"Ten sierociniec transformacji trwa już 29 lat. Polityka uznała, że problem zostanie rozwiązany przez śmierć"

Źródło:
TVN24
Warecha: PGR to miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam
Warecha: PGR to miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam
wideo 2/6
Warecha: PGR to miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam

19 października minie 29 lat od uchwalenia ustawy, na mocy której zostały zlikwidowane Państwowe Gospodarstwa Rolne (PGR). W tę rocznicę rusza akcja "Your story, my voice, Twoja historia, mój głos", która ma zwrócić uwagę na problemy ludzi z byłych PGR-ów. Ich historie czytają znane osoby. To między innymi Maja Ostaszewska, Cezary Harasimowicz, Grażyna Wolszczak, Mariusz Szczygieł czy Wojciech Malajkat. Choć od czasu zlikwidowania PGR-ów minęły prawie trzy dekady, problem dziedziczonego wykluczenia pozostał. Z Joanną Warechą, inicjatorką akcji "Your story, my voice, Twoja historia, mój głos" rozmawia Adrianna Otręba, reporterka programu "Polska i Świat" TVN24.

Joanna Warecha - dziennikarka, dokumentalistka, działaczka społeczna, Superbohaterka Wysokich Obcasów 2017 roku. Od wielu lat walczy o przywrócenie godności ludziom z byłych Państwowych Gospodarstw Rolnych. Sama pochodzi z tego środowiska.

Gdy słyszy Pani PGR, jakie jest Pani pierwsze skojarzenie? Pierwsza myśl?

No przede wszystkim miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam, w którym się wychowywałam, w którym miałam pierwsze doświadczenia. Takie społeczne, ale też i pierwsze miłości, uniesienia. Szkoła podstawowa, szkoła średnia. To wszystko oczywiście kojarzy mi się. PGR to także mój rodzinny dom.  OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Warecha: PGR to miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam
Warecha: PGR to miejsce, w którym się urodziłam, w którym dorastałam

W takim razie jaki obraz pojawia się w Pani głowie, jeden konkretny obraz, który pani widzi, gdy myśli Pani sobie PGR?

To nie jest jeden konkretny obraz. Dlatego, że te obrazy się przenikają, one właściwie są w jakimś ciągłym takim konflikcie. Bo z jednej strony to jest okres dzieciństwa i można powiedzieć, że okres dzieciństwa dla większości osób jest okresem beztroski. Ja zawsze mówię, że myśmy trochę żyli w PGR-ach tak, jak dzieci w Bullerbyn. Gdzie się nie pojawię na spotkaniach w byłych PGR-ach, to moi rówieśnicy mówią, że byli przekonani, że książka "Dzieci z Bullerbyn" była napisana o nich. Dlatego, że większość z nich po prostu po dwa-trzy kilometry musiała przemierzać taką drogę do szkoły pieszo. Trochę byłam i Lasse, i Bosse, i Olle. A potem oczywiście to, co zdarzyło się już w momencie, może nie w samym 1991 roku, kiedy została uchwalona ustawa 19 października o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, która jakby rozpoczęła ten proces przemian w Polsce i samą likwidację PGR, ale wszystko to, co w kolejnych latach działo się ze społecznością i z całą degradacją społeczną, która dotknęła blisko dwa miliony.

Gdzie dokładnie Pani historia się rozpoczęła?

Rozpoczęła się na Warmii. Moi rodzicie poznali się na stażu w miejscowości Kwitajny. Od tego miejsca się wszystko zaczęło. Potem było Zielno, potem były Grużajny, potem przez moment było miasto, potem było Sakówko, i tak dalej, i tak dalej. I to są bardzo dobre wspomnienia. Natomiast nie czuje się absolutnie pogodzona z tym, co stało się po likwidacji PGR-ów, szczególnie, że dotknęło to wielu moich przyjaciół, moich znajomych. Ktoś może powiedzieć, no tak, że mnie się udało, ale nigdy nie pogodziłam się z tym, że nie dano szansy innym ludziom, że 500 tysięcy pracowników byłych Państwowych Gospodarstw Rolnych zostało wspólnie z rodzinami pozostawionych po prostu w sierocińcu transformacji. Ten sierociniec transformacji trwa w Polsce już 29 lat. Wykluczenie społeczne przechodzi z pokolenia na pokolenie. Nie było żadnego systemowego rozwiązania, żeby tym ludziom pomóc. Po prostu polityka, cała polityka, bo ja mówię tu o całej klasie politycznej, uznała, że problem ten zostanie rozwiązany przez śmierć, zwyczajnie, biologicznie, że ludzie poumierają i problem się rozwiąże. Natomiast ten problem przechodzi z pokolenia na pokolenie, dzieci nie mają równych szans, wciąż te miejscowości są wykluczone. 

Warecha: nie czuję się absolutnie pogodzona z tym, co stało się po likwidacji PGR-ów
Warecha: nie czuję się absolutnie pogodzona z tym, co stało się po likwidacji PGR-ów

Czym tak naprawdę były PGR-y? PGR-y były miejscem życia tysięcy, setek tysięcy polskich rodzin, były przedsiębiorstwami, które produkowały żywność. Były organizmami społecznymi. Było przedszkole, była świetlica. Do PGR-u przyjeżdżało kino objazdowe. To też ludzie często wspominają, że mieli dostęp do kultury. Był fundusz socjalny, więc ludzie mogli wyjechać czy też teatru czy do kina. Na ten temat jest mnóstwo dowcipów, mniej śmiesznych lub właśnie stereotypowych. Tam było życie, po prostu był rytm. O godzinie 5 rano zaczynały się prace w oborze, czy o godzinie 4:30. O godzinie 7 był tak zwany dzwonek, czyli spotykała się cała załoga takiego przedsiębiorstwa rolnego. I normalnie ludzie zaczynali swoją pracę. To, o której był fajrant, to też wyznaczały pory roku. Dla wielu ludzi to był cały świat i niestety został on odebrany.

Warecha: PGR-y były miejscem życia setek tysięcy polskich rodzin
Warecha: PGR-y były miejscem życia setek tysięcy polskich rodzin

To były gospodarstwa na najwyższym poziomie. Zresztą to jest też ciekawe, że dzisiaj jedną ze spółek skarbu państwa, największą spółką skarbo-rolną, jest właśnie kombinat w Kietrzu. Jest chlubą właściwie od lat wszystkich rządów. To tylko pokazuje, że cały ten proces mógł zupełnie inaczej przebiegać, że można to było robić z rozwagą.

PGR Łabędy na Śląsku

Ja, tyle lat upominając się o tę społeczność, stałam się takim społecznym konfesjonałem. Bo coraz więcej osób pisze do mnie. Na przykład napisała do mnie dwa lata temu pani, która była jedną z likwidatorek Państwowych Gospodarstw Rolnych i ona mówi, że to ciąży jej całe życie, że ona ma to na sumieniu. Pamięta dokładnie, jak jechała, żeby powiedzieć ludziom o godzinie 7 rano, że ich świat się już skończył, gdzie oni absolutnie do tego nie byli przygotowani. Powiedziała tylko kierowcy: Proszę nie domykać drzwi, nie gasić silnika, ja tylko powiem, że to jest koniec i odjeżdżamy. To ciąży jej do tej pory. Powiedziała, że odwracała się za siebie i widziała ludzi tak pozostawionych i zagubionych, bo nikt nie wiedział, że PGR przestaje istnieć.

Warecha po likwidacji PGR-ów: stałam się społecznym konfesjonałem
Warecha po likwidacji PGR-ów: stałam się społecznym konfesjonałem

19 października minie 29 lat od uchwalenia ustawy, na mocy której zlikwidowano Państwowe Gospodarstwa Rolne. Jaki jest największy problem tych ludzi? Czy oni nadal po tych 29 latach mają problem?

Po pierwsze to jest społeczność, która została bardzo mocno dotknięta, chociażby ze względu na problem zdrowotny. Dziś wiemy, czym jest depresja. Dwa, problem mieszkań. Proszę pojechać i zobaczyć, co się dzieje z blokami poPGR-owskimi. Domy, mieszkania, które ludzie sami sobie wybudowali, musieli je wykupić. Kończyła się komuna i powiedziano: no to teraz musicie wykupić te mieszkania. Proszę sobie wyobrazić, że to były czasami sytuacje bardzo mocno dramatyczne, bo oczywiście była ulga w wykupie takiego mieszkania, ale ludzi nie było stać. Mieszkali w jednym pokoju, wielopokoleniowa rodzina. Ja pamiętam, jak jeden z sąsiadów przyszedł i powiedział, że on po prostu nie ma pieniędzy na kupienie tego mieszkania. Były zrzutki, żeby ludzie mogli wykupić, bo inaczej zostaliby bez niczego. Dzisiaj te mieszkania wymagają remontów. KOWR, jako Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa powinien przekazywać ludziom bezpośrednio te pieniądze na remonty mieszkań. Kolejnym problemem jest to, że młodzi, którzy wyjechali, chcą wracać, mają sentyment. Wracają, żeby na przykład kupić działkę i wybudować w takim miejscu dom. Przecież wszyscy powinni bić brawo, że młodzi ludzie chcą tam wracać. Podczas gdy działka, tysiąc parę metrów, nieuzbrojona, w miejscowości daleko od świata, KOWR wycenia ją na 60 tysięcy? Ta ziemia powinna być przede wszystkim dana tym ludziom w dzierżawę lub sprzedana za symboliczną kwotę.

Cała ta grupa nie otrzymała złotówki odszkodowań, rekompensat. Po prostu zostawiono ludzi samych sobie. Powiedziano: teraz się skończyło, wiec teraz musicie zrobić sobie wędkę sami i zacząć łowić ryby. Tylko wszyscy podkreślają, zostały zabrane wszystkie narzędzia do stworzenia tej wędki. A nawet tam, gdzie udało się na przykład powołać spółki pracownicze, bo jest też trochę takich przykładów, gdzie załoga się zebrała, wystartowała do przetargu, to dzisiaj właściwie ci ludzie są wykluczani po raz drugi. Proszę sobie wyobrazić, że na mocy ustawy z 2011 roku o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, która została jeszcze bardziej znowelizowana i "ulepszona", dzisiaj te spółki tracą ziemię i ludzie trafiają na bruk.

Jak poszczególne rządy próbowały pomóc osobom mieszkającym na terenach byłych PGR? Czy ustawy, które proponowano, działały i były skuteczne?

Gdyby działania były podejmowane i byłyby skuteczne, to dzisiaj nie rozmawiałybyśmy na temat byłych PGR-ów. Właśnie przez to, że nie było żadnych rozwiązań systemowych, były tylko jakieś akcyjne, samorząd jednej czy drugiej gminy podjął decyzję, że na przykład zorganizują jakieś szkolenie, to dziś nie rozmawiałybyśmy o tym pokoleniowym już wykluczeniu całej tej grupy. Skandaliczne jest to, że pomysły na temat byłych pracowników PGR pojawiały się tylko i wyłącznie przy kampaniach wyborczych. One właściwie trwały do 2004 roku. Potem tematem numer jeden, w kraju za miastem, czyli na polskiej wsi, stała się Unia Europejska. To nie jest też tak, że któraś opcja była lepsza, któraś gorsza. To szafowanie sobie tym tematem, ale przede wszystkim, ja to nazywam "złodziejstwem nadziei", czyli wystawianie ludzi na ogromną próbę, bo może tym razem coś się zmieni, trwa do dziś. 

Warecha: skandaliczne jest to, że pomysły nt. byłych pracowników PGR-ów pojawiały się tylko i wyłącznie przy kampaniach wyborczych
Warecha: skandaliczne jest to, że pomysły nt. byłych pracowników PGR-ów pojawiały się tylko i wyłącznie przy kampaniach wyborczych

Pan premier napisał na Twitterze: "Chcemy, by szarość odziedziczona przez po-PGR-owskie wsie po PRL-u nareszcie została rozświetlona przez nowoczesność. Dlatego do końca 2020 roku powstanie specjalny fundusz inwestycyjny dla gmin, w których funkcjonowały PGR." Jaki Pani zareagowała na tę zapowiedź?

Zareagowałam tak, że napisałam list otwarty do premiera i napisałam o hipokryzji, którą stosuje wobec tego tematu. Napisałam do pana premiera, czy on uważa, że te ich działania skończą się na tym, że zostaną postawione dwie, trzy lampy, które oświetlą ruiny. Tu dzisiaj nie chodzi o zmianę elewacji, tu chodzi o cały sposób zmiany myślenia o byłych Państwowych Gospodarstwach Rolnych i ratowania tego wszystkiego, co da się uratować. 

Dlaczego zdecydowała się Pani oddać historie ludzi z byłych PGR-ów w ręce, a raczej "w głos" znanych osób? Stwierdziłam, że człowiek pozbawiony godności chyba nie jest już dla nikogo ciekawy. Jeśli historie tych ludzi przeczytają znane głosy, to może w końcu ktoś to usłyszy, że problem jest, istnieje i należy go rozwiązać, i to rozwiązać jak najszybciej.

Warecha o akcji Your Story My Voice
Warecha o akcji Your Story My Voice

Do kogo ma dotrzeć ten głos? Po pierwsze bardzo serdecznie chciałabym podziękować, że tak wspaniali ludzie zechcieli przeczytać te historie mieszkańców byłych Państwowych Gospodarstw Rolnych. To było dla mnie wzruszające, że zgadzali się właściwie "Tak, proszę pani, chcę w tym brać udział". Cel tej akcji jest dwu-, albo nawet trzytorowy. Po pierwsze chciałabym, żeby ten temat został społecznie zrozumiany. Przez to, że on społecznie nie był rozumiany, to dlatego tak łatwo był bagatelizowany przez polityków. Chciałabym bardzo, żeby dotarł do wszystkich polityków, wszystkich opcji. W ubiegłym roku wysyłaliśmy woreczki z ziemią z byłego PGR-u. Każdy woreczek był spersonalizowany. Wysłaliśmy do wszystkich posłów, europosłów, senatorów, do wszystkich premierów, obecnego i poprzednich, wszystkich prezydentów, obecnego i poprzednich. Biskupów, wojewodów, marszałków, do wszystkich redakcji. Z polityków ani jedna osoba, ani jedna osoba, bez względu na opcję polityczną, nie zareagowała.

Potwierdzenia wysłanych woreczków z ziemiąJoanna Warecha
Wojciech Malajkat wziął udział w akcji Your Story My Voice
Wojciech Malajkat wziął udział w akcji Your Story My Voice

Pani wyjechała ze swoich rodzinnych stron. Czy jest jakaś inna historia, która pani szczególnie zapadła w pamięci, dotycząca osoby, która wyrwała się, wyjechała z tych terenów poPGR-owskich i powiedziała: Tak, udało mi się i da się pozbyć tego genu (genu PGR-u) i tej ciągnącej się historii PGR-u? 

To nie jest tak, że to można zapomnieć o całej tej historii. To też w tych tekstach, które czytają znane osoby, bardzo często się pojawia, że myśmy właściwie byli tak wychowywani, że no nic tam dobrego nas w sumie w życiu nie może spotkać, że jednak przyjdzie nam tam żyć w tym PGRrze i pewnie, gdyby one nie były zlikwidowane, to wielu nadal wykonywałoby te zawody, które wykonywali ich rodzice. Natomiast jest mnóstwo przykładów. I dlatego ja też w akcji z Onetem w ubiegłym roku #jestemzPGR, chciałam pokazać, że mnóstwo wspaniałych ludzi pochodzi też z takich miejscowości, żeby dać nadzieję tym, którzy tam są. Pan Czesław Lang, wspaniały człowiek, kolarz. Pan pułkownik Przepiórka, cudowny człowiek. Karol Okrasa, który jest znanym, cenionym i lubianym kucharzem i prezenterem telewizyjnym. Tylko problem polegał na tym, że wstydem było już za komuny tam mieszkać. Nikt się nie przyznawał, skąd pochodzi. A po transformacji, kiedy tak ogromny problem wykluczenia społecznego się pojawił, to naznaczenie było jeszcze większe. To, że coraz więcej osób przyznaje się do tego, skąd pochodziło, że pochodziło z byłego PGR-u, jest dla mnie wielką, budującą historią. Ale proszę zobaczyć, ile musiało minąć lat, żeby to człowiek sobie mógł w głowie na nowo poukładać, na nowo tę historię przerobić. 

Danuta Świecka i Joanna WarechaMarcin Sawko

Autorka/Autor:Adrianna Otręba

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier odniósł się do wymiany wpisów Radosława Sikorskiego, Elona Muska i Marco Rubio, przypominając, że "Unia Europejska ma własne możliwości satelitarne, które mogą zostać użyte w przypadku, gdyby Starlink został wycofany" z Ukrainy. Rzecznik oświadczył, że Unia jest gotowa wesprzeć Ukrainę i ocenił, że system satelitarny należący do Muska nie zostanie wycofany.

Głos z Komisji Europejskiej po wymianie wpisów Sikorskiego z Muskiem i Rubio

Głos z Komisji Europejskiej po wymianie wpisów Sikorskiego z Muskiem i Rubio

Źródło:
PAP

"Będę namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach" - napisał Szymon Hołownia po zawetowaniu przez prezydenta ustawy incydentalnej, której projekt złożył marszałek Sejmu. Jego zdaniem Andrzej Duda "pogłębia niepewność prawną wokół wyborów prezydenckich".

Prezydent wetuje ustawę Hołowni. Jest komentarz

Prezydent wetuje ustawę Hołowni. Jest komentarz

Źródło:
PAP

U północno-wschodnich wybrzeży Anglii doszło do zderzenia tankowca z kontenerowcem. Na nagraniach i zdjęciach z miejsca zdarzenia widać, że na obu jednostkach wybuchł pożar. Według władz portu na brzeg przetransportowano 32 osoby, skala ich obrażeń nie jest na razie znana. Spółka zarządzająca tankowcem przekazała, że pękł w nim zbiornik i doszło do wycieku paliwa lotniczego.

