100 proc. szybciej niż było można. "Bo lubię szybko jeździć"

Na liczniku dwa razy za dużo. "Bo lubię szybko jeździć"
Na liczniku dwa razy za dużo. "Bo lubię szybko jeździć"
Źródło: Policja w Głogowie

Pod Głogowem (woj. dolnośląskie) 30-letni kierowca pędził z dwa razy większą prędkością, niż była dozwolona. Zamiast maksymalnych 90 km/h na liczniku miał 180. Dlaczego? - Bo lubię szybko jeździć - wyjaśnił policjantom, którzy go zatrzymali.

Mężczyzna jechał drogą krajową nr 12 w okolicach miejscowości Serby pod Głogowem.

Drogówka, która pełniła patrol, zauważyła audi jadące z zdecydowanie za dużą szybkością. - Funkcjonariusze przeprowadzili pomiar prędkości. Okazało się, że kierujący tym samochodem jechał blisko 180 km/h. Zignorował przepisy, które na tym odcinku drogi dopuszczały maksymalną prędkość 90 km/h - opowiada Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Mandat i 10 punktów karnych

Kierowca był zaskoczony. Po zatrzymaniu nie mógł uwierzyć, że nagrał go jadący z naprzeciwka samochód policji. Na pytanie policjantów, dlaczego dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, 30-latek odpowiedział: - Bo lubię szybko jeździć.

Mężczyzna za zbyt szybką jazdę dostał 500 zł mandatu i 10 punktów karnych.

Źródło: tvn24

Czytaj także: