Funkcjonariusze CBA zatrzymali kolejne trzy osoby w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, w tym Annę W., byłą dyrektorkę biura premiera Mateusza Morawieckiego, która miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. - Sprawa ma ewidentnie charakter rozwojowy i z każdym miesiącem dowiadujemy się o kolejnych osobach i przekrętach, które działy się w okolicach pana premiera. Skala żądanych łapówek jest gigantyczna, wręcz niewiarygodna - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Śmiszek, europoseł Lewicy. Podkreślił, że Koalicja 15 października będzie rozliczać "wszystkie niegodziwości i łajdactwa Prawa i Sprawiedliwości". W dalszej części programu Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej odniosła się do apelu Magdaleny Biejat. Kandydatka na prezydenta z ramienia Lewicy poleciła Rafałowi Trzaskowskiemu, który jest za tym, aby 800 plus było tylko dla pracujących Ukraińców, żeby ten nie szedł tą drogą, ponieważ "to tworzenie sztucznego problemu". - Po latach wojny, kiedy wiemy, że ona szybko się nie zakończy, my musimy przeprowadzić proces uszczelniania systemu - komentowała Rosa.
W drugiej części "Faktów po Faktach" kapitan Oskar Maliszewski (pilot samolotu Gulfstream 650) oraz prof. Robert Gałązkowski (były dyrektor LPR, WUM) odnieśli się do katastrofy lotniczej w USA. - Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno jednoznacznie powiedzieć, który człowiek zawiódł, ale ewidentnie śmigłowiec znalazł się na podejściu do lotniska na bardzo krótkiej prostej, już przed lądowaniem, gdzie właściwie żadna załoga na świecie absolutnie nie spodziewa się, że może być jakaś przeszkoda - wyjaśnił kapitan.