"Ogromna kula ognia" na morzu

"Ogromna kula ognia" na morzu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BBC, PAP

- Przemysł drzewny w Polsce powinien mieć zapewniony dostęp do surowca, więc nie może on wyjeżdżać z kraju - stwierdził minister rozwoju Krzysztof Paszyk. Dodał, że podjęto "inicjatywę legislacyjną" w tej sprawie.

"Chcemy, aby ten surowiec nie znikał, nie wyjeżdżał z kraju"

"Chcemy, aby ten surowiec nie znikał, nie wyjeżdżał z kraju"

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda zawetował tak zwaną ustawę incydentalną - przekazała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka. Oznacza to, że dotycząca stwierdzania ważności wyborów prezydenckich ustawa wróci do Sejmu.

Prezydent zawetował ustawę incydentalną

Prezydent zawetował ustawę incydentalną

Źródło:
tvn24.pl

Na krakowskim lotnisku Balice strażnicy graniczni zatrzymali 40-latka, który chciał zrobić żart mamie tuż przed jej wylotem. Mężczyzna powiedział, że w jej torbie znajduje się broń. 40-latek został ukarany mandatem.

Zrobił mamie "żart" na lotnisku

Zrobił mamie "żart" na lotnisku

Źródło:
tvn24.pl

Wrocławski sąd uznał, że były opozycjonista i były poseł Władysław Frasyniuk w swojej wypowiedzi naruszył godność i dobre imię żołnierzy chroniących granicę państwa. Wyrok nie jest prawomocny. Frasyniuk już zapowiedział, że złoży apelację.

Władysław Frasyniuk skazany za naruszenie godności żołnierzy

Władysław Frasyniuk skazany za naruszenie godności żołnierzy

Źródło:
PAP/TVN24

Blisko tysiąc osób ewakuowano w poniedziałek z powodu erupcji "wulkanu ognia" w Gwatemali. Od niedzieli Volcan de Fuego wyrzuca z siebie gęsty dym wraz ze skałami i lawą. W otaczających go miejscowościach wprowadzono dodatkowe środki ostrożności.

Erupcja "wulkanu ognia". Ewakuacja blisko tysiąca osób

Erupcja "wulkanu ognia". Ewakuacja blisko tysiąca osób

Źródło:
AP, TicoTimes

Premier Wielkiej Brytanii organizuje kolejne spotkanie liderów krajów zachodnich w sprawie Ukrainy. Ma się ono odbyć wirtualnie w sobotę. Rzecznik rządu Keira Starmera zapowiedział, że będzie to kontynuacja londyńskiego szczytu z 2 marca, na którym premier ogłosił utworzenie "koalicji chętnych" w celu wsparcia Kijowa.

Keir Starmer zwołuje kolejne spotkanie liderów w sprawie Ukrainy

Keir Starmer zwołuje kolejne spotkanie liderów w sprawie Ukrainy

Źródło:
Reuters, PAP

Donald Trump i mój kuzyn wierzą, że mogą omamić Władimira Putina. Ale się mylą - mówi francuskiemu "Le Figaro" Nate Vance, kuzyn wiceprezydenta USA. Mężczyzna niemal trzy lata spędził w Ukrainie, gdzie walczył na pierwszej linii jako ochotnik. Wyjaśnił, dlaczego na początku tego roku wrócił do Stanów.

Kuzyn Vance'a walczył w Ukrainie. Mówi o "pułapce" na Zełenskiego

Kuzyn Vance'a walczył w Ukrainie. Mówi o "pułapce" na Zełenskiego

Źródło:
PAP, The Kyiv Independent

Rosyjska ambasada w Australii "ostrzegła" władze tego kraju, że jeśli wyśle żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej, będzie wiązać się to dla niej z "poważnymi konsekwencjami". Wcześniej premier Australii Anthony Albanese mówił, że jeśli jego kraj zostanie poproszony o przystąpienie do tzw. koalicji chętnych, "rozważy to".

Rosja "ostrzega" Australię: nie pozostaniemy biernymi obserwatorami

Rosja "ostrzega" Australię: nie pozostaniemy biernymi obserwatorami

Źródło:
"Guardian", "The Sydney Morning Herald"

Publicysta Sławomir Sierakowski wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem zorganizował zbiórkę na karetki wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. "Czas na reakcję!" - podkreślił w opisie zbiórki w mediach społecznościowych, nawiązując do wstrzymania amerykańskiej pomocy dla Ukrainy i "słownej napaści na Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu". "Niech to będzie taki sam festiwal wolności, pomocy, dobrej woli, jak był dwa lata temu przy Bayraktarze" - dodał.

Reakcja na działania Trumpa. "Wracamy do gry!"

Reakcja na działania Trumpa. "Wracamy do gry!"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek w Sejmie premier Donald Tusk poinformował, że trwają prace nad wprowadzeniem szkoleń wojskowych na wielką skalę - dla "każdego dorosłego mężczyzny w Polsce". Co to oznacza? Czy będą obowiązkowe? Kto na nie trafi? Jak będą wyglądały zapisy? Podsumowaliśmy, co wiadomo do tej pory.

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Żmije zygzakowate zaczynają pojawiać się w polskich lasach. Te jadowite gady nie atakują niesprowokowane, jednak czasami dochodzi do przypadków ukąszeń. Jak powinniśmy postąpić, jeśli do niego dojdzie?

Pojawiają się już w polskich lasach. Zachowajcie ostrożność

Pojawiają się już w polskich lasach. Zachowajcie ostrożność

Źródło:
Nadleśnictwo Giżycko, Nadleśnictwo Józefów, tvnmeteo.pl

Zasługujemy na to, aby być traktowani z szacunkiem i nie sądzę, aby prezydent USA robił to, odkąd objął urząd - powiedział premier Grenlandii Mute B. Egede, odnosząc się do niedawnych deklaracji Donalda Trumpa o przejęciu wyspy przez Stany Zjednoczone "w ten czy inny sposób". Egede ocenił, że działania Trumpa sprawiają, że mieszkańcy Grenlandii "nie chcą już być tak blisko Stanów Zjednoczonych jak wcześniej".

Po słowach Trumpa "nie chcą już być tak blisko" USA. We wtorek wybierają

Po słowach Trumpa "nie chcą już być tak blisko" USA. We wtorek wybierają

Źródło:
PAP, Reuters

Po rosyjskiej inwazji system Starlink Elona Muska bardzo szybko okazał się dla Ukrainy kluczowy. Do dziś tak jest. W ostatnich dniach stał się jednak powodem ostrej wymiany zdań między ministrem Radosławem Sikorskim, a sekretarzem stanu USA Markiem Rubio i Elonem Muskiem. Czym dokładnie jest Starlink? Co daje ta technologia i czy da się ją zastąpić?

Czy Starlink jest niezastąpiony? Wyjaśniamy, co to za system

Czy Starlink jest niezastąpiony? Wyjaśniamy, co to za system

Źródło:
tvn24.pl

Prokurator rejonowy w Międzyrzeczu zlecił dalsze czynności sprawdzające w sprawie scysji, do jakiej miało dojść między posłem Łukaszem Mejzą a jego partnerką, w wyniku której oboje powiadomili policję. - Doszło do małej różnicy zdań między mną a moją partnerką, ale wszystko w granicach zdrowego ogniska domowego. Zwykła sprzeczka - tłumaczył lokalnemu portalowi parlamentarzysta.

"Zwykła sprzeczka" Mejzy i jego partnerki. Oboje wezwali policję, prokuratura bada sprawę

"Zwykła sprzeczka" Mejzy i jego partnerki. Oboje wezwali policję, prokuratura bada sprawę

Źródło:
tvn24.pl

Tragedia w Franciszkowie (Wielkopolska). Na podwórku zginął kilkunastomiesięczny chłopiec. Potrącił go 44-letni kierowca busa. Tłumaczył, że nie zauważył dziecka.

Półtoraroczny chłopiec zginął na podwórku. Nie zauważył go kierowca busa

Półtoraroczny chłopiec zginął na podwórku. Nie zauważył go kierowca busa

Źródło:
TVN24

Ciało 78-letniego mężczyzny znaleźli strażacy w miejscowości Sanka pod Krakowem. Jak przekazała straż pożarna, to pierwsza w tym roku ofiara wypalania traw w Małopolsce.

Spalona trawa odsłoniła zwłoki 78-latka

Spalona trawa odsłoniła zwłoki 78-latka

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kijów zamierza zaproponować częściowe zawieszenie broni w wojnie z Moskwą w zamian za przywrócenie przez USA wsparcia wojskowego i wymiany informacji wywiadowczych - podaje dziennik "Financial Times". Ukraińsko-amerykańskie rozmowy w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej mają się rozpocząć we wtorek.

