Animal Helper to projekt założonej przez Adama Van Bendlera Fundacji Psia Krew. Pomysłodawcą jest Paweł Gebert, biegły sądowy w zakresie dobrostanu zwierząt. Aplikacja ma ujednolicić i uprościć sposób powiadamiania służb, kiedy dojdzie do wypadku z udziałem zwierzęcia lub znęcania się nad zwierzęciem.
W kwietniu 2021 roku ruszyła zbiórka na realizację projektu. Po roku aplikacja była gotowa i przechodziła pierwsze testy. Aktualnie jest już niemal ukończona - zostały ostatnie modyfikacje i usprawnienia.
Mają lokal, szukają pracowników
Fundacja ma już też swój lokal. Kilka miesięcy temu wzięła udział w skierowanej do organizacji pozarządowych procedurze najmu lokali użytkowych w Gdańsku. Oferta fundacji na pomieszczenie przy ul. Obrońców Westerplatte 12 zwyciężyła. Aktualnie trwa remont przyszłego biura centrali.
Jednocześnie ruszyła rekrutacja pracowników do obsługi zgłoszeń. Za wyselekcjonowanie i przeszkolenie pracowników odpowiada Paweł Gebert. Do zadań będzie należało przyjmowanie i procesowanie zgłoszeń Animal Helper. Od początku do samego końca pracownik będzie prowadzić i monitorować sprawę, aktualizować statusy, a także kontaktować się z odpowiednimi służbami i organizacjami. Wszystko po to, by użytkownicy wiedzieli na bieżąco, co dzieje się z ich zgłoszeniem, a także by jak najszybciej odnaleźć podmiot, który udzieli zwierzęciu pomocy.
– Punktem wyjściowym jest miłość do zwierząt i spore pokłady empatii, ale okraszone silną psychiką. Na co dzień pracownicy będą zobowiązani słuchać historii o rannych zwierzętach, czy też przypadkach znęcania się nad nimi. Dodatkowo, podobne sytuacje będą oglądać na fotografiach, które będą przesyłane za pośrednictwem aplikacji – mówi Gebert.
– To ekstremalnie odpowiedzialne stanowiska – podkreśla Adam Van Bendler.
Zgłoszenia wraz z CV należy wysyłać na adres mailowy: praca@animalhelper.pl. Konieczne jest również wypełnienie formularza.
Zanim zatrudnieni pracownicy zaczną przyjmować zgłoszenia, czeka ich jeszcze pełne wdrożenie i specjalne przeszkolenie w zakresie dobrostanu zwierząt, a także obsługi systemu Animal Helper. Później aplikacja będzie uruchomiona w jednym lub dwóch województwach, a następnie rozszerzana o kolejne, aż swoim zasięgiem obejmie cały kraj. To ambitne plany, ale zdaniem twórców jak najbardziej realne.
Animal Helper to jeden system obiegu informacji, który powiadomi odpowiednie dla danego przypadku miejscowe organy ścigania i służby ratunkowe lub organizację charytatywną, gdy zwierzęciu – domowemu, dzikiemu czy gospodarskiemu - będzie działa się krzywda. – Ta praca ma ratować życie, także będziemy wymagać pełnego zaangażowania, poświęcenia i odpowiedzialności. To nie będą zadania proste, lecz z pewnością, dające satysfakcję z udzielania niezbędnego ratunku naszym braciom mniejszym – dodaje pomysłodawca projektu.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Animal Helper