Kosztowała blisko 3 miliony złotych. Miała pomóc w ochronie obywateli przed koronawirusem. Zdaniem ekspertów okazała się projektem chybionym i nieskutecznym. Aplikacja COVID STOP, znana do niedawna jako ProteGO Safe, w założeniach miała chronić nas przed spotkaniem z osobą zarażoną. By przynosiła pożądany skutek, ponad połowa z nas powinna ją mieć w swoim telefonie. Tymczasem, choć działa od wiosny, ma ją tylko kilka procent użytkowników. Jednocześnie cały czas generuje koszty - ponad 130 tysięcy złotych miesięcznie. Czy to ona jest zła, czy też my nie umiemy jej docenić? Materiał reporterki "Czarno na białym" Pauliny Tomanek.