Negocjacje z USA. Media: "taktyka się zmieniła", Ukraina ma propozycję

Negocjacje z USA. Media: "taktyka się zmieniła", Ukraina ma propozycję

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na Dominikanie zaginęła 20-letnia studentka medycyny z Pittsburgha. Kobieta poszła na nocną imprezę z przyjaciółmi i ślad po niej zaginął. Ostatni raz widziano ją w towarzystwie młodego Amerykanina. Mężczyzna został przesłuchany przez miejscową policję. Trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania kobiety.

Koszmar na rajskiej wyspie. 20-latka przepadła bez śladu. Ostatni raz widziano ją z młodym mężczyzną

Koszmar na rajskiej wyspie. 20-latka przepadła bez śladu. Ostatni raz widziano ją z młodym mężczyzną

Źródło:
CNN

W ocenie rzecznika MSZ Pawła Wrońskiego ostra wymiana wpisów między ministrem Radosławem Sikorskim a sekretarzem stanu USA Markiem Rubio i Elonem Muskiem przyniosła pozytywny efekt. - Dzięki niej wiemy, że Starlinki na Ukrainie nie zostaną wyłączone - stwierdził. Dodał, że wymiana świadczy o tym, że Amerykanie wiedzą, jakie są ambicje Rosji.

Rzecznik MSZ: dzięki Sikorskiemu dowiedzieliśmy się od Amerykanów dwóch spraw

Rzecznik MSZ: dzięki Sikorskiemu dowiedzieliśmy się od Amerykanów dwóch spraw

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Z tweeta Elona Muska nie wyczytałem, że chce wyłączyć Starlinki - mówił kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, komentując niedzielną wymianę zdań między ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, Elonem Muskiem i sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Nawrocki ocenił, że "nie warto jest prowadzić dyplomacji na Twitterze w ten sposób, dyskutując z naszym najważniejszym partnerem".

Co Nawrocki wyczytał z wpisu Muska

Co Nawrocki wyczytał z wpisu Muska

Źródło:
TVN24

Poseł PiS Dariusz Matecki decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. W komunikacie Prokuratury Krajowej ujawniono między innymi szczególne przesłanki zawarte we wniosku o zastosowanie aresztu. Poseł miał należeć do tajnej "Grupy wejście" na komunikatorze Signal. Służyła ona do "wzajemnego ostrzegania się przed działaniami organów ścigania". Poseł miał też współpracować z byłym wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim, również podejrzanym w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", ich rozmowy w których omawiali taktykę w śledztwie, trwały niemal do zatrzymania Mateckiego przez ABW.

"Grupa wejście" i kontakty z Romanowskim. Jak miał mataczyć Dariusz Matecki?

"Grupa wejście" i kontakty z Romanowskim. Jak miał mataczyć Dariusz Matecki?

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Ministerstwo Cyfryzacji w najbliższych miesiącach zaprezentuje model podatku cyfrowego od przychodów lub zysków big techów w Polsce - poinformował wicepremier, szef resortu cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Środki, które zasiliłyby budżet z tytułu nowego podatku, miałyby wesprzeć rozwój firm i startupów z sektora cyfrowo-technologicznego i media.

Rząd pracuje nad nowym podatkiem. Zapowiedź ministra

Rząd pracuje nad nowym podatkiem. Zapowiedź ministra

Źródło:
PAP

Cztery zastępy straży pożarnej wysłane zostały w nocy do miejscowości Łuszczów Pierwszy (Lubelskie), gdzie 22-latek wpadł do przydomowego szamba. Na szczęście, chociaż spadł z pięciu metrów, nie odniósł obrażeń zagrażających życiu. Rodzina zdołała mu pomóc jeszcze przed przybyciem służb.

22-latek wpadł w nocy do szamba. Spadł z pięciu metrów

22-latek wpadł w nocy do szamba. Spadł z pięciu metrów

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował długoterminową prognozę eksperymentalną na kolejne miesiące. Czy reszta wiosny okaże się podobna do zaskakująco ciepłych pierwszych dni marca? Co czeka nas na początku lata? Sprawdź przewidywania meteorologów na kwiecień, maj, czerwiec oraz lipiec.

Nadzwyczaj ciepło może być w Polsce do lata. Najnowsza prognoza IMGW

Nadzwyczaj ciepło może być w Polsce do lata. Najnowsza prognoza IMGW

Źródło:
IMGW

MSWiA, MON i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa pracują nad poradnikiem kryzysowym, który doradzi, jak zachować się w sytuacjach zagrożeń, zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Jego drukowana wersja zostanie dostarczona do każdego gospodarstwa domowego w drugiej połowie roku - informuje MSWiA.

