|

Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

"Pamiętnik rodzinny" - ilustracja autorstwa córki Anny Straszewskiej
"Pamiętnik rodzinny" - ilustracja autorstwa córki Anny Straszewskiej
Źródło: Archiwum prywatne
- Zdałam sobie sprawę, że nie znam tak kluczowego szczegółu historii swojej rodziny: komu zawdzięczamy nasze życie? Ja, mój brat, mama, moja córka. Było to coś na zasadzie olśnienia: muszę dowiedzieć się, kim była Janeczka - mówi dr Anna Straszewska. Od pięciu lat usiłuje ustalić nazwisko Janeczki, "dziewczynki w niebieskim płaszczyku", której śmierć na początku Powstania Warszawskiego uratowała życie jej dziadka. Artykuł dostępny w subskrypcji

Chociaż minęło już 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego, ciągle pojawiają się nowe fakty, historie rodzinne, o których wiemy niewiele. Jedną z nich jest historia Janeczki - dziewczynki zabitej przez rosyjskich kolaborantów z SS RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa - zbrojna formacja kolaboracyjna, w której skład wchodzili ochotnicy i najemnicy rosyjscy), której śmierć uratowała m.in. życie Janowi Kierzkowskiemu. Od pięciu lat jego wnuczka dr Anna Straszewska i dziennikarka Radia 357 Beata Kwiatkowska próbują dowiedzieć się, kim była "dziewczynka w niebieskim płaszczyku". - Żeby zamknąć ten rozdział historii rodzinnej Ani, potrzebujemy nazwiska Janeczki. I tego właśnie szukamy po omacku od pięciu lat - wyjaśnia poruszona dziennikarka.

Czytaj także: