Śledczy z Brodnicy zbadają sprawę śmierci 20-letniego mężczyzny. Istnieje podejrzenie, że zatruł się on dopalaczami. Mężczyzna zanim zmarł, z powodu wyjątkowo agresywnego zachowania, trafił na oddział szpitala psychiatrycznego w Świeciu. Śmierć nastąpiła po przewiezieniu go na OIOM.
Badanie alkomatem wykluczyło, by 20-latek spożywał alkohol. Objawy wskazywały raczej na środki odurzające.
Z podobnymi objawami do szpitala w Brodnicy trafili jego dwaj koledzy. Wiadomo, że wszyscy najprawdopodobniej kupili w internecie tabletki, a następnie je zażyli. Nie wiadomo jeszcze, jakiego rodzaju był to środek i czy chodziło o jeden z dostępnych w sieci dopalaczy.
- W tej chwili ustalamy, co było przyczyną śmierci 20-latka z Brodnicy. Odpowie na to sekcja zwłok zarządzona przez prokuratora. Będziemy chcieli wiedzieć, jakie środki zażywali ci mężczyźni, gdzie zostały zakupione, czy były niebezpieczne dla życia i zdrowia i czy miały jakiś wpływ na ich zachowanie - mówi Monika Chlabicz z bydgoskiej policji.
Autor: MAC/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24