Poradnik kryzysowy trafi do każdego polskiego domu

Poradnik kryzysowy trafi do każdego polskiego domu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Korea Północna pokazała po raz pierwszy budowany przez siebie okręt podwodny o napędzie atomowym, zdolny do przenoszenia rakiet balistycznych. Stworzenie takiego okrętu jest od lat jednym z priorytetów jej sił zbrojnych, nie wiadomo jednak, ile prawdy jest w twierdzeniach propagandy Pjongjangu.

Korea Północna buduje atomowy okręt podwodny

Korea Północna buduje atomowy okręt podwodny

Źródło:
PAP, CNN, tvn24.pl

Nie żyje książę Fryderyk z Luksemburga. W wieku 14 lat zdiagnozowano u niego rzadką chorobę genetyczną - informuje CNN. Jak poinformował jego ojciec, książę Robert, dzień przed śmiercią Fryderyk pożegnał się z rodziną.

Nie żyje książę Fryderyk. Miał 22 lata

Nie żyje książę Fryderyk. Miał 22 lata

Źródło:
CNN

Z rynku znika pionier roślinnej gastronomii w Polsce. Firma Krowarzywa nie wytrzymała rosnącej konkurencji i kosztów - informuje poniedziałkowe wydanie "Pulsu Biznesu". Pod koniec marca zostanie zamknięty ostatni lokal istniejącej od marca 2013 roku sieci. - Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby przejąć markę i nadać jej nową formę, jesteśmy otwarci - mówi współtwórca i współwłaściciel sieci Krzysztof Bożek.

"Staliśmy się ofiarą własnego sukcesu". Znana sieć znika z rynku

"Staliśmy się ofiarą własnego sukcesu". Znana sieć znika z rynku

Źródło:
PAP, X

NASA zdecydowała o wyłączeniu kolejnych instrumentów pomiarowych na sondach Voyager. Naukowcy wyjaśnili, że jest to cześć planu oszczędzania energii, tak by jak najbardziej wydłużyć misję. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sondy będą w stanie działać nawet do 2030 roku.

NASA o pionierskiej misji. "Każdy dzień może być naszym ostatnim"

NASA o pionierskiej misji. "Każdy dzień może być naszym ostatnim"

Źródło:
JPL NASA

Republika Konga może podpisać umowę ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie eksploatacji surowców - donosi Reuters. Porozumienie - podobne do tego, które z Ukrainą chce osiągnąć administracja Donalda Trumpa - zostało zaproponowane przez polityków z afrykańskiego państwa. W zamian za bezpieczeństwo w regionie, chcą oni zainteresować Amerykanów wielkimi pokładami surowców, bez których nie mogą się rozwijać najbardziej zaawansowane technologie, w tym sztuczna inteligencja.

Mają klucz do przyszłości. Chcą z USA umowy podobnej do ukraińskiej

Mają klucz do przyszłości. Chcą z USA umowy podobnej do ukraińskiej

Źródło:
Reuters

Papież Franciszek wznowił w poniedziałek terapię farmakologiczną oraz fizjoterapię oddechową i motoryczną - poinformował w poniedziałek Watykan. Wcześniej wydano komunikat, w którym przekazano, że papież "miał spokojną noc i odpoczywa". Głowa Kościoła katolickiego od 25 dni przebywa w szpitalu.

Nowe informacje w sprawie papieża. Wznowił terapię

Nowe informacje w sprawie papieża. Wznowił terapię

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

RCB wysłało alert ostrzegający przed silnymi porywami wiatru. Eksperci zaapelowali między innymi o przestrzeganie bezpieczeństwa podczas aktywności na zewnątrz.

Alert RCB przed silnym wiatrem. "Nie przebywaj i nie parkuj pod drzewami"

Alert RCB przed silnym wiatrem. "Nie przebywaj i nie parkuj pod drzewami"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Stając na linii startu, już jesteś zwycięzcą, bo już pomagasz i jest to przepiękny pomysł - powiedziała w TVN24 Zuza Kołodziejczyk, zwyciężczyni programu "Top Model", która w maju po raz trzeci weźmie udział w biegu charytatywnym Wings for Life. - Widać biegową falę w Polsce - ekscytował się Paweł Januszewski, dyrektor sportowy inicjatywy.

"Stając na linii startu, już jesteś zwycięzcą"

"Stając na linii startu, już jesteś zwycięzcą"

Źródło:
TVN24