Zespół Blenders zagra podczas 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Muzycy - znani między innymi z utworu "Ciągnik" - zapowiadają, że nie zabraknie ich znanych hitów, podobnie jak nowego materiału. - Początek zespołu Blenders to również początek finału. Więc bardzo tęskniliśmy i bardzo się cieszymy, że zagramy - mówią artyści.
Glenn Meyer, Mariusz Noskowiak i Marcel Adamowicz byli gośćmi "Wstajesz i weekend" w TVN24. Mówili o swojej muzyce i emocjach, które towarzyszą im w związku ze zbliżającym się występem podczas 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 29 stycznia. - Tęskniliśmy z wielu powodów. Przede wszystkim początek zespołu Blenders to również początek finału. Więc bardzo tęskniliśmy i bardzo się cieszymy, że zagramy - zapewniał Noskowiak.
- Mamy zaplanowane dwa występy na wielki finał w Warszawie. Będzie bardzo fajnie spotkać się z Warszawą i wszystkimi tam - dodał Meyer. Jak czytamy na stronie WOŚP, zespół pojawi się w Warszawie na scenie pod Pałacem Kultury, ale zawita też do telewizyjnego studia.
Mariusz Noskowiak: wstrząsająco super wydarzenie
Jak wspominał Noskowiak, ubiegłego lata zespół zagrał podczas dwóch festiwali, a jednym z nich był Pol'and'Rock. - Dla nas było to wstrząsająco super wydarzenie. Przecieraliśmy oczy ze zdumnienia, wspominamy to do dzisiaj - mówił muzyk.
Artyści zapowiedzieli, że podczas koncertu z okazji 31. Finału WOŚP nie zabraknie "starych dobrych przebojów i paru nowych numerów". Meyer podkreślił, że zespół nie może się doczekać gry w oryginalnym, sześcioosobowym składzie.
31. Finał WOŚP pod hasłem "Żyj zdrowo w zdrowym świecie"
31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w ostatnią niedzielę stycznia, czyli 29 stycznia 2023 roku. Tegoroczna zbiórka odbywa się pod hasłem "Żyj zdrowo w zdrowym świecie", a środki zostaną przeznaczone na walkę z sepsą. Jak podkreśla WOŚP - w tym roku Orkiestra gra dla wszystkich, małych i dużych.
Czytaj też: Co roku sepsa zabija 11 milionów osób
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24