Gliwiccy policjanci zatrzymali 42-letniego mężczyznę podejrzanego o wyłudzenie emerytury swojej nieżyjącej matki. Mężczyzna przez prawie półtora roku mieszkał ze zmumifikowanymi zwłokami starszej kobiety.
Sprawa wyszła na jaw dzięki informacji od sąsiadów z kamienicy, w której mieszkała starsza pani. Na początku grudnia ubiegłego roku zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili dzielnicowego, że od dłuższego czasu nie spotykają sąsiadki.
Policjanci z wydziału kryminalnego rozpoczęli dyskretną obserwację mieszkania. Wcześniej do drzwi pukali dzielnicowi, ale - jak informuje policja - funkcjonariusze "nie potrafili nawiązać kontaktu z lokatorami mieszkania".
Nikomu nie powiedział o śmierci
W końcu policjanci rozwiązali zagadkę. W czwartek stróżom prawa udało się zatrzymać 42-letniego syna poszukiwanej. W mieszkaniu policjanci znaleźli zmumifikowane zwłoki kobiety. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kobieta zmarła w sierpniu 2008 roku. Syn nikogo nie powiadomił o śmierci. Do chwili zatrzymania pobierał emeryturę zmarłej matki.
Policjanci pod nadzorem prokuratury będą również wyjaśniać dokładne okoliczności śmierci 71-letniej kobiety.
tka//kwj
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. policja Gliwice