dalej wspomniane określone przypadki. Aborcję w przypadku zagrożenia życia i zdrowia matki popiera - według badania - 63 procent ankietowanych, w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu - 59 procent, jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu - 54 procent, a w przypadku udokumentowanej trudnej sytuacji osobistej matki - 10 procent.
Według "GW" za prawem do usunięcia ciąży w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu są i badani określający się jako wierzący (61 procent).
W sondażu opisani są także wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, którzy wzięli udział w ankiecie. Co dziesiąty jest za aborcją na żądanie do 12. tygodnia ciąży. Wśród nich 40 procent popiera usunięcie ciąży w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, 55 procent - gdy jest zagrożone życie i zdrowie matki, a 40 procent - gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego trwają protesty? "Bo to, czy ciąża będzie zdrowa, czy obarczona chorobą, jest loterią"
Sondaż: orzeczenie Trybunału popiera 13 procent badanych
Polki i Polacy zostali także zapytani o to, jak oceniają ostatnią decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Orzeczenie popiera 13 procent z nich, za to 73 procent sprzeciwia się wyrokowi. 14 procent osób przyznało, że nie ma w tej sprawie zdania.
Na pytanie, czy popierają demonstracje sprzeciwu wobec orzeczenia TK, 54 procent ankietowanych odpowiedziało, że tak. Demonstracji nie popiera 43 procent badanych, a 2 procent z nich nie ma w tej sprawie zdania.
Kantar zapytał także badanych o to, dlaczego w tym momencie Trybunał zajął się tematem aborcji. 66 procent Polek i Polaków odpowiedziało, że dzieje się tak, aby "odciągnąć uwagę od spraw niewygodnych dla rządzących". Odpowiedzi, że to efekt "konsekwentnej realizacji programu PiS" udzieliło 20 procent badanych, a 14 procent nie wypowiedziało się jednoznacznie w tej sprawie.
Sondaż został przeprowadzony 26 i 27 października, czyli po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl