Sąd polecił przywrócić zgodę na zgromadzenie 11 listopada, między rondem Dmowskiego a Błoniami Stadionu Narodowego grupie 14 Kobiet z Mostu - przekazała rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk. Dodała, że jest to skutkiem prawomocnego uchylenia zgody na organizację zgromadzenia cyklicznego marszu narodowców.
- Przy zgromadzeniach w trybie zwykłym obowiązuje zasada pierwszeństwa. Osoba prywatna, później przyznała się do tego grupa 14 Kobiet z Mostu, zarejestrowała wniosek już kilka tygodni temu. W momencie, kiedy wojewoda mazowiecki uznał Marsz Niepodległości jako wydarzenie cykliczne, to ratusz musiał cofnąć zgodę na to zgromadzenie. Takie cykliczne zgromadzenia mają pierwszeństwo - przekazała rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk. - Zgłaszające poszły z tym do sądu - zaznaczyła.
W środę Sąd Okręgowy uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia Marsz Niepodległości. Sąd uwzględnił odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie.
- Tego samego dnia, na innym posiedzeniu Sąd Okręgowy polecił miastu przywrócenie anulowanego zgromadzenia, ponieważ w tym czasie i miejscu nie ma zgłoszonego wydarzenia cyklicznego, które miałoby pierwszeństwo - wyjaśniła rzecznik. Dodała też, że w międzyczasie dużo podmiotów zgłaszało na 11 listopada zgromadzenia w różnych miejscach i godzinach.
- Mamy jeszcze czas na rejestrację tych zgromadzeń. Ustawa mówi, że na 96 godzin przed datą takiego zgromadzenia musimy wydać decyzję, czy je rejestrujemy, czy też nie. Czas jest potrzebny, bo od decyzji przysługuje odwołanie do sądu - powiedziała Beuth-Lutyk. - Analizujemy różne scenariusze i w ustawowym terminie będzie decyzja w tej sprawie - dodała.
Decyzja w sprawie marszu narodowców
Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł w poniedziałek poinformował, że podpisał decyzję o rejestracji zgromadzenia cyklicznego Marsz Niepodległości. Dodał, że decyzja w tej sprawie została wydana na trzy lata. Z postanowieniem tym nie zgodził się warszawski ratusz. W konsekwencji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaskarżył tę decyzję do sądu.
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia Marsz Niepodległości uwzględniwszy tym samym odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie. Wojewoda i organizator marszu narodowców złożyli zażalenia na decyzję tego sądu.
W piątek sąd apelacyjny oddalił te zażalenia i tym samym utrzymał w mocy decyzję Sądu Okręgowego uchylającą rejestrację wydarzenia.
Trzaskowski: jeśli narodowcy zgromadzą się 11 listopada, będzie to nielegalne
Do decyzji odniósł się prezydent Warszawy. "Tzw. Marsz Niepodległości nie będzie miał w najbliższych latach statusu zgromadzenia cyklicznego. Sąd apelacyjny nie uwzględnił odwołania organizatorów i zgodził się z naszym rozumowaniem. Jeśli narodowcy zgromadzą się 11.11, będzie to zgromadzenie nielegalne" - napisał na Twitterze Trzaskowski. "Teraz pełna odpowiedzialność za niedopuszczenie do manifestacji i ekscesów jest po stronie policji" - dodał.
Szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował, że mimo decyzji dwóch sądów, przemarsz 11 listopada odbędzie się planową trasą. - Mamy zarejestrowane inne zgromadzenie. Bezpośrednio po wyroku sądu okręgowego wysłałem zgłoszenie zgromadzenia - powiedział Bąkiewicz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZDM