Nauczyciel w jednym z białostockich gimnazjów postanowił zainteresować uczniów "nudną" fizyką, układając zadanie, w którym mowa jest o topieniu uchodźców próbujących tratwą dostać się do Europy. Zareagowali rodzice, nauczyciel przeprasza i zapewnia, że "nie ma nic przeciwko uchodźcom", a dyrekcja szkoły zapewnia, że to pierwszy incydent tego typu.